Prawo międzynarodowe | Skutki prawne wojny izraelsko-irańskiej
Berlin. Iran również używał zakazanej amunicji kasetowej w atakach rakietowych podczas wojny z Izraelem. Taki jest wniosek z raportu organizacji praw człowieka Amnesty International. „Amunicja kasetowa jest z natury bronią bezładną, której nigdy nie należy używać” – mówi Theresa Bergmann, ekspertka ds. Iranu w Amnesty International w Niemczech. Używając jej na obszarach mieszkalnych, irańska armia naraziłaby życie cywilów , a tym samym „rażąco naruszyła zasady rozróżnienia i proporcjonalności wynikające z międzynarodowego prawa humanitarnego” – kontynuuje.
Raport opiera się na analizie zdjęć i filmów. Według doniesień medialnych, rakiety kasetowe uderzyły w obszar Gusz Dan w okolicach Tel Awiwu 19 czerwca, w Beer Szewę w południowym Izraelu 20 czerwca oraz w Riszon le-Cijjon na południe od Tel Awiwu 21 czerwca. Rakiety pozostawiły liczne kratery uderzeniowe. Według doniesień, bomby kasetowe trafiły w szkołę i boisko do koszykówki w Beer Szewie.
Amnesty chce zbadać atak na więzienie EwinIzrael rozpoczął wojnę z Iranem 13 czerwca, atakując cele w całym kraju, w tym obiekty nuklearne. Irańskie siły zbrojne odpowiedziały atakami rakietowymi. Niecały tydzień po rozpoczęciu wojny Stany Zjednoczone interweniowały. Po dwunastu dniach wojny, ku zaskoczeniu wszystkich, ogłoszono zawieszenie broni .
Irański ostrzał rakietowy zabił 29 osób w Izraelu; izraelskie naloty na Iran pochłonęły ponad 1000 ofiar. Aktywiści na rzecz praw człowieka skrytykowali sposób, w jaki oba kraje prowadziły wojnę: na przykład w Iranie celem ataków stali się naukowcy zajmujący się energią jądrową , a obiekty cywilne, takie jak niesławne więzienie Evin w Teheranie, zostały zbombardowane. Amnesty International domaga się zbadania ataku pod kątem ewentualnej zbrodni wojennej. „Zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym więzienie jest uważane za obiekt cywilny i nie ma wiarygodnych dowodów w tej sprawie, że więzienie Evin stanowiło uzasadniony cel wojskowy” – czytamy w raporcie.
„nd.Genossenschaft” należy do czytelników i autorów. To oni, poprzez swój wkład, sprawiają, że nasze dziennikarstwo jest dostępne dla wszystkich: nie wspiera nas żaden konglomerat medialny, wielki reklamodawca ani miliarder.
Dzięki wsparciu naszej społeczności możemy:
→ raportuj niezależnie i krytycznie → wydobywaj na światło dzienne kwestie, które w przeciwnym razie pozostałyby w cieniu → dawaj przestrzeń głosom, które często są uciszane → przeciwstawiaj się dezinformacji faktami
→ wzmacniać i pogłębiać perspektywy lewicowe
nd-aktuell