Szaleństwo migracyjne, Wielka Brytania ma 6,5 mln niedoborów mieszkań z powodu przekroczeń granicy

W Wielkiej Brytanii brakuje 6,5 miliona domów z powodu rekordowego poziomu imigracji i braku budowy , co prowadzi do niższego wzrostu gospodarczego, a nawet spadku wskaźnika urodzeń. Średnie ceny nieruchomości w Londynie wzrosły z zaledwie 25 700 funtów w 1980 r., co odpowiada dzisiejszej kwocie 89 000 funtów po uwzględnieniu inflacji, do 530 000 funtów dzisiaj, co jest poza zasięgiem wielu kupujących.
Oznacza to, że pracownicy tracą dobrze płatne miejsca pracy w stolicy, ponieważ nie stać ich na przeprowadzkę, jak pokazuje nowa analiza przeprowadzona przez Centre for Policy Studies. Badacz Ben Hopkinson powiedział: „Pracownicy są wykluczeni z naszych najbardziej produktywnych miast, a pary nie mogą mieć rodzin, jakich pragną”. Partia Pracy obiecała wybudować 1,5 miliona nowych domów przed kolejnymi wyborami.
Zespół doradców przyjrzał się liczbie domów w Wielkiej Brytanii i porównał ją z liczbami w podobnych krajach europejskich w odniesieniu do liczby ludności. Okazało się, że w Wielkiej Brytanii na 1000 osób przypada 446 domów, podczas gdy we Francji liczba ta wynosi 560, a średnia europejska wynosi 542.
Dodatkowe 6,5 miliona domów byłoby potrzebnych, aby ten kraj osiągnął poziom europejski, co obniżyłoby średnie ceny o 75 000 funtów, powiedział think tank. Nawet wtedy Brytyjczycy mieliby mniej miejsca do życia, ponieważ domy w Wielkiej Brytanii są również mniejsze od średniej europejskiej.
Rekordowy poziom migracji, w wyniku którego liczba przybyłych netto w roku podatkowym kończącym się w czerwcu 2023 r. wyniosła 906 000, przyczynił się do problemu, chociaż winą za to należy również obarczyć brak wybudowania wystarczającej liczby nieruchomości.
Jak wynika z ustaleń śledztwa, problem będzie się tylko pogłębiał.
W raporcie napisano: „Urząd Statystyk Narodowych przewiduje, że w Wielkiej Brytanii długoterminowa migracja netto wyniesie 340 000 osób rocznie. Biorąc pod uwagę tę liczbę, wyeliminowanie niedoboru mieszkań w Wielkiej Brytanii do 2040 r. będzie wymagało budowy 565 000 domów rocznie”.
To by wyniosło 2,8 mln funtów w ciągu pięciu lat, znacznie więcej niż obecny cel rządu. Ale coś podobnego osiągnięto w Wielkiej Brytanii w latach 20. i 30. XX wieku, zauważył think tank.
Pan Hopkinson, szef działu mieszkalnictwa i infrastruktury think tanku, powiedział: „Te 6,5 miliona brakujących domów powinno być sygnałem ostrzegawczym dla decydentów politycznych z całego spektrum politycznego. Niezbudowanie większej liczby domów oznacza, że Brytyjczycy, zwłaszcza ci w Anglii, są skazani na mniejsze, droższe domy niż nasi europejscy sąsiedzi.
„Można wyeliminować niedobory, podnieść płace, zwiększyć dochód rozporządzalny i uczynić Wielką Brytanię krajem bardziej sprawiedliwym pod względem pokoleniowym i regionalnym, ale potrzebujemy radykalnych zmian w naszej polityce dotyczącej planowania, budownictwa mieszkaniowego i imigracji”.
Rzecznik Ministerstwa Mieszkalnictwa, Społeczności i Samorządów Lokalnych powiedział: „Rząd odziedziczył bezprecedensowy kryzys mieszkaniowy, ale dzięki naszemu Planowi Zmian Wielka Brytania znów zacznie budować.
„Podejmujemy zdecydowane działania, aby przyspieszyć proces planowania i zapewnić największy impuls dla budownictwa socjalnego i mieszkań socjalnych od pokolenia – wsparty inwestycją w wysokości 39 miliardów funtów.
„Dzięki temu powstanie wiele domów, których ten kraj potrzebuje, a budownictwo mieszkaniowe w Wielkiej Brytanii osiągnie najwyższy poziom od ponad 40 lat, przywracając marzenie o posiadaniu własnego domu”.
express.co.uk