Podczas kampanii Manuel Adorni zestawiał gafy i sformułowania atakujące Axela Kicillofa w mediach społecznościowych.

Manuel Adorni zaatakował Axela Kicillofa we wtorek postem, który wpisywał się w trend „ja, kiedy się odważę” , zapoczątkowany na X. Użytkownicy publikują tę frazę wraz z filmem pokazującym błędy, jakie popełniają, wyznając komuś miłość. Aby to zilustrować, rzecznik prezydenta wybrał film przedstawiający wiele gaf, jakie gubernator Buenos Aires popełnił podczas swoich przemówień.
Wpis pojawił się zaledwie kilka dni po tym, jak Adorni udostępnił fałszywe nagranie wideo, na którym znalazł się zmontowany wywiad z gubernatorem i które również wywołało kontrowersje.
Począwszy od słynnego „kto by pomyślał ” , które Kicillof wypowiedział w 2021 r. podczas oficjalnego wydarzenia, którego wówczas nie wybaczyły stacje telewizyjne – i które nadal od czasu do czasu wspominają – poprzez moment, gdy wspomniał Antarktydę jako prowincję , aż po najnowszą okazję, gdy mówił o „Stanach Zjednoczonych, Europie i innych planetach” – wszystkie te momenty należą do kultowych momentów gubernatora Buenos Aires, którymi Manuel Adorni postanowił podzielić się dziś wieczorem w ramach żartu.
Wśród zdjęć znalazł się nawet niezbyt popularny moment z wywiadu udzielonego przez Kicillofa podczas kampanii w 2023 roku, pięć dni przed wyborami. W tym momencie, w obliczu napięcia między Javierem Milei , Patricią Bullrich i jego własnym kandydatem, Sergio Massą , gubernator powiedział: „Możecie mieć problemy, ale ani [Sergio] Massa, ani [Javier] Milei ich za was nie rozwiążą”. Później wyjaśnił, że tak naprawdę miał na myśli Patricię Bullrich , ale zdjęcia zostały zapisane.
Post Adorniego pojawił się za pośrednictwem portalu X, tego samego kanału, który kilka dni wcześniej wyemitował zmontowany wywiad, mający na celu skłonienie gubernatora do stwierdzenia: „Dzisiaj nie mam żadnej propozycji. Myślę, że musimy jakąś znaleźć”. Była to odpowiedź na pytanie o propozycje Peronizmu dotyczące wyborów 7 września. Wówczas Kicillof udzielił innej odpowiedzi, a fraza przypisana mu w nagraniu udostępnionym przez rzecznika prezydenta odpowiadała innej części wywiadu.
Ta pierwsza publikacja wywołała reakcję gubernatora Buenos Aires, który również skorzystał z okazji, by za pośrednictwem X podrażnić rzecznika prasowego w związku z rozpoczęciem kampanii libertariańskiej w Villa Celina : „Zainaugurowali swoją kampanię (jedyną, jaką zainaugurowali od prawie dwóch lat) potajemnie spędzając 20 minut w La Matanza, aby zrobić kiepskie zdjęcie marketingowe. Teraz zaczynają od cyfrowych kłamstw, sfabrykowanych filmów i kiepskiej kampanii w sieciach. To ich specjalność”.
Reakcje na wpis rzecznika prezydenta były szybkie. Chociaż większość użytkowników śmiała się z wpisu – zarówno w formie pisemnej, jak i wideo – znaleźli się też bardziej kreatywni użytkownicy, którzy dołączyli do memów drwiących z Kicillofa.
Nie brakowało komentarzy użytkowników: „To jest kino”, a klasyczny obraz Trunksa z Dragon Ball Z brzmiał: „Jest nawet lepszy niż to, na co głosowałem”. „Do dzieła, co najgorszego może się stać? Najgorsze, co może się stać” – dodał inny użytkownik Twittera.
Pewien internauta stworzył dziwną hybrydę „Symulatorów” i „Simpsonów” , nakładając na wizerunek profesora Frinka wizerunek detektywa z kultowego argentyńskiego serialu. „Detektor sarkazmu” został zastąpiony przez detektor „KJJJJJJJJJJ”.
Byli jednak również użytkownicy, którzy wspierali Kicillofa, mimo jego gaf. „To niesamowite, że nawet w rządzie nadal zachowują się jak dzieciaki z podstawówki” – napisał jeden z nich. Jeden z obserwujących poprosił nawet: „Proszę, dołączcie do mnie”.
Clarin