Piłka nożna. Pogoń bez medalu

Pogoń nie zdołała wygrać ostatniego meczu ligowego w Białymstoku i kończy sezon na czwartym miejscu. Mistrzem Polski został Lech Poznań, srebro wywalczył Raków Częstochowa, a brąz przypadł sobotniemu rywalowi portowców Jagiellonii.
Jagiellonia Białystok – Pogoń Szczecin 1:1 (0:1); 0:1 Efthymis Koulouris (32), 1:1 Norbet Wojtuszek (72)
Jagiellonia Białystok: Sławomir Abramowicz - João Moutinho, Enzo Ebosse, Mateusz Skrzypczak, Norbert Wojtuszek - Leon Flach,Jarosław Kubicki, 2Darko Czurlinov ( Miki Villar 82'), Jesus Imaz, Kristoffer Hansen ( Oskar Pietuszewski 69') - Afimico Pululu
Pogoń Szczecin: Valentin Cojocaru – Leo Borges, Luizao (Wojciech Lisowski 85'), Danijel Loncar, Linus Wahlqvist – Joao Gamboa (Kacper Łukasiak 75'), Fredrik Ulvestad (Patryk Paryzek 85'), Rafał Kurzawa (Kacper Smoliński 59'), Marcel Wędrychowski Leonardo Koutris 59'), Kamil Grosicki - Efthymis Koulouris
Dla Pogoni i Jagielloni mecz ostatniej kolejki był spotkaniem o brązowy medal i kwalifikacje do europejskich pucharów. Przed sobotnim pojedynkiem w lepszej sytuacji byli ubiegłoroczni mistrzowie Polski. Jagiellonii do zajęcia miejsca na podium wystarczał remis i takim też wynikiem zakończył się ostatni mecz sezonu w Białymstoku.
Jagiellonia rozpoczęła pojedynek od frontalnych ataków. Pogoń broniła się rozpaczliwie, a gospodarze raz po raz stawali przed okazjami do zdobycia bramki. Fantastycznie spisywał się jednak szczeciński bramkarz Cojocaru. Portowcy mieli ogromne kłopoty, aby na ofensywę rywali odpowiedzieć skuteczną odpowiedzią. Wysoki pressing rywali utrudniał wyprowadzanie piłki i zmuszał portowców do kolejnych strat. Portowców poderwał do walki Bogres. Brazylijczyk popisał się dwoma fantastycznymi dośrodkowaniami. O ile pierwszego nie udało się wykorzystać to przy drugim swój snajperski instynkt potwierdził Koulouris. Efektownym strzałem głową zdobył swoją 28 bramkę w sezonie i wyprowadził portowców na prowadzenie.
Zdobyty gol pozwolił Pogoni odzyskać pewność siebie i częściowo odebrać inicjatywę gospodarzom. Po przerwie Jagiellonia znów przeważała, ale Pogoń nie była już tak wycofana jak w pierwszych minutach meczu. Długo portowcy utrzymywali korzystny wynik, a trener Kolendowicz zdecydował się jeszcze wzmocnić blok defensywny. Nie zatrzymało to jednak Jagielloni, która w końcu wykorzystała okazję na zdobycie bramki. Kilkanaście sekund wcześniej szansy na drugą bramkę dla Pogoni nie wykorzystał Koulouris.
Do końca meczu Pogoń walczyła o zwycięstwo i brąz PKO BP Ekstraklasy. Nie miała jednak recepty na defensywną grę rywali i sezon, podobnie jak dwa poprzednie, zakończyła na 4 miejscu. Tym razem z dorobkiem 58 punktów i tytułem króla strzelców dla Efthymisa Koulourisa.
(woj)

Kibic2
2025-05-24 20:11:26
Było do przewidzenia. Cały sezon nierówno to i wynik taki. Teraz trzeba na nowo budować drużynę tylko z czego ? Może nowy trener z doświadczeniem by pomógł . Może wreszcie przestaną ściemniać z zawodnikiem o nazwisku Marzec. Gość od prawie roku choruje - super.

Florian
2025-05-24 20:03:03
Niestety, Pogoń w tych czasach to PATAŁACHY, czwarte miejsce i wciąż pusta gablota. W grobie się przewracam...

Idzie nowe
2025-05-24 19:57:43
To koniec pewnej epoki w Pogoni. Drużyna Mroczka i Adamczuka przestaje istnieć. Grała solidny, dobry futbol, ale zawodziła w kluczowych meczach. Teraz już wiemy jak ważna jest psychika, aby osiągnąć sukces w czymkolwiek. Czekają nas duże zmiany personalne. Przyjdą lepsi piłkarze, co nie oznacza, że natychmiast wszystko „zaskoczy”. Może być różnie, ale musimy wierzyć w projekt Alexa. To pasjonat, który chce wygrywać. My też.

Dobra wiadomość
2025-05-24 19:56:24
Balonik pękł.

Lenny
2025-05-24 19:50:43
Nie dla psa kiełbasa

xxx
2025-05-24 19:50:41
Dlaczego w tym mieście nie może się nic udać nawet awansować do el europejskich pucharow. Młodzieżowcami nie da się wiele ugrać.

jak co roku
2025-05-24 19:49:12
Oczywista oczywistość. Klatwa nadal trwa

Twardowski
2025-05-24 19:42:52
Puchar zawalony, podium zawalone na redachtorze pisali ciągle o korespondencyjnej rywalizacji i olbrzymich szansach

Pogoń
2025-05-24 19:38:20
Gonili gonili i nie przegonili.

Korner
2025-05-24 19:36:39
Jak rok temu, PP w łeb pudła nie ma
Kurier Szczecinski