Migranci śmieją się z Wielkiej Brytanii, gromadząc się w Dover zaledwie kilka godzin po zawarciu umowy Starmer-Macron

Więcej migrantów przybyło do Dover dziś rano, dzień po tym, jak Sir Keir Starmer ogłosił nową umowę powrotową z Francją. Na zdjęciach widać ludzi w kamizelkach ratunkowych, wyprowadzanych na brzeg po niebezpiecznej podróży z Francji.
Ostatnie przybycia małych łodzi pojawiły się po tym, jak premier ogłosił wczoraj na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem porozumienie „jeden wchodzi, jeden wychodzi”. W ramach programu pilotażowego, za każdego migranta odesłanego przez kanał La Manche, osoba ubiegająca się o azyl będzie mogła wjechać do Wielkiej Brytanii z Francji legalną drogą.
Sir Keir powiedział: „Nie ma tu jednego, idealnego rozwiązania, ale dzięki zjednoczeniu sił, nowej taktyce i nowemu poziomowi intencji możemy w końcu odwrócić sytuację”.
W ramach „przełomowego” programu pilotażowego „po raz pierwszy migranci przybywający małymi łodziami zostaną zatrzymani i wkrótce odesłani do Francji”.
„W zamian za każdy powrót inna osoba będzie mogła przybyć tutaj bezpieczną, kontrolowaną i legalną trasą, podlegającą surowym kontrolom bezpieczeństwa i otwartą wyłącznie dla tych, którzy nie próbowali nielegalnie przekroczyć granicy Wielkiej Brytanii”.
Premier powiedział, że program pilotażowy, który rozpocznie się w ciągu kilku tygodni, „pokaże innym, którzy będą próbowali odbyć tę samą podróż, że ich wysiłki okażą się daremne”.
Podczas konferencji prasowej pan Macron ostro skrytykował Brexit , obwiniając wyjście Wielkiej Brytanii z UE za pogłębiający się kryzys w kanale La Manche.
Rząd odmówił podania liczby osób objętych tymi propozycjami.
Jednak doniesienia wskazują, że może to być zaledwie 50 łodzi tygodniowo, co wydaje się niewielką liczbą w porównaniu ze średnią tygodniową w tym roku, która wynosi 782.
W 2025 r. granicę przekroczyło 21 117 migrantów, co jest rekordową liczbą w tym okresie w ciągu roku.
express.co.uk