Ten zespół ma miliony odtworzeń na Spotify. Jedyny problem — muzykę i członków zespołu wygenerowała sztuczna inteligencja.

Autor: David James Pod redakcją Sherin Shibu
Jeśli jesteś jednym z wielbicieli zespołu Velvet Sundown, zobaczenie ich występu w mieście niedaleko Twojego miejsca zamieszkania może być problematyczne.
Po wydaniu dwóch albumów, Floating On Echoes i Dust And Silence , które zapewniły grupie 1,2 miliona słuchaczy na Spotify , ten folkowo-country'owy „zespół” okazał się tworem sztucznej inteligencji — wszystko, od ich muzyki, przez wizerunek, po historię.
W poście na X z oficjalnego konta Velvet Sundown, autor posta napisał: „The Velvet Sundown to syntetyczny projekt muzyczny, oparty na ludzkiej kreatywności, skomponowany, nagrany i zwizualizowany przy wsparciu sztucznej inteligencji. To nie sztuczka – to lustro. Ciągła artystyczna prowokacja, której celem jest kwestionowanie granic autorstwa, tożsamości i przyszłości samej muzyki w erze sztucznej inteligencji”.
Powiązane: Czy sztuczna inteligencja jest warta zwolnień? Wewnątrz etycznego koszmaru prezesa
W dalszej części posta napisano: „Wszystkie postacie, historie, muzyka, głosy i teksty są oryginalnymi kreacjami stworzonymi przy pomocy narzędzi sztucznej inteligencji, wykorzystywanych jako narzędzia twórcze. Jakiekolwiek podobieństwo do rzeczywistych miejsc, wydarzeń lub osób – żywych lub zmarłych – jest czysto przypadkowe i niezamierzone. Nie do końca ludzkie. Nie do końca maszynowe”.
The Velvet Sundown to syntetyczny projekt muzyczny, który powstał pod kierownictwem twórczym człowieka, a do jego skomponowania, udźwiękowienia i wizualizacji wykorzystano sztuczną inteligencję.
To nie sztuczka – to lustro. Ciągła artystyczna prowokacja, której celem jest kwestionowanie granic… pic.twitter.com/8qwoFFOPNx
— The Velvet Sundown (@tvs_music) 5 lipca 2025
Jak zauważa „The Guardian” , Spotify i inne serwisy streamingowe nie mają prawnego obowiązku identyfikowania utworów generowanych przez sztuczną inteligencję. Rodzi to obawy dotyczące przejrzystości dla konsumentów i naruszania praw autorskich osób, na których sztuczna inteligencja została wyszkolona, twierdzą eksperci, z którymi rozmawiał „The Guardian”. Sophie Jones, dyrektor ds. strategii Brytyjskiego Przemysłu Fonograficznego (BPI), powiedziała „The Guardian” , że organizacja wzywa prawodawców do „ochrony praw autorskich i wprowadzenia nowych obowiązków w zakresie przejrzystości dla firm zajmujących się sztuczną inteligencją, aby prawa muzyczne mogły być licencjonowane i egzekwowane, a także do jasnego oznaczania treści generowanych wyłącznie przez sztuczną inteligencję”.
Powiązane: 10 zawodów odpornych na sztuczną inteligencję z najwyższym wynagrodzeniem i najszybszym wzrostem
Jones dodał: „Rozwój zespołów tworzonych przez sztuczną inteligencję i wejście muzyki na rynek wskazuje na fakt, że firmy technologiczne szkolą modele AI, wykorzystując dzieła twórcze – w dużej mierze bez zezwolenia lub zapłaty dla twórców i posiadaczy praw – aby bezpośrednio konkurować z ludzką twórczością”.
Velvet Sundown nie jest pierwszym zespołem muzycznym generowanym przez sztuczną inteligencję, który zyskał popularność. Utwór „Heart on My Sleeve” z 2023 roku został stworzony z wykorzystaniem głosów generowanych przez sztuczną inteligencję, które naśladowały głosy The Weeknd i Drake'a, a Variety donosi, że człowiek stojący za utworem zgłosił go do rozpatrzenia w konkursie Grammy.
Jeśli jesteś jednym z wielbicieli zespołu Velvet Sundown, zobaczenie ich występu w mieście niedaleko Twojego miejsca zamieszkania może być problematyczne.
Po wydaniu dwóch albumów, Floating On Echoes i Dust And Silence , które zapewniły grupie 1,2 miliona słuchaczy na Spotify , ten folkowo-country'owy „zespół” okazał się tworem sztucznej inteligencji — wszystko, od ich muzyki, przez wizerunek, po historię.
W poście na X z oficjalnego konta Velvet Sundown, autor posta napisał: „The Velvet Sundown to syntetyczny projekt muzyczny, oparty na ludzkiej kreatywności, skomponowany, nagrany i zwizualizowany przy wsparciu sztucznej inteligencji. To nie sztuczka – to lustro. Ciągła artystyczna prowokacja, której celem jest kwestionowanie granic autorstwa, tożsamości i przyszłości samej muzyki w erze sztucznej inteligencji”.
Reszta artykułu jest zablokowana.
Aby uzyskać dostęp, zarejestruj się już dziś w Entrepreneur + .
Masz już konto? Zaloguj się
entrepreneur