Tym legendarnym Ferrari nie pojeździsz, ale możesz powiesić na... ścianie

Hedley Studios, niegdyś znane jako The Little Car Company, postanowiło zająć się dekorowaniem wnętrz. A może nawet zamianą wnętrza w galerę rzeźby współczesnej. Producent przeskalowanych (od 66% do 85%) modeli legendarnych maszyn zaprezentował aluminiową rzeźbę, będącą częścią Ferrari Testa Rossy J, tyle że pozbawioną… większości auta. I farby. Ale ze znaczkiem Scuderii.
Po kolei: kompletne auto opisywaliśmy na łamach Well.pl. To replika legendarnego Ferrari 250 Testa Rossa z 1957 roku, które wygrało dwudziestoczterogodzinny wyścig w Le Mans cztery razy.
Za sprawą Hedley Studios powróciło na drogi w pomniejszonej (75%), elektrycznej formie. Co ciekawe, do momentu pisania tych słów (czerwiec 2025) jest to najszybsze elektryczne auto wokół nadwornego toru producenta – wijącej się wokół domu Ezno pętli o nazwie Fiorano. Dodam również, że jest to rekord uznany przez Ferrari, które kilka lat temu widząc jakość wykonania repliki ówczesnej The Little Car Company, dało warsztatowi oficjalne pozwolenie na używanie żółtego Scudetto z wierzgającym czarnym ogierem.

Dla miłośników kształtu Testa Rossy i dla wszystkich, którzy do jeżdżącej miniaturki się nie zmieszczą, Hedley Studios przygotowało piękną aluminiową rzeźbę składającą się z samego nadwozia repliki bolidu. Pozbawioną farby skorupę pierwotnie zaprojektowaną i ręcznie wykonywaną 70 lat temu przez Sergio Scagliettiego, można teraz powiesić na ścianie w salonie i cieszyć nią oko przy porannym espresso.

To nietypowe dzieło sztuki, podobnie jak oryginał, jest wykonywane ręcznie, metodą młotkowania i walcowania blachy, które zajmują aż 300 roboczogodzin. Potem przez prawie dwa tygodnie bryła jest szlifowana i polerowana, żeby nadać ostateczny kształt i smukłość krzywizn.
- Ferrari 250 Testa Rossa to samochód przesiąknięty historią i magią. Nasza wyjątkowa rzeźba powstała z myślą o uchwyceniu nieśmiertelnego ducha tej ikony motoryzacji. Legendarni twórcy z Maranello, którzy stworzyli 250 Testa Rossę, pracowali z niezwykłą precyzją i delikatnością. Nasz zespół inżynierów, zainspirowany ich podejściem, z równym zaangażowaniem i dbałością o detale poświęcił ogrom czasu na stworzenie tej wyjątkowej rzeźby - skomentował Ben Hedley, założyciel Hedley Studios.
To emanujące wspaniałym historycznym dziedzictwem dzieło sztuki jest limitowane jedynie do 19 sztuk i kosztuje, bagatela, 70 tys. funtów.

well.pl