Od amnestii do kwestii zaufania

Zawsze musimy odwoływać się do Konstytucji. Monsignor Argüello ma rację i nie jest to żart. Dlatego w tym tygodniu Trybunał Konstytucyjny orzeknie, że ustawa o amnestii jest w pełni zgodna z Konstytucją. Porozumienie polityczne, sama amnestia, zostało sformalizowane w ramach inwestytury premiera Pedro Sáncheza , umożliwiając w ten sposób odblokowanie obecnej sytuacji, w tej erze wielopartyjnej bez absolutnej większości. Dlatego musimy przyjąć z całkowitym duchem sportowym zalecenie Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Hiszpanii — „gdy dochodzi do impasu, musimy odwołać się do Konstytucji” — i nie dać się zwieść hałasowi i stronniczym interpretacjom wszystkich tych, którzy widzą, jak powiedział prałat, jedynie wezwanie do wyborów. Ustawa o amnestii była odwołaniem się do Konstytucji. Co to teraz oznacza?
Podnieśmy poziom debaty publicznej w naszym kraju. Zanim dojdziemy do wniosku, że Argüello chce wyborów, czego nie zaprzeczamy, musimy, z rozwagi, wyczerpać wszystkie artykuły Konstytucji, które mogłyby zostać wykorzystane do rozwiązania nowej sytuacji impasu pośród kwasu siarkowego. Pierwsza wiceprezydent María Jesús Montero sama powiedziała to na kongresie federalnym CC.OO.: „To nie wystarczy”. Prośba o przebaczenie nie wystarczy, tak samo jak pojawienie się na plenarnym posiedzeniu „porrusalda”, jak wskazuje rzecznik PNV, nie wystarczy. Aby w pełni przywrócić zaufanie członków PSOE, członków Kongresu Deputowanych, a ostatecznie wszystkich wyborców, należy zrobić znacznie więcej.
Prezydent chciał na razie zachować kwestię karty 112, czyli zaufania, dla siebie.Instytucje należą do wszystkich Hiszpanów. I są rządzone przez tych, których obywatele wybierają w każdych demokratycznych wyborach. Widzieliśmy również, w ciągu niecałych pięciu lat, jak w Portugalii, na przykład, odbyły się trzy procesy wyborcze, a dziś wiodącą siłą opozycyjną jest autorytarna prawica, która, jak mówią, jest wielkim zmartwieniem różnych doktorów naszego Kościoła. Argüello i jego rzecznik , García Magán, nigdy nie powinni zapominać, że ten dżentelmen pisze prosto z krzywymi liniami. Mimo to niektórzy słusznie podejrzewają, że uciekanie się do Konstytucji oznacza przedterminowe wybory, a inni, wręcz przeciwnie, wolą wyczerpać wszystkie artykuły Wielkiej Karty, ponieważ pokornie uważamy, że jest to najlepsze dla wzmocnienia demokracji w Hiszpanii, zanim dotrzemy do artykułu 115, który wymaga przedterminowego ogłoszenia wyborów po rozwiązaniu Kortezów. Gdyby nowe wybory miały się odbyć natychmiast, jest pewne, że Vox ipso facto miałby decydujący wpływ na skład Rady Ministrów. Uważaj więc, o co prosisz i co otrzymujesz. Prawica, społeczeństwo, religia, polityka, zawsze potykają się o ten sam kamień: o swoje pragnienia i pośpiech.
Ramą jest wotum zaufania, a zatem Artykuł 112. A wyzwaniem jest przezwyciężenie tremy wszystkich graczy. Mapa drogowa jest jasna: zaufanie Kongresu, ogólny budżet państwa i wybory w 2026 r. Gdzie jesteśmy? W tym punkcie impasu, w którym zrozumiałe jest, że partnerzy inwestytury doświadczają ambiwalencji, tak jak miało to miejsce podczas wotum nieufności w 2018 r.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Luis Argüello w czwartek w Salamance
W tym tygodniu będą w istocie usatysfakcjonowani konstytucyjnością Amnestii, którą promowali i za którą głosowali, jako wyrazem wielonarodowej, transwersalnej i peryferyjnej Hiszpanii, która musi nadać sens zasadzie „wszyscy w”. Ale jednocześnie będą rozczarowani brakiem determinacji, by wznieść się, od przebaczenia do przywrócenia zaufania, za pomocą instrumentu, który pozwala premierowi osiągnąć trzy cele: przełamać impas, mówić o Hiszpanii, jaką jesteśmy, i o porozumieniach potrzebnych Hiszpanii, by mogła dalej iść naprzód. To jest klucz w tej chwili, nawet jeśli hałas z Madrytu skupia się tylko na aktywacji Artykułu 115. Musimy zwrócić się do Konstytucji, Monsignore Argüello. Oczywiście. Artykuł 47 dotyczący mieszkalnictwa. Jeśli chodzi o imigrację, cała Konstytucja. Jest jeszcze wiele artykułów, zanim wybory zostaną ogłoszone jako odpowiedź na kwas siarkowy. Tymczasem każdy mijający dzień nie zyskuje kolejnego tygodnia, ale raczej traci kolejny tydzień rządu. Mamy 10 dni, 10 tygodni mniej. Prezydent postanowił na razie zachować dla siebie list z numeru 112, zawierający wotum zaufania... Piszę prosto, ale krzywo.
Przyszły tydzień 5% Porozumienie NATONATO złagodziło swoje stanowisko i nie zmusi Hiszpanii do wydawania 5% PKB na obronę. Jugosłowiańska minuta i rzut za trzy punkty prezydenta pośród wojowniczego dryfu Trumpa i Netanjahu w stronę Iranu. Zwiększenie wydatków na obronę z 2% do 5% PKB było nierealne, aby osiągnąć interoperacyjne zdolności ustalone przez Sojusz. Podejście wydatków na obronę jako proporcji PKB zawsze było nieistotne w kontekście rzeczywistych wysiłków i potrzeb każdego kraju. Nie chodzi o wydawanie więcej, ale o wydawanie lepiej razem jako NATO.
Hawkeye AleksanderPonieważ w uszach dzwoni mi Alejandro Fernández z Katalońskiej Partii Ludowej (PP), pośród dytyrambów otaczających naszą analizę, z wnioskami, które są tylko w jego głowie, chcemy z uśmiechem polecić piosenkę, którą dobrze zna, technicznie rzecz biorąc, w obliczu „plurinational psychosis”, na którą oficjalnie cierpi: Alejandro Lady Gagi, z jej kampanii wyborczej z 2011 roku. Psychologia bada „projekcję”, mechanizm obronny własnego „ja”. Naganny impuls, który wiele mówi o tym, kto go promuje. Od poczucia własnej wartości do samooszukiwania się. Ale-Alejandro. Wtedy i teraz.
lavanguardia