Wielkie emocje w KMŚ. Kolejne dwa zespoły pożegnały się z turniejem
Drużyna polskiego szkoleniowca rozpoczęła turniej od falstartu, przegrywając 1:3 z River Plate. Porażka w drugim meczu grupowym z Interem Mediolan oznaczałaby dla podopiecznych Macieja Skorży pożegnanie z mistrzostwami. I faktycznie wicemistrz Włoch w niesamowitych okolicznościach wygrał 2:1, a to zaś oznaczało, że po zakończeniu meczu River Plate z Monterrey japońska drużyna straci szanse na awans.
Urawa Red Diamonds nie musiała czekać na wynik tego spotkania, by wiedzieć, że to koniec. Przed rozpoczęciem starcia argentyńskiej drużyny z meksykańską, miały one odpowiednio 3 i 1 punkt. Biorąc pod uwagę cyfrę 0 w dorobku punktowym drużyny Skorży i fakt, że do rozegrania później pozostanie jedynie jedna kolejka, każdy rezultat (ostatecznie skończyło się 0:0) sprawiał, że Urawa Red Diamonds żegna się z turniejem.
Nie tylko drużyna Macieja Skorży. Kolejny klub odpadł z KMŚW drugim "nocnym" meczu Fluminense, które w pierwszym meczu zremisowało 0:0 z Borussią Dortmund, podejmowało Ulsan HD, który zaś przegrał wcześniej z południowoafrykańskim Mamelodi. Po bardzo emocjonującym meczu zwycięsko wyszła z niego drużyna z Brazylii, która mimo tego, że po pierwszej połowie przegrywała 1:2, to ostatecznie wygrała 4:2 i zameldowała się na pierwszym miejscu w grupie.
W grupie F aktualnie za Fluminense, które ma 4 punkty na koncie, znajduje się Borussia Dortmund (4 punkty), a trzecie miejsce zajmuje Mamelodi (3 punkty). Tabelę zamyka Ulsan HD, który stracił już jakiekolwiek szanse na awans. W ostatniej kolejce Fluminense podejmie Mamelodi, a Borussia zagra z Ulsan HD.
przegladsportowy