Postęp Kildare i Limerick w półfinale Pucharu Tailteann
KILDARE I Limerick, jedyne dwie niepokonane drużyny w Tailteann Cup, postawią na szali swoje doskonałe wyniki, gdy spotkają się w finale 12 lipca.
Dzięki niemal identycznym wynikom w ostatnich ćwierćfinałach swoich półfinałów, obie drużyny zakończyły rozgrywki na Croke Park z dużym powodzeniem, zachowując nadzieję na złoty bilet do All-Ireland SFC 2026.
Czteropunktowe zwycięstwo Limerick nad Wicklow było zdecydowanie bardziej emocjonujące, zwłaszcza że mistrzowie ligi Division 4 byli już na przegranej pozycji na 20 minut przed końcem.
W tym momencie przegrywali siedmioma punktami z drużyną Wicklow prowadzoną przez Oisina McConville'a, która zdominowała trzecią kwartę.
Trzy punkty Deana Healy'ego dla Wicklow w trzeciej kwarcie, a także gol Malachy'ego Stone'a, dały Garden County prowadzenie 1-16 do 1-9.
Oisin McGraynor z radości wyrzucił pięść w powietrze, gdy zdobyty w 50. minucie punkt pozostawił im siedmiu punktów przewagi.
Jednak odpowiedź Limerick była stanowcza i zdecydowana. Przez 16 minut zdobywali oni mnóstwo bramek, co dało w sumie wynik 1-9.
Rob Childs rozpoczął blitzkrieg szczęśliwym golem dla Limerick (lub zwycięstwem za to, że się nie poddaje, w zależności od nastawienia), odbierając piłkę bramkarzowi Wicklow, Markowi Jacksonowi, po rutynowym odbiorze i kopiąc do pustej bramki.
Bramkarz Limerick Josh Ryan wkroczył na scenę dwoma znakomitymi efektownymi efektownymi rzutami wolnymi, dzięki którym jego drużyna zdobyła 0-4, a Danny Neville dorzucił punkt, powiększając swój dorobek do 1-2 w tym dniu.
To była nieoczekiwana seria bramek dla drużyny z Limerick, która pozbawiła bramkę skutecznego napastnika Jamesa Naughtona, który najwyraźniej doznał urazu na początku drugiej połowy.
Do cierpienia Wicklowa przyczynił się zmarnowany rzut karny w 57. minucie, kiedy bramkarz Ryan odbił strzał McGraynora na słupek i piłkę daleko w bezpieczne miejsce.
Było to piąte zwycięstwo Limerick z rzędu w tych rozgrywkach, choć drużyna i tak przystąpi do finału jako słabsza drużyna, zmierząc się z drużyną z Kildare, która rozpoczęła lato jako faworyt drugiej kategorii.
Oni również byli pełni optymizmu przez trzy czwarte półfinału przeciwko Fermanagh, a na 15 minut przed końcem meczu był remis 0-8.
Na tym etapie wydawało się, że Kildare może poprawić swój fatalny bilans na Croke Park, po tym jak przegrało tam pięć poprzednich meczów.
Jednak rezerwowy Brian Flanagan odegrał kluczową rolę, zdobywając cztery punkty z rzędu i zapewniając swojej drużynie istotną przewagę w meczu, w którym padło niewiele bramek, a na który wpływ miały długie okresy ulewnych deszczów.
Trzecim punktem McLoughlina były dwa punkty, a pod koniec meczu zdobył jeszcze jednego singla, dzięki czemu jego dorobek wyniósł 0-5, co pozwoliło mu zdobyć nagrodę dla Zawodnika Meczu.
Pod koniec meczu na boisku pojawił się także James McGrath, który strzelił gola po raz trzeci z rzędu.
Siedmiopunktowe zwycięstwo było zaszczytem dla Kildare, gdyż do przerwy zespół prowadził zaledwie 0-7 do 0-6, a w ciągu pierwszych 20 minut drugiej połowy zdobył tylko jeden punkt.
Ale biorąc pod uwagę łącznie 14 szerokich podań i cztery niezłe okazje na zdobycie bramki (nie licząc jednej, którą wykorzystał McGrath), zwycięstwo było w pełni zasłużone.
- Sprawdź najnowszy odcinek podcastu GAA Weekly kanału The42 tutaj
The 42