Pożary podsycają niezadowolenie wśród polityków i wzmagają napięcia między rządem a Partią Ludową.

Tragedia pożarów lasów , które w ostatnich dniach spustoszyły tysiące hektarów w całym kraju, wczoraj przerodziła się w intensywną walkę polityczną , która potwierdza, że polaryzacja nie zna rozejmów ani stref zamkniętych.
Płomienie mocno dotknęły Ourense, Tres Cantos i Tarifę, ale to pożar, który zniszczył obszar Las Médulas w Kastylii i León, wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO, wywołał kontrowersje, które wybuchły w mediach społecznościowych. Minister transportu Óscar Puente znalazł się w centrum uwagi zarówno w atakach na PP, jak i w odpowiedzi partii Alberto Núñeza Feijóo, która wezwała go do rezygnacji z powodu jego „nieczułych” i „nieludzkich” komentarzy.
Źródłem kontrowersji jest sposób postępowania prezydenta regionu, Alfonso Fernándeza Mañueco, w pierwszych dniach pożaru Las Médulas. Po trzech dniach pożaru i jednym wpisie w mediach społecznościowych na temat kryzysu, Puente zaatakował w poniedziałek prezydenta Kastylii i Leónu oraz jego ministra środowiska, Juana Carlosa Suáreza-Quiñonesa, oskarżając ich o „imprezowanie” odpowiednio w Kadyksie i Gijón, podczas gdy region płonął. „Bezwstydni” – nazwał ich mieszkaniec Valladolid, kwestionując ich udział w koordynacji działań kryzysowych.
Przeczytaj także Pożary w Hiszpanii: jedna osoba nie żyje, tysiące ewakuowanych Awangarda
Chociaż Puente ostatecznie usunął wiadomość, Partia Ludowa nie przegapiła okazji, by odpowiedzieć. Późnym wieczorem Feijóo podniósł głos, pisząc na swoim profilu, że „gdyby minister w moim rządzie żartował z cierpienia narodu nękanego płomieniami, zostałby natychmiast zdymisjonowany” – oświadczył, wzywając prezydenta Pedro Sáncheza do odwołania Puente.
Minister transportu, nie chcąc niczego sprostować, odpowiedział parafrazując słowa swojego adwersarza i przy okazji wprowadzając do zamieszania kontrowersyjny epizod z udziałem prezydenta Walencji, Carlosa Mazóna, który był nieobecny bez podania przyczyny w najbardziej dramatycznych momentach Dany, w wyniku których pod koniec października zginęło 219 osób we Wspólnocie Walenckiej: „Gdyby prezydent regionu z mojej partii imprezował, podczas gdy ludzie tonęli, albo gdy jego terytorium płonęło, zostałby automatycznie zdymisjonowany” – stwierdził.
Puente krytykuje Mañueco za kontynuowanie wakacji w Kadyksie, podczas gdy pożar się rozprzestrzeniał, po czym usuwa tweeta.Odpowiedź wywołała dwie reakcje ze strony Partii Konserwatywnej. Zwarli szeregi wokół Mañueco, zaprzeczając istnieniu próżni władzy podczas jego nieobecności – niektóre głosy PSOE wskazują również, że Isabel Díaz Ayuso jest również nieobecna w zarządzaniu pożarem Tres Cantos, ponieważ nie przerwała urlopu w Miami – i skrytykowali Puente, którego uważają za „nieodpowiedniego” na to stanowisko ze względu na „niewrażliwość” jego słów i symbol tego, co określają jako ogólny brak wrażliwości w całej władzy wykonawczej.
„Wszyscy powinniśmy okazywać trochę więcej empatii i szacunku” – podsumowała Alma Ezcurra, zastępca sekretarza ds. sektora publicznego w Partii Ludowej (PP), podczas wczorajszego wystąpienia w Madrycie. Jej zdaniem Puente powinna powstrzymać się od „żartów” i zwracać się do opinii publicznej w tonie pełnym szacunku.
Przeczytaj także Gniew podsycają płomienie: Partia Ludowa domaga się dymisji Puente za żarty na temat pożarów. Asier Martiarena
Podobną argumentację przyjęła rzeczniczka parlamentu, Ester Muñoz, która stwierdziła, że pochodzący z Valladolid obywatel „powinien zostać dziś zwolniony”, ponieważ jest „tak lekkomyślny, jak niekompetentny”, a także podsekretarz stanu ds. edukacji i równości, Jaime de los Santos, który zauważył, że „powinien zostać usunięty z Rady Ministrów już dawno temu”.
Jednocześnie Partia Ludowa (PP) złożyła serię 14 pytań do PSOE w Kongresie, prosząc o szczegółowe wyjaśnienie, „kto kontroluje nienawistne wiadomości publikowane przez członków Rady Ministrów w mediach społecznościowych podczas urlopu Sáncheza”. Celem tej ofensywy jest nie tylko przyciśnięcie skrzydeł Ministra Transportu, ale także otwarcie nowego frontu przeciwko rządowi w obszarze – mediach społecznościowych – w którym Puente jest szczególnie aktywna i kontrowersyjna.
Jednocześnie rząd wprowadził pierwszą fazę postępowania przedkryzysowego w ramach Ogólnego Planu na wypadek sytuacji nadzwyczajnej (PLEGEM). Środek ten zwiększa presję polityczną na regiony, ale nie pociąga za sobą przejęcia uprawnień, ponieważ kierowanie i zarządzanie sytuacjami nadzwyczajnymi pozostaje w gestii władz regionalnych.
PP gromadzi się wokół swojego barona, domagając się rezygnacji ministra za jego „brak wrażliwości”.Podczas gdy strażacy próbują ugasić płomienie na ziemi, ogień polityczny jest podsycany przez tweety, co pokazuje, że polityczny lont staje się coraz krótszy i bardziej podatny na ataki za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Ryzyko hegemonii terytorialnej PPZaleta posiadania niebieskiej mapy regionalnej stała się tego lata mieczem obosiecznym dla Partii Ludowej. W kontekście ciągłych politycznych sporów, będących wynikiem polaryzacji rozszerzającej konfrontację na każdy obszar – w tym na sytuacje kryzysowe – pożary lasów stały się nowym polem bitwy między rządem centralnym a wspólnotami autonomicznymi. Z jedenastoma samorządami regionalnymi pod swoją kontrolą i bezwzględną większością w Senacie – izbie reprezentacji terytorialnej – partia Alberta Núñeza Feijóo ma uprzywilejowaną platformę dla opozycji. Ale władza w polityce nie zawsze się opłaca; ona również obnaża. A gdy nadchodzą sytuacje kryzysowe, odpowiedzialność za ich opanowanie spada na tych, którzy sprawują władzę, o czym powinien pamiętać Carlos Mazón po katastrofie w Walencji. W obliczu fali pożarów PP mierzy się z drugą stroną swojej terytorialnej hegemonii, zajmując się zarządzaniem kryzysowym, którego sukces lub porażka pociąga za sobą znaczne koszty społeczne i wyborcze. Tego lata praktycznie wszystkie poważne pożary dotykają terenów zarządzanych przez Partię Ludową (PP), ze szczególnym uwzględnieniem Kastylii i León, jednego z regionów, które zainaugurują nowy cykl wyborczy, obok Andaluzji, gdzie również obecnie zgłaszane są pożary. Nie jest to przypadek, lecz konsekwencja terytorialnej dominacji partii. Nie dotyczy to partii Vox, która po wyborach w 2023 roku postanowiła wycofać się z wygranych przez siebie samorządów regionalnych i w konsekwencji pozostaje poza bezpośrednią krytyką, z jaką samorządy regionalne spotkają się za zarządzanie tą katastrofą ekologiczną. Obraz jest jasny: pożary i presja mediów są wymierzone w regionalnych przewodniczących Partii Ludowej, którzy są zmuszani przez różne sektory do tłumaczenia się z braku zasobów, braków strukturalnych i decyzji budżetowych, które wpływają na ich zdolność reagowania.
lavanguardia