Opuszczone przejścia graniczne: mieszkańcy Quebecu unikają Stanów Zjednoczonych na początku wakacji budowlanych

Pracownicy budowlani i pracodawcy, którzy w piątkowy poranek opuścili już swoje place budowy na dwa tygodnie przed planowanym terminem, najwyraźniej odwrócili się od Stanów Zjednoczonych.
• Przeczytaj także: Wakacje budowlane: więcej policjantów na drogach Quebecu
• Przeczytaj także: Prawie 200 000 pracowników budowlanych na urlopie: „To był nadal intensywny rok”
• Przeczytaj także: Wakacje budowlane: 10 wskazówek od celników, jeśli przekraczasz granicę
Jak wynika z informacji zamieszczonych na stronie internetowej rządu Kanady, w piątkowy poranek na trzech największych przejściach granicznych łączących prowincję La Belle z jej południowymi sąsiadami, mianowicie w Stanstead we Wschodnich Komitatach oraz w Saint-Armand i Saint-Bernard-de-Lacolle w Montérégie, nie było żadnego czasu oczekiwania.
Dzień i nocDwóch nielicznych urlopowiczów spotkanych przez TVA Nouvelles na granicy między Stanstead i Derby Line w Vermont wspominało, że tego samego dnia dwa lata temu czas oczekiwania wynosił „od 1 godziny 30 minut do 2 godzin”.
„Nie mogliśmy zatrzymać się w sklepach wolnocłowych, bo groziła nam utrata miejsca. Nie ma tam [...] nikogo. To najlepszy czas na wakacje w Stanach Zjednoczonych. Jedźcie tam i przywitajcie się z panem Trumpem” – wykrzyknęła jedna z kobiet ze śmiechem.
• Obejrzyj także ten podcast wideo z programu Isabelle Perron , nadawany na platformach QUB i jednocześnie na radiu 99.5 FM Montreal:
Według TVA Nouvelles tak niski poziom ruchu w strefie przygranicznej Stanstead na początku przerwy budowlanej jest zjawiskiem bezprecedensowym od ponad dziesięciu lat.
LE Journal de Montreal