Szwajcarski duet o włos traci zwycięstwo etapowe w Tour de Suisse – Kevin Vauquelin pozostaje liderem klasyfikacji generalnej


Imago/Vincent Kalut / www.imago-images.de
(sda) Meeus zwyciężył w sprincie masowym po 186 km z Chur do Neufelden am Rheinfall, wyprzedzając Włocha Davide Balleriniego i Brytyjczyka Lewisa Askeya. Fabio Christen zajął 12. miejsce jako najlepszy szwajcarski kolarz. Jego młodszy brat Jan Christen musiał zrezygnować z wyścigu w drodze do północno-wschodniej Szwajcarii, naznaczony urazami po upadku w niedzielę.
NZZ.ch wymaga JavaScript do ważnych funkcji. Twoja przeglądarka lub blokada reklam obecnie to uniemożliwia.
Proszę zmienić ustawienia.
Dwóch lokalnych kolarzy, Stefan Küng i Mauro Schmid, było częścią czteroosobowej grupy uciekinierów, która oderwała się od głównego pola wkrótce po starcie w Chur. Do szwajcarskiego duetu dołączył francuski kolega z drużyny Künga, Romain Grégoire, który stracił koszulkę lidera na królewskim etapie poprzedniego dnia, oraz Australijczyk Harry Sweeny. Maksymalna przewaga kwartetu wynosiła dwie i pół minuty.
Gdy Grégoire’owi zabrakło sił około 45 km przed metą, między pozostałym trio uciekinierów a długim, rozciągniętym peletonem na podejściu do Schaffhausen wywiązała się emocjonująca pogoń. Przewaga tria – która wynosiła wciąż półtorej minuty – topniała sekunda po sekundzie, zanim stawka wyrównała się na ostatnim kilometrze. Nawet ostatni atak Schmida nie został nagrodzony, więc zwycięzca dnia został ukoronowany w sprincie peletonu.
W klasyfikacji generalnej nie zaszły żadne zmiany. Francuz Kévin Vauquelin nadal prowadzi z przewagą 29 sekund nad rodakiem Julianem Alaphilippe i 39 sekund nad faworytem João Almeidą z Portugalii.
Od Wodospadu Renu, największego wodospadu w Europie, trasa prowadzi w kierunku Jeziora Czterech Kantonów, gdzie w ten weekend zakończy się 88. Tour de Suisse. W sobotę odbędzie się najdłuższy etap tej trasy, 207,3 km, zwieńczony prawie 4-kilometrowym ostatnim podjazdem do Emmetten. Następnego dnia nastąpi finałowy górski wyścig na czas z Beckenried do Stockhütte.
nzz.ch