Batonik Nanaimo, tarta maślana: Londyńska mleczarnia świętuje Kanadę nowymi smakami lodów

Gospodarstwo mleczarskie w okolicach Londynu przygotowuje coś specjalnego z okazji Dnia Kanady.
Szóste pokolenie rolników z Proof Line Farm Creamery & Market ubija mleko, aby produkować lody o kanadyjskich smakach.
Od tarty maślanej po jagody Saskatoon, smakołyki te podkreślają różnorodność kultowych kanadyjskich smaków.
Janan McNaughton jest współwłaścicielką Proof Line Farm Creamery and Market w Ilderton, na północ od Londynu. Rozmawiała z Josiahem Sinananem z CBC w programie Afternoon Drive .
Poniższy wywiad został zredagowany pod kątem przejrzystości i długości.
POSŁUCHAJ: Smaki Kanady ożywione w lodach z mleczarni z okolic Londynu
Josiah Sinanan: Zanim przejdziemy do pysznych lodów, opowiedz nam trochę o swojej farmie.
Janan McNaughton: Jesteśmy szóstym pokoleniem mleczarni, około pięć minut na północ od Londynu. To nadal bardzo praktyczny rodzinny biznes, w którym pracują cztery pokolenia. Mleczarnia, która ma około półtora roku, została założona przez mojego męża i mnie, i to tam sprzedajemy nasze pełne mleko i robimy nasze lody z farmy na stół, wszystko tutaj, na farmie.
JS: Muszę zapytać cię o nazwę Proof Line Farm Creamery. Skąd się wzięła ta nazwa?
JM: Proof Line to tak naprawdę oryginalna nazwa Richmond Street, gdzie znajduje się nasza farma, tuż przy Richmond i Elderton Road. Kiedy myśleliśmy o budowie tej mleczarni, chcieliśmy czegoś, co naprawdę łączy się z lokalną historią, więc Proof Line znajdowało się dokładnie tam, gdzie jest wejście do naszej farmy.

JS: Dlaczego „od farmy do stołu” jest dla Ciebie ważne?
JM: Mieszkamy w jednym z najlepszych regionów uprawy i zbiorów na świecie. Jakość żywności, którą można tu uprawiać, jest światowej klasy i naprawdę ważne jest, aby farmy mogły dostarczać swoje produkty lokalnej publiczności, aby każdy mógł dzielić się bogactwem tego, co nas otacza.
Zazwyczaj nie ma zbyt wielu lokalnych mleczarni w naszej okolicy, mimo że jest wiele gospodarstw mleczarskich. Więc to był po prostu sposób, aby wprowadzić nowy produkt, nasze pełne mleko i zwłaszcza gelato, bezpośrednio do społeczności.
JS: Wspomniałeś, że śmietanka jest nowym dodatkiem do tego. Dlaczego gelato?
JM: Podstawą gelato jest pełne mleko. A ponieważ mamy tak wspaniałe, wysokiej jakości, pełnotłuste mleko z naszej własnej farmy, było to dla nas naturalne. Lody wymagają kilku dodatkowych kroków, aby je zrobić, po prostu ubijając śmietanę, ale w przypadku gelato możemy po prostu wziąć nasze mleko i zacząć je ubijać od razu, a następnie dodać do niego smaki pochodzące z naszych lokalnych składników. To idealne rozwiązanie dla mleczarni takiej jak nasza.
JS: Rozumiem, że macie specjalną linię kanadyjskich smaków do swoich gelato. Opowiedzcie nam, jakie to są.
JM: W ten weekend wprowadzamy mnóstwo nowych smaków inspirowanych Kanadą, o które ludzie nas pytali. Mamy tartę maślaną, batonik Nanaimo, sorbet z jagód Saskatoon z Northern Lights, czyli jagody haskap z miętą. Jest cała masa nowych smaków, które pojawią się specjalnie na ten weekend.

JS: Powiedziałeś, że jagody haskap są częścią smaku Northern Lights. Co to jest?
JM: Jagody haskap to bardzo delikatne jagody, które wyglądają trochę jak borówka, ale smakują bardziej jak cierpka malina. I zyskują coraz większą popularność w naszym regionie. Nasze pochodzą od rodziny, która je uprawia w Ilderton. Mogą być trochę nieznane ludziom, ale są naprawdę świetnym dodatkiem do lodów, ponieważ mają bardzo mocny smak i pięknie wyczuwalny kolor.
JS: Opowiedz nam o wyzwaniach, z jakimi boryka się współczesne rolnictwo.
JM: To ciekawy czas, by być małym gospodarstwem. Chociaż rośnie zainteresowanie społeczeństwa zakupami lokalnymi i jedzeniem lokalnych produktów, co jest świetne, obecnie istnieje wiele nacisków na użytkowanie ziemi. W miarę jak miasto się rozwija, takie rzeczy jak mieszkalnictwo, infrastruktura, wszystko to i rolnictwo to jedna z rzeczy, w przypadku których, wiesz, naprawdę potrzebujemy ziemi, aby móc utrzymać lokalną żywność w uprawie. Więc myślę, że inspiracją do założenia sklepu była chęć pomocy w prowadzeniu rodzinnej farmy i nawiązania bezpośredniego kontaktu ze społecznością, aby każdy mógł się tym cieszyć przez wiele lat.

JS: Czy zauważyłeś ten wzrost zainteresowania zakupem większej ilości kanadyjskich produktów?
JM: Absolutnie, tak. Mamy wielu ludzi, którzy przychodzą po raz pierwszy i po prostu zadają pytania, a od samego początku chcieliśmy, aby było to bezpieczne miejsce, w którym ludzie mogą przychodzić i zadawać pytania na temat lokalnego rolnictwa.
Staramy się robić, co w naszej mocy, aby mówić o tym, co robimy w naszej farmie i dlaczego, ponieważ ostatnio zmieniliśmy wiele naszych praktyk na bardziej regeneracyjne, zrównoważone podejście. Ale także o tym, co dzieje się w szerszym krajobrazie systemu żywnościowego i gdzie ludzie mogą iść, aby zdobyć rzeczy, których być może nie sprzedajemy tutaj lub które produkuje lub uprawia nasz sąsiad. Próbujemy po prostu zaoferować ludziom to połączenie, aby mogli naprawdę cieszyć się tym, co jest wokół nas.
cbc.ca