Po deficycie 0:2 – Heidenheim wyrównuje mecz z Elversbergiem

„Pokonamy Uerdingen. Szanse wynoszą 80:20!” Błędne obliczenia: Bayer 05 Uerdingen został pierwszym zespołem drugiej ligi, który awansował poprzez spadek. Uerdingen wygrało pierwszy mecz u siebie z Schalke 3:1, a w rewanżu na Parkstadion zremisowało 1:1 (na zdjęciu). ","alttext":"Bramkarz Uerdingen Werner Vollack w akcji w 1983 r.","title":"Bramkarz Uerdingen Werner Vollack w akcji w 1983 r. | imago","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/9c226b6f-f12c-4161-96da-98cb7b080729/AAABlbujI80/AAABkZLoaiw/1x1-840/relegation-sp- 156.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/9c226b6f-f12c-4161-96da-98cb7b080729/AAABlbujI80/AAABkZLoHlI/1x1-640/relegation-sp-156.jpg"," l":"https://images.sportschau.de/image/9c226b6f-f12c-4161-96da-98cb7b080729/AAABlbujI80/AAABkZLk4K0/16x9-768/relegation-sp-156.jpg","m":"https://images.sportschau.de/image/9c226b6f-f12c-4161-96da-98cb7b080729/AAABlbujI80/AAABkZLlUbs/16x9-960/relegation-sp-156.jpg"}},{"description":"Eintracht Frankfurt jest częścią Bundesligi od momentu jej założenia, zdobywając Puchar UEFA w 1980 roku i Puchar Niemiec w 1981 roku - w tamtych czasach był to świetny zespół. Ale sezon 1983/84 Eintracht miał naprawdę fatalny. Ostatecznie Eintracht dostał się do baraży o utrzymanie, ale nie były one zbyt emocjonujące: Frankfurt wygrał pierwszy mecz z MSV Duisburg 5:0 (na zdjęciu), a remis 1:1 w meczu rewanżowym pozwolił mu utrzymać się w Bundeslidze. ","alttext":"Piłkarze z Frankfurtu świętują jedną z bramek w Duisburgu","title":"Piłkarze z Frankfurtu świętują jedną z bramek w Duisburgu | imago","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/8f410d0c-683e-4fc6-8fa3-c2957dd5ef61/AAABlbuimsg/AAABkZLoaiw/1x1-840/relegation-sp- 124.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/8f410d0c-683e-4fc6-8fa3-c2957dd5ef61/AAABlbuimsg/AAABkZLoHlI/1x1-640/relegation-sp-124.jpg"," l":"https://images.sportschau.de/image/8f410d0c-683e-4fc6-8fa3-c2957dd5ef61/AAABlbuimsg/AAABkZLk4K0/16x9-768/relegation-sp-124.jpg","m":"https://images.sportschau.de/image/8f410d0c-683e-4fc6-8fa3-c2957dd5ef61/AAABlbuimsg/AAABkZLlUbs/16x9-960/relegation-sp-124.jpg"}},{"description":"1985 1. FC Saarbrücken, kolejny zespół drugiej ligi, zdołał awansować poprzez spadek. W pierwszym meczu z Bielefeld Saarbrücken wygrało 2:0, także dzięki bramce główkowej Michaela Blättela, która dała prowadzenie drużynie 1:0 (zdjęcie), a widzowie Sportschau wybrali ją Bramką Miesiąca Czerwca 1985. W meczu rewanżowym FCS wystarczył remis 1:1. ","alttext":"Michael Blättel strzela bramkę miesiąca w meczu o utrzymanie w czerwcu 1985 r.","title":"Michael Blättel strzela bramkę miesiąca w czerwcu 1985 r. | imago","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/56529f79-1ac7-4929-8502-cbde8078c332/AAABlbuiosA/AAABkZLoaiw/1x1-840/relegation-sp-1 26.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/56529f79-1ac7-4929-8502-cbde8078c332/AAABlbuiosA/AAABkZLoHlI/1x1-640/relegation-sp-126.jpg","l": „https://images.sportschau.de/image/56529f79-1ac7-4929-8502-cbde8078c332/AAABlbuiosA/AAABkZLk4K0/16x9-768/relegation-sp-126.jpg","m":"https://images.sportschau.de/image/56529f79-1ac7-4929-8502-cbde8078c332/AAABlbuiosA/AAABkZLlUbs/16x9-960/relegation-sp-126.jpg"}},{"description":"Dramatyczny Spadek pod koniec sezonu 1985/86 był jak nigdy dotąd: klub drugiej ligi Fortuna Köln wygrał u siebie 2:0 z Borussią Dortmund i prowadził 1-0 w przerwie meczu rewanżowego oznaczało, że BVB przegrywało trzema golami. Prezes Reinhard Rauball cierpiał na trybunach, opowiadając później: „Do dziś pamiętam, jak ktoś powiedział do mnie w trakcie meczu: »Nie potrafię powiedzieć, co jest jaśniejsze: kolor słupków bramkowych czy kolor twojej twarzy«”. Ostatecznie BVB strzeliło trzy potrzebne mu gole i wymusiło dogrywkę; zasada dotycząca bramek zdobytych na wyjeździe nie obowiązywała w tamtym czasie. ","alttext":"Scena z drugiego meczu spadkowego w 1986 roku na Westfalenstadion w Dortmundzie","title":"Scena z drugiego meczu spadkowego w 1986 roku na Westfalenstadion w Dortmundzie | imago","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/ed6954f4-9311-4044-ba95-0e2a5b257d8f/AAABlbuisZI/AAABkZLoaiw/1x1-840/relegation-sp- 130.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/ed6954f4-9311-4044-ba95-0e2a5b257d8f/AAABlbuisZI/AAABkZLoHlI/1x1-640/relegation-sp-130.jpg"," l":"https://images.sportschau.de/image/ed6954f4-9311-4044-ba95-0e2a5b257d8f/AAABlbuisZI/AAABkZLk4K0/16x9-768/relegation-sp-130.jpg","m":"https://images.sportschau.de/image/ed6954f4-9311-4044-ba95-0e2a5b257d8f/AAABlbuisZI/AAABkZLlUbs/16x9-960/relegation-sp-130.jpg"}},{"description":"Decydujący mecz miał się odbyć 23 maja 1986 roku, ale uniemożliwiła to epidemia grypy żołądkowej w południowej części Kolonii. Na prośbę klubu z Kolonii DFB przełożył mecz o tydzień. Wtedy nie było już ucieczki, a grypa najwyraźniej jeszcze się nie skończyła - Dortmund wygrał 8-0, na zdjęciu Jürgen Wegmann świętuje gola. ","alttext":"Uwe Wegmann z Dortmundu świętuje decydujący mecz w Düsseldorfie przeciwko Fortunie Kolonia","title":"Uwe Wegmann z Dortmundu świętuje decydujący mecz w Düsseldorfie przeciwko Fortunie Kolonia | imago","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/519a4ec3-f13a-474c-b306-6869ac5e0526/AAABlbuiqnE/AAABkZLoaiw/1x1-840/relegation-sp- 128.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/519a4ec3-f13a-474c-b306-6869ac5e0526/AAABlbuiqnE/AAABkZLoHlI/1x1-640/relegation-sp-128.jpg"," l":"https://images.sportschau.de/image/519a4ec3-f13a-474c-b306-6869ac5e0526/AAABlbuiqnE/AAABkZLk4K0/16x9-768/relegation-sp-128.jpg","m":"https: //images.sportschau.de/image/519a4ec3-f13a-474c-b306-6869ac5e0526/AAABlbuiqnE/AAABkZLlUbs/16x9-960/relegation-sp-128.jpg"}},{"description":"St. W 1987 roku Pauli, jako drużyna drugiej ligi, przegrało pierwszy mecz z FC Homburg 1:3. W meczu rewanżowym brązowo-biali prowadzili 1-0, choć zabrakło im jednej bramki, by rozstrzygnąć mecz. W 86. minucie sędzia Dieter Pauly podyktował wątpliwy rzut karny dla Homburga, a gol wyrównujący przesądził o wyniku. St. Pauli zdobyło tylko bezwartościowego gola 2-1. Sędzia Pauly mógł opuścić stadion tylko pod ochroną policji. ","alttext":"Jürgen Gronau (FC St. Pauli, z lewej) przeciwko Kurt Knoll (FC 08 Homburg)","title":"Jürgen Gronau (FC St. Pauli, z lewej) przeciwko Kurt Knoll (FC 08 Homburg) | imago","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/1f87a6b9-72a2-4e09-b8d1-185c841df4ad/AAABlbuiuJs/AAABkZLoaiw/1x1-840/relegation-sp- 132.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/1f87a6b9-72a2-4e09-b8d1-185c841df4ad/AAABlbuiuJs/AAABkZLoHlI/1x1-640/relegation-sp-132.jpg"," l":"https://images.sportschau.de/image/1f87a6b9-72a2-4e09-b8d1-185c841df4ad/AAABlbuiuJs/AAABkZLk4K0/16x9-768/relegation-sp-132.jpg","m":"https://images.sportschau.de/image/1f87a6b9-72a2-4e09-b8d1-185c841df4ad/AAABlbuiuJs/AAABkZLlUbs/16x9-960/relegation-sp-132.jpg"}},{"description":"1988 Do tej pory o udziale w Bundeslidze po raz jedyny zdecydowały rzuty karne. Po tym, jak klub Bundesligi Waldhof Mannheim przegrał pierwszy mecz w Darmstadt 98 2:3 i wygrał rewanż 2:1, nadszedł decydujący mecz, który zakończył się wynikiem 0:0 po dogrywce. 300 minut bez zwycięskiego gola doprowadziło do serii rzutów karnych, w której Darmstadt prowadziło 3-2, ale Karl-Heinz Emig nie wykorzystał rzutu karnego (zdjęcie). Mannheimowi udało się utrzymać w lidze. „Czuję się niesamowicie chory” – powiedział później nieszczęśnik. Nic dziwnego. ","alttext":"Karl-Heinz Emig nie wykorzystuje decydującego rzutu karnego dla Darmstadt w 1988 r.","title":"Karl-Heinz Emig nie wykorzystuje decydującego rzutu karnego dla Darmstadt w 1988 r. | imago","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/79368b14-fbc8-4e89-8778-e1e982f91279/AAABlbuiv6Q/AAABkZLoaiw/1x1-840/relegation-sp- 134.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/79368b14-fbc8-4e89-8778-e1e982f91279/AAABlbuiv6Q/AAABkZLoHlI/1x1-640/relegation-sp-134.jpg"," l":"https://images.sportschau.de/image/79368b14-fbc8-4e89-8778-e1e982f91279/AAABlbuiv6Q/AAABkZLk4K0/16x9-768/relegation-sp-134.jpg","m":"https://images.sportschau.de/image/79368b14-fbc8-4e89-8778-e1e982f91279/AAABlbuiv6Q/AAABkZLlUbs/16x9-960/relegation-sp-134.jpg"}},{"description":"1989 Druga drużyna ligi 1. FC Saarbrücken rzuciła wyzwanie Eintrachtowi Frankfurt - ale zwycięstwo 2-1 zawdzięczała dwóm bramkom ówczesnego piłkarza Saarbrücken, Anthony'ego Yeboah nie zdołał sprostać wyzwaniom w meczu rewanżowym po porażce 0-2 w pierwszym meczu. Nastrój był jednak odwrotny: drużyna z Saarbrücken hucznie świętowała zwycięstwo swojego zespołu, podczas gdy drużyna z Frankfurtu - na zdjęciu Frank Schulz (od lewej), Karl-Heinz Körbel i prezydent Matthias Ohms - z pewną dozą niepokoju świętowała kolejny rok w Bundeslidze. ","alttext":"Frank Schulz (od lewej), Karl-Heinz Körbel i Matthias Ohms wznoszą toast za utrzymanie Frankfurtu w lidze","title":"Frank Schulz (od lewej), Karl-Heinz Körbel i Matthias Ohms wznoszą toast za utrzymanie Frankfurtu w lidze | imago","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/2f4f0f9a-0a61-4567-ba8b-0899beabc115/AAABlbuiyQ4/AAABkZLoaiw/1x1-840/relegation-sp-13 6.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/2f4f0f9a-0a61-4567-ba8b-0899beabc115/AAABlbuiyQ4/AAABkZLoHlI/1x1-640/relegation-sp-136.jpg","l":" https://images.sportschau.de/image/2f4f0f9a-0a61-4567-ba8b-0899beabc115/AAABlbuiyQ4/AAABkZLk4K0/16x9-768/relegation-sp-136.jpg","m":"https://images.sportschau.de/image/2f4f0f9a-0a61-4567-ba8b-0899beabc115/AAABlbuiyQ4/AAABkZLlUbs/16x9-960/relegation-sp-136.jpg"}},{"description":"Saarbrücken poniosło porażkę ponownie w 1990 roku - tym razem w starciu z VfL Bochum, który wciąż był „niezdegradowany”. FCS przegrał pierwszy mecz u siebie, ale objął prowadzenie w Bochum dzięki bramce głową Anthony'ego Yeboaha (na zdjęciu). Jednak tuż przed końcem meczu Uwe Leifeld strzelił gola i utrzymał Bochum w Bundeslidze. „ Ulga była wielka, ale potem nie było już nic szczególnego. Poszliśmy do miasta, zjedliśmy razem i trochę poświętowaliśmy, to było wszystko” – powiedział później bramkarz Bochum Andreas Wessels w „11 Freunde”. ","alttext":"Anthony Yeboah w koszulce 1. FC Saarbrücken","title":"Anthony Yeboah w koszulce 1. FC Saarbrücken | imago","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/4228ebd5-8583-4d3b-85c3-b2a6cf91fcde/AAABlbui02s/AAABkZLoaiw/1x1-840/relegation-sp- 138.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/4228ebd5-8583-4d3b-85c3-b2a6cf91fcde/AAABlbui02s/AAABkZLoHlI/1x1-640/relegation-sp-138.jpg"," l":"https://images.sportschau.de/image/4228ebd5-8583-4d3b-85c3-b2a6cf91fcde/AAABlbui02s/AAABkZLk4K0/16x9-768/relegation-sp-138.jpg","m":"https: //images.sportschau.de/image/4228ebd5-8583-4d3b-85c3-b2a6cf91fcde/AAABlbui02s/AAABkZLlUbs/16x9-960/relegation-sp-138.jpg"}},{"description":"1:1 i 1:1 - Decydujący mecz rozegrały pierwszoligowe kluby FC St. Pauli i Stuttgarter Kickers w Gelsenkirchen. 10 000 kibiców St. Pauli udaje się do Zagłębia Ruhry i ogląda porażkę 1:3. Łzy płyną, fani są załamani. Bramkarz Volker Ippig powiedział wówczas w telewizji NDR: „To mnie głęboko poruszyło. Nie ma to nic wspólnego bezpośrednio z piłką nożną – ale z uczuciami i ludźmi”. ","alttext":"Volker Ippig po decydującym meczu w Gelsenkirchen z kibicami St. Pauli's","title":"Volker Ippig po decydującym meczu w Gelsenkirchen z kibicami St. Pauli's | imago","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/1eb4d8fd-cf25-4972-b95f-3d1ed75eaac7/AAABlbui6Aw/AAABkZLoaiw/1x1-840/relegation-sp- 142.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/1eb4d8fd-cf25-4972-b95f-3d1ed75eaac7/AAABlbui6Aw/AAABkZLoHlI/1x1-640/relegation-sp-142.jpg"," l":"https://images.sportschau.de/image/1eb4d8fd-cf25-4972-b95f-3d1ed75eaac7/AAABlbui6Aw/AAABkZLk4K0/16x9-768/relegation-sp-142.jpg","m":"https://images.sportschau.de/image/1eb4d8fd-cf25-4972-b95f-3d1ed75eaac7/AAABlbui6Aw/AAABkZLlUbs/16x9-960/relegation-sp-142.jpg"}},{"description":"Następnie zmiany w Niemczech nadeszły również w piłce nożnej. Początkowo zakładano, że rok 1991 będzie oznaczał zakończenie rozgrywek o utrzymanie. Ostatni mistrzowie NRD, Hansa Rostock (na zdjęciu podczas uroczystości zdobycia mistrzostwa), oraz wicemistrzowie Dynamo Drezno byli nowicjuszami w Bundeslidze. Związek ligi przywrócił ligi spadkowe dopiero pod koniec sezonu 2008/09. ","alttext":"Gernot Alms z Hansy Rostock świętuje z kibicami ostatnie mistrzostwa NRD w 1991 r.","title":"Gernot Alms z Hansy Rostock świętuje z kibicami ostatnie mistrzostwa NRD w 1991 r. | imago","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/490bbcf2-aeef-4c84-8240-4eee37ab9dc7/AAABlbui3xo/AAABkZLoaiw/1x1-840/relegation-sp- 140.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/490bbcf2-aeef-4c84-8240-4eee37ab9dc7/AAABlbui3xo/AAABkZLoHlI/1x1-640/relegation-sp-140.jpg"," l":"https://images.sportschau.de/image/490bbcf2-aeef-4c84-8240-4eee37ab9dc7/AAABlbui3xo/AAABkZLk4K0/16x9-768/relegation-sp-140.jpg","m":"https://images.sportschau.de/image/490bbcf2-aeef-4c84-8240-4eee37ab9dc7/AAABlbui3xo/AAABkZLlUbs/16x9-960/relegation-sp-140.jpg"}},{"description":"A droga powrotna do spadku doprowadziła do spektakularnej powtórki: drużyna drugiej ligi 1. FC Nuremberg wygrała 3:0 i 2:0 z Energie Cottbus - prawie żadna drużyna nie wygrała dotąd tak wyraźnie, i na pewno nie z 2 ligi. Norymberga świętowała, a trener Michael Oenning obiecał: „Chcemy wejść do Bundesligi z tą drużyną niemal bez zmian”. ","alttext":"Kibice Norymbergi świętują awans w barażach o utrzymanie w 2009 r.","title":"Kibice Norymbergi świętują awans w barażach o utrzymanie w 2009 r. | imago","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/4cd9a0a2-f760-47ae-80e5-16a8c5aa8412/AAABlbui8hI/AAABkZLoaiw/1x1-840/relegation-sp- 144.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/4cd9a0a2-f760-47ae-80e5-16a8c5aa8412/AAABlbui8hI/AAABkZLoHlI/1x1-640/relegation-sp-144.jpg"," l":"https://images.sportschau.de/image/4cd9a0a2-f760-47ae-80e5-16a8c5aa8412/AAABlbui8hI/AAABkZLk4K0/16x9-768/relegation-sp-144.jpg","m":"https://images.sportschau.de/image/4cd9a0a2-f760-47ae-80e5-16a8c5aa8412/AAABlbui8hI/AAABkZLlUbs/16x9-960/relegation-sp-144.jpg"}},{"description":"Okazało się to dość złym pomysłem, ponieważ Oenning musiał opuścić swoje stanowisko w Norymberdze na krótko przed przerwą zimową z powodu braku sukcesów. Pod wodzą jego następcy Dietera Heckinga Norymberga w 2010 roku ponownie znalazła się w barażach o utrzymanie – tym razem jako drużyna pierwszoligowa. Norymberga ponownie odniosła zwycięstwo nad Augsburgiem 1:0 i 2:0. Cztery mecze, cztery zwycięstwa i zero straconych goli w dwóch spadkach w 2008 i 2009 roku - piłkarze Norymbergi byli odtąd uważani przez frankońskie media za „królów spadków”. ","alttext":"Piłkarze Norymbergi świętują utrzymanie się w barażach o utrzymanie w 2010 r.","title":"Piłkarze Norymbergi świętują utrzymanie się w barażach o utrzymanie w 2010 r. | imago","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/355b221e-242a-44ea-88d2-6463869579fa/AAABlbui-b8/AAABkZLoaiw/1x1-840/relegation-sp-1 46.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/355b221e-242a-44ea-88d2-6463869579fa/AAABlbui-b8/AAABkZLoHlI/1x1-640/relegation-sp-146.jpg","l" :"https://images.sportschau.de/image/355b221e-242a-44ea-88d2-6463869579fa/AAABlbui-b8/AAABkZLk4K0/16x9-768/relegation-sp-146.jpg","m":"https://images.sportschau.de/image/355b221e-242a-44ea-88d2-6463869579fa/AAABlbui-b8/AAABkZLlUbs/16x9-960/relegation-sp-146.jpg"}},{"description":"Borussia Mönchengladbach była bliska spadku z Bundesligi w 2011 roku, kiedy nowy trener Lucien Favre wyprowadził klub z najgorszego okresu. Dążenie do nadrobienia strat doprowadziło drużynę z końca tabeli do spadku. Gladbach wygrało pierwszy mecz z drugoligowym VfL Bochum 1:0 dzięki późnemu golowi Igora de Camargo, ale w meczu rewanżowym szybko przegrywało. Marco Reus zdobył decydującą bramkę, która uratowała Borussię przed spadkiem i pojawił się przed kibicami z najważniejszym trofeum - jego zwykle kręcony kolega z drużyny Dante miał ogoloną głowę. Trener Favre przeanalizował to chłodno: „Teraz wygląda ładniej”. ","alttext":"Dante (l.) i Marco Reus po spadku w 2011 r.","title":"Dante (l.) i Marco Reus po spadku w 2011 r. | imago","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/3badb54a-f90d-4e7d-84b8-81ffda1a7668/AAABlbujAa4/AAABkZLoaiw/1x1-840/relegation-sp-1 48.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/3badb54a-f90d-4e7d-84b8-81ffda1a7668/AAABlbujAa4/AAABkZLoHlI/1x1-640/relegation-sp-148.jpg","l" :"https://images.sportschau.de/image/3badb54a-f90d-4e7d-84b8-81ffda1a7668/AAABlbujAa4/AAABkZLk4K0/16x9-768/relegation-sp-148.jpg","m":"https://images.sportschau.de/image/3badb54a-f90d-4e7d-84b8-81ffda1a7668/AAABlbujAa4/AAABkZLlUbs/16x9-960/relegation-sp-148.jpg"}},{"description":"Fortuna Düsseldorf spadła z Bundesligi w 1997 roku i tymczasowo spadła do czwartej ligi. 15 lat później Fortuna grała przeciwko pierwszoligowemu zespołowi Hertha BSC w barażach o utrzymanie w 2012 roku. Po zwycięstwie 2:1 w pierwszym meczu w Berlinie, w meczu rewanżowym padł remis 2:2, Bundesliga była dla Düsseldorfu bardzo wyrównana – a kibice nie chcieli już dłużej czekać. Stali już na linii bocznej, szturmując boisko, a gra została przerwana. Hertha na koniec zaprotestowała przeciwko wynikowi. Prawnik Herthy Christoph Schickardt mówił o „strachu przed śmiercią” u piłkarzy, natomiast trener Herthy Otto Rehhagel opisał siebie jako „półprzestraszonego”. W tym samym czasie część przestraszonych piłkarzy Berlina zaatakowała sędziego fizycznie. Klub z Düsseldorfu awansował po bezskutecznym proteście berlińskiego klubu przed Sądem Sportowym DFB. ","alttext":"Roman Hubnik z Herthy otoczony przez kibiców Fortuny w 2012 r.","title":"Roman Hubnik z Herthy otoczony przez kibiców Fortuny w 2012 r. | imago","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/32e6d807-4a07-41da-bc1c-b2999cefcb3a/AAABlbujChw/AAABkZLoaiw/1x1-840/relegation-sp-1 50.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/32e6d807-4a07-41da-bc1c-b2999cefcb3a/AAABlbujChw/AAABkZLoHlI/1x1-640/relegation-sp-150.jpg","l": "https://images.sportschau.de/image/32e6d807-4a07-41da-bc1c-b2999cefcb3a/AAABlbujChw/AAABkZLk4K0/16x9-768/relegation-sp-150.jpg","m":"https://images.sportschau.de/image/32e6d807-4a07-41da-bc1c-b2999cefcb3a/AAABlbujChw/AAABkZLlUbs/16x9-960/relegation-sp-150.jpg"}},{"description":"Hoffenheim W 2013 roku pod wodzą Markusa Gisdola drużyna powróciła w dobrym stylu i uchroniła się przed barażami o utrzymanie, wygrywając na wyjeździe w Dortmundzie w ostatniej kolejce. W tym spotkaniu Hoffenheim pozostało wyraźnym zwycięzcą w meczu z drugoligowym Kaiserslautern, wygrywając 3:1 i 2:1. Pod względem sportowym FCK było słabsze, ale kibice pokazali niezrównane umiejętności klubu: w niezrównanej atmosferze pożegnali swoją drużynę na Betzenberg na kolejny sezon drugiej ligi. ","alttext":"Atmosfera pierwsza klasa, sport nie: kibice i piłkarze FCK po spadku w 2013 r.","title":"Atmosfera pierwsza klasa, sport nie: kibice i piłkarze FCK po spadku w 2013 r. | imago","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/3cb5de7c-8a1f-415c-a977-9d967c4af5fd/AAABlbujEjY/AAABkZLoaiw/1x1-840/relegation-sp- 152.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/3cb5de7c-8a1f-415c-a977-9d967c4af5fd/AAABlbujEjY/AAABkZLoHlI/1x1-640/relegation-sp-152.jpg"," l":"https://images.sportschau.de/image/3cb5de7c-8a1f-415c-a977-9d967c4af5fd/AAABlbujEjY/AAABkZLk4K0/16x9-768/relegation-sp-152.jpg","m":"https://images.sportschau.de/image/3cb5de7c-8a1f-415c-a977-9d967c4af5fd/AAABlbujEjY/AAABkZLlUbs/16x9-960/relegation-sp-152.jpg"}},{"description":"W 2014 roku HSV stoczył jedną z najsmutniejszych batalii o utrzymanie w lidze w historii. Hamburg przegrał wszystkie pięć ostatnich meczów, ale i tak zajął 16. miejsce z 27 punktami. Hamburg nie wygrał także żadnego z dwóch meczów spadkowych; po remisie 0-0 w Hamburgu, remis 1-1 w Fürth wystarczył - ponieważ zasada bramek na wyjeździe obowiązywała w strefie spadkowej od 2008 roku. Heiko Westermann z Hamburga wydawał się zamyślony, świętując ratunek i powiedział: „Nie sądzę, żeby HSV przetrwało kolejny taki sezon”. ","alttext":"0:0 plus 1:1 daje zwycięstwo HSV - Pierre-Michel Lasogga świętuje swoją bramkę w Fürth 2014","title":"0:0 plus 1:1 daje zwycięstwo HSV - Pierre-Michel Lasogga świętuje swoją bramkę w Fürth 2014 | imago","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/c002d9df-cae1-4829-b8c5-2f7f0f6224f1/AAABlbujGWk/AAABkZLoaiw/1x1-840/relegation-sp- 154.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/c002d9df-cae1-4829-b8c5-2f7f0f6224f1/AAABlbujGWk/AAABkZLoHlI/1x1-640/relegation-sp-154.jpg"," l":"https://images.sportschau.de/image/c002d9df-cae1-4829-b8c5-2f7f0f6224f1/AAABlbujGWk/AAABkZLk4K0/16x9-768/relegation-sp-154.jpg","m":"https://images.sportschau.de/image/c002d9df-cae1-4829-b8c5-2f7f0f6224f1/AAABlbujGWk/AAABkZLlUbs/16x9-960/relegation-sp-154.jpg"}},{"description":"HSV faktycznie miał kolejny taki sezon - i przetrwał go. W meczu o utrzymanie przeciwko KSC, gospodarze zremisowali 1:1, a w meczu rewanżowym Hamburger SV był bliżej 2. Bundesligi niż kiedykolwiek wcześniej. Karlsruhe prowadziło 1-0, gdy tuż przed końcem meczu arbiter Manuel Gräfe podyktował dla Hamburga wątpliwy rzut wolny z krawędzi pola karnego za zagranie ręką. Rafael van der Vaart chciał oddać strzał, ale Marcelo Diaz przejął piłkę i wykrzyknął legendarne słowa „Jutro, mój przyjacielu, jutro” – i wpakował piłkę do lewego rogu bramki Karlsruhe. HSV zdołało uratować mecz w dogrywce, a słowa Diaza skierowane do van der Vaarta zostały wydrukowane na koszulkach. Później jednak pojawiły się wątpliwości, czy słowa te zostały faktycznie wypowiedziane.","alttext":"Marcelo Diaz","title":"Marcelo Diaz | imago","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/367ba708-ae97-43c0-99c4-cfb7d133379b/AAABlbw3CDM/AAABkZLoaiw/1x1-840/tordesmonats-sp-8 28.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/367ba708-ae97-43c0-99c4-cfb7d133379b/AAABlbw3CDM/AAABkZLoHlI/1x1-640/tordesmonats-sp-828.jpg","l": "https://images.sportschau.de/image/367ba708-ae97-43c0-99c4-cfb7d133379b/AAABlbw3CDM/AAABkZLk4K0/16x9-768/tordesmonats-sp-828.jpg","m":"https://images.sportschau.de/image/367ba708-ae97-43c0-99c4-cfb7d133379b/AAABlbw3CDM/AAABkZLlUbs/16x9-960/tordesmonats-sp-828.jpg"}},{"description":"Eintracht W 2016 roku Frankfurt zatrzymał spadkową spiralę pod wodzą trenera Nico Kovaca i wskoczył do strefy spadkowej. Mecz o utrzymanie, w którym Frankfurt zmierzył się z będącym w dobrej formie 1. FC Nuremberg, został przyćmiony diagnozą nowotworu u kapitana Frankfurtu, Marco Russa. I to właśnie Russ dał Norymbergii prowadzenie w pierwszym spotkaniu, strzelając samobójczą bramkę - pierwszy mecz zakończył się wynikiem 1:1. W meczu rewanżowym zwycięstwo 1-0 wystarczyło Eintrachtowi, aby świętować utrzymanie w lidze.","alttext":"Nico Kovac po wygraniu meczu o utrzymanie z Norymbergą","title":"Nico Kovac po wygraniu meczu o utrzymanie z Norymbergą | imago","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/daa322b6-1b22-4ab6-8083-ca08c5a4b097/AAABlbuifkE/AAABkZLoaiw/1x1-840/relegation-eintracht-frankfurt-nuernberg-nico-kovac- 100.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/daa322b6-1b22-4ab6-8083-ca08c5a4b097/AAABlbuifkE/AAABkZLoHlI/1x1-640/relegation-eintracht-frankfurt-nuernberg-nico-kovac-100.jpg"," l":"https://images.sportschau.de/image/daa322b6-1b22-4ab6-8083-ca08c5a4b097/AAABlbuifkE/AAABkZLk4K0/16x9-768/relegation-eintracht-frankfurt-nuernberg-nico-kovac-100.jpg","m":"https: //images.sportschau.de/image/daa322b6-1b22-4ab6-8083-ca08c5a4b097/AAABlbuifkE/AAABkZLlUbs/16x9-960/relegation-eintracht-frankfurt-nuernberg-nico-kovac-100.jpg"}},{"description":" Mecz o utrzymanie w 2017 roku pomiędzy VfL Mecz Wolfsburga z Eintrachtem Braunschweig nie był zbyt emocjonujący, a Wolfsburg wygrał dwa razy 1-0. Po raz 14. w 19. edycji rozgrywek drużyna Bundesligi pokonała drużynę z drugiej ligi - na nowo rozgorzała dyskusja o uczciwości rozgrywek: Z 66 punktami Brunszwik był najbardziej utytułowaną drużyną z trzeciego miejsca w historii drugiej ligi od czasu wprowadzenia zasady rzutów za trzy punkty, ale ostatecznie drużyna uratowała się fatalnym sezonem. Sednem sprawy jest jednak to, że 36 klubów wspólnie podjęło decyzję o ponownym wprowadzeniu spadków.","alttext":"Vieirinha strzela 1-0 dla Wolfsburga","title":"Vieirinha strzela 1-0 dla Wolfsburga | dpa/Julian Stratenschulte","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/2250b935-c4c2-42fd-9593-cf0481a79c16/AAABlbndMjM/AAABkZLoaiw/1x1-840/eintracht-braunschweig-gegen-vfl-wol fsburg-112.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/2250b935-c4c2-42fd-9593-cf0481 a79c16/AAABlbndMjM/AAABkZLoHlI/1x1-640/eintracht-braunschweig-gegen-vfl-wolfsburg-112.jp g","l":"https://images.sportschau.de/image/2250b935-c4c2-42fd-9593-cf0481a79c16/AAABlbn dMjM/AAABkZLk4K0/16x9-768/eintracht-braunschweig-gegen-vfl-wolfsburg-112.jpg","m":"http s://images.sportschau.de/image/2250b935-c4c2-42fd-9593-cf0481a79c16/AAABlbndMjM/AAABkZL lUbs/16x9-960/eintracht-braunschweig-gegen-vfl-wolfsburg-112.jpg"}},{"description":"2019 Było dramatycznie, emocjonująco i emocjonalny. Union Berlin po raz pierwszy awansował do Bundesligi, i to z jedną z najmniejszych przewag: zasada bramek zdobytych na wyjeździe pozwoliła Union awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej. Prezes Union Berlin, Dirk Zingler, był wyraźnie wzruszony i powiedział: „Ludzie tutaj pracowali na ten cel przez wiele, wiele lat i po prostu na to zasługują. I dlatego jestem tak szczęśliwy”. Stuttgart spadł z Bundesligi po raz trzeci, po 1975 i 2016 roku.","alttext":"Marvin Friedrich (od lewej), Robert Zulj i Florian Hübner świętują wspólnie awans Union Berlin do Bundesligi","title":"Marvin Friedrich (od lewej), Robert Zulj i Florian Hübner świętują wspólnie awans Union Berlin do Bundesligi | REUTERS/Annegret HILSE","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/616eaae4-29a2-4b03-84cd-4c85830600bc/AAABlbuiYFs/AAABkZLoaiw/1x1-840/relegation- 120.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/616eaae4-29a2-4b03-84cd-4c85830600bc/AAABlbuiYFs/AAABkZLoHlI/1x1-640/relegation-120.jpg"," l":"https://images.sportschau.de/image/616eaae4-29a2-4b03-84cd-4c85830600bc/AAABlbuiYFs/AAABkZLk4K0/16x9-768/relegation-120.jpg","m":"https://images.sportschau.de/image/616eaae4-29a2-4b03-84cd-4c85830600bc/AAABlbuiYFs/AAABkZLlUbs/16x9-960/relegation-120.jpg"}},{"description":"Jeśli w ogóle istnieje coś takiego jak spadek z dobrej passy, to po Hamburger SV i FC Schalke, osiągnął to także Werder Brema. Już w barażach o utrzymanie w 2020 roku to właśnie czysty przypadek i, zwłaszcza w pierwszym meczu, znakomita gra bramkarzy sprawiły, że Bremie pozwolono pozostać w Bundeslidze bez zwycięstwa nad 1. FC Heidenheim. Kiedy spadek został zapewniony dzięki większej liczbie bramek strzelonych na wyjeździe (2-2 po 0-0), dyrektor sportowy Werderu Brema Frank Baumann powiedział o trenerze Florianie Kohfeldcie: „Wciąż jestem absolutnie przekonany o Flo. Nie mam żadnych pytań. Florian ma wystarczająco dużo siły i mocy, aby podejść do nowego sezonu z całkowitym przekonaniem”. Podjął się tego, ale jak wszyscy wiemy, nie dokończył.","alttext":"Trener Werderu Brema Florian Kohfeldt przed dużym napisem „Spadek 2020”.","title":"Trener Werderu Brema Florian Kohfeldt przed dużym napisem „Spadek 2020”. | Groothuis/Witters/Pool/Witters","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/0cb45ce0-bbbc-4aac-87ff-342d7530b86e/ AAABlcU_QsQ/AAABkZLoaiw/1x1-840/ndr-werder-bremens-trainer-florian-kohfeldt-vor-einem-grossen-schild-mit-der-aufschrift-re legation-image-sp-100.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/0cb45ce0-bbbc-4aac-87ff-342d7530b86e/AAABlcU_QsQ/AAABk ZLoHlI/1x1-640/ndr-werder-bremens-trainer-florian-kohfeldt-vor-einem-grossen-schild-mit-der-aufschrift-relegation-image-sp -100.jpg","l":"https://images.sportschau.de/image/0cb45ce0-bbbc-4aac-87ff-342d7530b86e/AAABlcU_QsQ/AAABkZLk4K0/16x9-768/nd r-werder-bremens-trainer-florian-kohfeldt-vor-einem-grossen-schild-mit-der-aufschrift-relegation-image-sp-100.jpg","m":"ht tps://images.sportschau.de/image/0cb45ce0-bbbc-4aac-87ff-342d7530b86e/AAABlcU_QsQ/AAABkZLlUbs/16x9-960/ndr-werder-bremens -trainer-florian-kohfeldt-vor-einem-grossen-schild-mit-der-aufschrift-relegation-image-sp-100.jpg"}},{"description":"Twice W 2020 roku spadek był ratunkiem dla HSV przed spadkiem, a w 2022 roku oznaczał nadzieję na awans. Drużyna z Hamburga trzykrotnie traciła szansę na powrót do Bundesligi, zajmując czwarte miejsce w drugiej lidze. Teraz jednak, po zajęciu trzeciego miejsca i zwycięstwie 1:0 w pierwszym meczu o utrzymanie z Herthą BSC, wszystko wydawało się gotowe na ratunek. Jednak w meczu rewanżowym, rozgrywanym przed wypełnioną po brzegi publicznością, HSV przegrywał już po czterech minutach i w 57. minucie musiał przyznać rzut wolny. Wynik końcowy 0:2 - szok był głęboki.","alttext":"HSV 2022","title":"HSV 2022 | IMAGO","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/346fe7a4-d889-48a8-a6e0-4b8dda3e184c/AAABlbpGbMU/AAABkZLoaiw/1x1-840/hamburg-relegation-2022- 100.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/346fe7a4-d889-48a8-a6e0-4b8dda3e184c/AAABlbpGbMU/AAABkZLoHlI/1x1-640/hamburg-relegation-2022-100.jpg"," l":"https://images.sportschau.de/image/346fe7a4-d889-48a8-a6e0-4b8dda3e184c/AAABlbpGbMU/AAABkZLk4K0/16x9-768/hamburg-relegation-2022-100.jpg","m":"https: //images.sportschau.de/image/346fe7a4-d889-48a8-a6e0-4b8dda3e184c/AAABlbpGbMU/AAABkZLlUbs/16x9-960/hamburg-relegation-2022-100.jpg"}},{"description":"2023 Kolejna próba Hamburga i znowu spadek, tym razem przeciwko VfB Stuttgart. Jednak pojedynek był już niemal rozstrzygnięty po zwycięstwie VfB 3-0 w pierwszym meczu, a Stuttgart wygrał także rewanż 3-1. W kolejnym sezonie VfB triumfował jako wicemistrz, natomiast Hamburg nie dostał się do baraży o utrzymanie, zajmując czwarte miejsce. Były dinozaur Bundesligi, nieprzerwanie występujący w pierwszej lidze od 1963 do 2018 roku, obecnie po raz szósty z rzędu występuje w drugiej lidze - i tym samym stał się nowym dinozaurem drugiej ligi. ","alttext":"Frustracja w HSV ","title":"Frustracja w HSV | Selim Sudheimer/firo Sportphoto","imageUrls":{"s":"https://images.sportschau.de/image/c65b08cc-a9c7-4b80-9dc8-d6d088de3f3c/AAABlbpGTw0/AAABkZLoaiw/1x1-840/hamburg-2 023-100.jpg","xs":"https://images.sportschau.de/image/c65b08cc-a9c7-4b80-9dc8-d6d088de3f3c/AAABlbpGTw0/AAABkZLoHlI/1x1-640/hamburg-2023-100.jpg" ,"l":"https://images.sportschau.de/image/c65b08cc-a9c7-4b80-9dc8-d6d088de3f3c/AAABlbpGTw0/AAABkZLk4K0/16x9-768/hamburg-2023-100.jpg","m":"https://images.sportschau.de/image/c65b08cc-a9c7-4b80-9dc8-d6d088de3f3c/AAABlbpGTw0/AAABkZLlUbs/16x9-960/hamburg-2023-100.jpg"}},{"description":"Jednym z największych dramatów był spadek w 2024 roku: drugoligowy zespół Fortuna Düsseldorf wygrał pierwszy mecz z VfL Bochum 3-0, a awans wydawał się niemal pewny. Jednak w meczu rewanżowym w Düsseldorfie Bochum odpowiedziało golami Kevina Stögera i Philippa Hofmanna, a mecz rozstrzygnął się w rzutach karnych. Dopiero w siódmej rundzie zapadła decyzja: Takashi Uchino z Düsseldorfu uderzył piłkę nad bramką, Bochum pozostało w Bundeslidze. „,„ Alttext ”:„ Znacząco: Takashi Uchino (po lewej) nie powiodło się w strzelaninie karnej. Nerwowość. | Lars Baron/Getty Images ”,„ ImageUrls ”: {" s ":„ https://images.sportschau.de/image/50c23f9c-bd41-87d2-b6c3e87d3a5a/aaabkzloiw/1x1-840/rrelmeter- U Chino-100.Jpg ”. https://images.sportschau.de/image/50c23f9c-bd41-87d2-b6c3e87d3a5a/aaabkzlohli 100.jpg "," l ":" https://images.sportschau.de/image/50c23f9c-bd41-87d2-b6c3a5a/aaaablbuiikm/aabkzlk4k0/16x9-768/refet-elfmeter-echino-100.jp g ”,„ M ”: https://images.sportschau.de/image/50c23f9c-bd41-4451-87d2-b6c3e87d3 a5a/aaablbuiikm/aaabkzlLUBS/16x9-960/releGation-elfmeter-suchino-100.jpg "} klasa = V-instance Data-V-typ = SLIDER>
sportschau