500 zł mandatu za nawigację. Kluczowe jest zachowanie kierowcy

• Za używanie telefonu w niedozwolony sposób podczas jazdy samochodem grozi mandat w wysokości 500 zł i 12 punktów karnych.
• Zgodnie z przepisami, kierującemu pojazdem zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku.
• - Dla mnie imperatyw moralny związany z życiem i zdrowiem swoim i innych ludzi jest ponad prawem. Pamiętajmy o tym, prowadząc auta, które często ważą tony. Kierujmy się przede wszystkim rozsądkiem. Miejmy na uwadze, że gdy prowadzimy samochód, energia kinetyczna może przecież zmieść każdego, kto jest w pobliżu - podkreśla prezes Maciej Wroński.

Okres letni, gdy często korzystamy z samochodu, m.in. wyjeżdżając na wakacje, a zarazem, gdy będąc na urlopie jesteśmy wyluzowani, nie może doprowadzić do poluzowania przestrzegania przez nas zasad bezpieczeństwa. Jedną z nich jest zakaz rozmawiania przez telefon w samochodzie.

Art. 45 ust. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym wskazuje wyraźnie, że kierującemu pojazdem zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku.

Jeżeli kierujemy pojazdem, potrzebujemy dwóch rąk. Musimy być skoncentrowani na jeździe, a nie na innych czynnościach. Przepisy wyraźnie wskazują, że kierując musimy zachować ostrożność

- mówi Maciej Wroński, prawnik, ekspert ds. ruchu drogowego, prezes Związku Pracodawców Transport i Logistyka Polska.

Art. 3 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym wskazuje, że uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie.

Prezes Maciej Wroński podkreśla, że w tych ogólnych przepisach obligujących do zachowania bezpieczeństwa zawarte są wszystkie obowiązki związane z zachowaniem bezpieczeństwa, nawet jeśli nie są enumeratywnie wskazane. Zatem przepis ten zobowiązuje do nietrzymania w dłoni podczas jazdy telefonu, do nieużywania maszynki do golenia czy czyszczenia uszu wacikiem.

Wyniki badań jednoznacznie pokazują, że używanie telefonu, co do zasady, a w szczególności w sposób taki, który powoduje dekoncentrację, wymaga zaangażowania głowy, ucha, dłoni, ma negatywny wpływ na bezpieczeństwo. Obecnie mamy możliwości techniczne, aby używać w samochodzie telefonu zgodnie ze zdrowym rozsądkiem i przy okazji zgodnie z prawem. Nawet w starszych samochodach można zamontować urządzenie umożliwiające zamocowanie telefonu i używanie go przy pomocy zestawu głośnomówiącego, bez potrzeby trzymania telefonu

- podkreśla prezes Maciej Wroński.

Prezes Maciej Wroński podkreśla jednak, że nie tylko przepisy obligują Polaków do korzystania z zestawów głośnomówiących czy słuchawek, dzięki którym nie jest wymagane trzymanie telefonu, ale i zasady współżycia społecznego.

Dla mnie imperatyw moralny związany z życiem i zdrowiem swoim i innych ludzi jest ponad prawem. Pamiętajmy o tym, prowadząc auta, które często ważą tony. Kierujmy się przede wszystkim rozsądkiem. Miejmy na uwadze, że gdy prowadzimy samochód, energia kinetyczna może przecież zmieść każdego, kto jest w pobliżu

- podkreśla prezes Maciej Wroński.

Prezes podkreśla, że przy kształtowaniu przepisów prawa nie można zakazać wszystkich zachowań, które powodują zagrożenie, ale bezwzględnie należy starać się ograniczyć te, przy których możliwość doprowadzenia do wypadku jest najwyższa. Chociaż trudne byłoby całkowite ograniczenie rozmów przez telefon, nawet jeśli wzbudzają w osobie kierującej duże emocje, to już przepisy prawa umożliwiają zakazanie trzymania i używania telefonu, co docelowo przekłada się na zmniejszenie liczby wypadków.

Bezwzględnie w ocenie prezesa Wrońskiego zasada nietrzymania w dłoni telefonu w pojeździe musi być przestrzegana, ale nie tylko ze względu na przepisy, ale przede wszystkim z uwagi na to, aby nie zabić na drodze siebie lub innych osób.