Niektórzy republikanie w USA chcą, aby Kanada wycofała swoją ustawę o streamingu online

Grupa republikańskich członków Kongresu USA uważa, że polityka Kanady wymagająca, aby zagraniczne usługi streamingowe przeznaczały pięć procent swoich przychodów na finansowanie kanadyjskich treści, jest dyskryminująca i powinna zostać uchylona w trakcie negocjacji handlowych.
18 Republikanów napisało list do przedstawiciela USA ds. handlu Jamiesona Greera, sekretarza handlu Howarda Lutnicka i sekretarza skarbu Scotta Bessenta, nazywając kanadyjską ustawę o streamingu online „dyskryminującą” amerykańskie firmy.
Wśród członków Kongresu, którzy podpisali list, znaleźli się Lloyd Smucker, Carol D. Miller, Ron Estes i Rudy Yakym.
Twierdzą, że amerykańskie serwisy streamingowe wnoszą istotny wkład w gospodarkę USA i że decyzja Kanadyjskiej Komisji Radiofonii, Telewizji i Telekomunikacji (CRTC) o zmuszeniu zagranicznych serwisów do przekazywania pięciu procent swoich przychodów na fundusze rządowe, z których finansowane jest tworzenie kanadyjskich treści, jest szkodliwa dla transgranicznego handlu cyfrowego.
„Ten sektor jest motorem napędowym wzrostu gospodarczego Stanów Zjednoczonych i powinien być traktowany priorytetowo w trwających negocjacjach z Kanadą, która dąży do wyeliminowania barier utrudniających handel cyfrowy” – czytamy w liście z 31 lipca, do którego dotarła CBC News.
W liście stwierdzono, że w 2023 r. przychody z usług wideo na żądanie wniosły do amerykańskiej gospodarki 70 mld USD, oprócz 14,3 mld USD z transmisji strumieniowej muzyki.
Pod koniec czerwca rząd Kanady ogłosił, że zniesie podatek od usług cyfrowych, kilka dni po tym, jak prezydent USA Donald Trump zażądał jego zniesienia i na krótko przerwał negocjacje handlowe.
Chociaż negocjacje zostały wznowione, nie udało się im dotrzymać wyznaczonego przez Trumpa terminu 1 sierpnia, a kanadyjscy przedstawiciele handlowi wykazali się mniejszym optymizmem od czasu, gdy prezydent nałożył 35-procentowe cło na towary niezgodne z porozumieniem kanadyjsko-amerykańskim i meksykańskim (CUSMA).
Premier Mark Carney również spotkał się z krytyką za uleganie żądaniom USA, pomimo obietnic zdecydowanego podejścia do konfrontacji z Trumpem w trakcie kampanii wyborczej.

Rząd Carney'a wykazał chęć odwrócenia polityki cyfrowej wprowadzonej w czasie urzędowania jego poprzednika, Justina Trudeau, twierdzi Michael Geist, profesor prawa i kierownik Katedry Badań Kanadyjskich w dziedzinie prawa internetowego i handlu elektronicznego na Uniwersytecie w Ottawie.
„Amerykańskie firmy streamingowe i amerykańscy politycy dostrzegają tę zmianę i w pewnym sensie podejrzewają, że może otworzyć się droga do uchylenia również ustawy o streamingu online” – powiedział Geist.
Geist powiedział, że nie jest zaskoczony oporem wobec ustawy w USA, biorąc pod uwagę obowiązkowe składki wymagane przez CRTC.
Jak zauważa Geist, wiele kanadyjskich funduszy treści wyklucza zagranicznych dostawców treści.
„Inwestują w kraj, ale nie są beneficjentami” – powiedział.
Geist twierdzi, że przepisy były kontrowersyjne właśnie z tego powodu oraz ze względu na wąską definicję tego, czym są treści kanadyjskie. Na przykład produkcja Netflixa w całości zrealizowana i opracowana w Kanadzie może nie zostać uwzględniona. Według doniesień „The Globe and Mail” kanadyjscy filmowcy również są wykluczeni z potencjalnego finansowania.
Carney może dostrzegać niedociągnięcia polityki cyfrowej wprowadzonej przez rząd Trudeau, który według Geista nie przewidział konsekwencji wymogu przestrzegania kanadyjskiego prawa przez duże amerykańskie firmy technologiczne.
Na początku tego tygodnia premier zasugerował, że jego rząd szeroko rozważa, jak kanadyjskie serwisy informacyjne mogą lepiej docierać do odbiorców. Obejmuje to ponowne rozpatrzenie ustawy rządu Trudeau o wiadomościach online, która doprowadziła do tego, że Meta zakazał kanadyjskim użytkownikom udostępniania linków do serwisów informacyjnych.
„Pytanie brzmi, jakie podejście jest właściwe, gdy już zaczniemy wkraczać w bardziej szare obszary?” – powiedział Geist.
Dodał, że rząd „powinien mieć prawo do podejmowania własnych decyzji politycznych. Uważam jednak, że we wszystkich tych obszarach należy zdawać sobie sprawę, że te wybory mają swoje konsekwencje”.
cbc.ca