Ogólnopolski Związek Pracodawców Szpitali Powiatowych gotowy do protestu w całym kraju
- 10 czerwca Ogólnopolski Związek Pracodawców Szpitali Powiatowych wydał stanowisko, w którym zapowiedział gotowość do protestów w całym kraju
- Związek domaga się zapewnienia odpowiedniego finansowania podwyżek pracowników medycznych, które wejdą od lipca
- - Naszym celem jest zwrócenie uwagi opinii publicznej oraz decydentów na dramatyczną sytuację, w jakiej znalazły się szpitale powiatowe - uzasadnia związek
"W związku z planowanym od lipca 2025 r. kolejnym wzrostem wynagrodzeń w ochronie zdrowia oraz pogłębiającym się kryzysem w publicznej opiece zdrowotnej", Zarząd Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych (OZPSP) domaga się pilnego zapewnienia odpowiednich środków finansowych na pokrycie kosztów podwyżek, a także na dalszą realizację programu "dobry posiłek".
- Naszym celem jest zwrócenie uwagi opinii publicznej oraz decydentów na dramatyczną sytuację, w jakiej znalazły się szpitale powiatowe. To ostatni moment, by je uratować - pisze związek w wydanym we wtorek stanowisku.
Deklaruje też "gotowość do podjęcia ogólnopolskiego protestu".
- Przypominamy, że ustawa regulująca wzrost wynagrodzeń została uchwalona niemal jednogłośnie przez Sejm i Senat, jednak do dziś nie wskazano źródła finansowania tych zmian - alarmują.
Jak przypominają, zgodnie z szacunkami Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (AOTMiT), potrzeba około 9,1 miliarda złotych rocznie na podwyżki dla pracowników medycznych zatrudnionych na podstawie umowy o pracę.
- Co zatem z pozostałymi pracownikami ochrony zdrowia, którzy również wykonują kluczowe zadania? - pyta związek.
Związek wezwał wszystkie centrale związkowe oraz samorządy lokalne i zawodowe do włączenia się w ewentualny ogólnopolski protest.
Przypomnijmy, pod koniec maja, na spotkaniu OZPSP z przedstawicielami resortu zdrowia, NFZ oraz Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji prezes tej ostatniej Daniel Rutkowski przekazał, że koszt nadchodzących podwyżek pracowników ochrony zdrowia na umowach o pracę wyniesie w skali roku (licząc od 1 lipca br.) 9,1 mld zł. Oznacza to, że tyle będzie trzeba przeznaczyć na podniesienie płac tylko osób zatrudnionych na umowy o pracę. Jednocześnie, jak wówczas zapewniono, nie jest to ostateczna kwota na realizację ustawy wynagrodzeniowej w tym roku.
AOTMiT co roku przedstawia rekomendacje w sprawie finansowania podwyżek, które przekazuje do resortu zdrowia, a minister wybiera jeden z przedstawionych wariantów. Agencja ma na to czas do 5 czerwca. Wciąż jednak nie upubliczniono ani jej rekomendacji, ani tym bardziej wybranego w tym roku sposobu finansowania wzrostu wynagrodzeń.
W poprzednich latach Agencja przedstawiała trzy warianty. Od najniższego, pokrywającego waloryzację jedynie umów o pracę, do najwyższego zakładającego m.in. pełną waloryzację, również dla kontraktów.
Od kilku tygodni mówi się, że w tym roku brany pod uwagę jest wariant na poziomie 12-14 mld zł. Nieoficjalnie słyszymy, że może to być pośrodku tego przedziału, czyli ok. 13 mld zł w skali roku.
Ogólnopolski Związek Pracodawców Szpitali Powiatowych wylicza, że potrzebne będzie 18-19 mld zł.
We wtorek odbyło się posiedzeniu prezydium Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia w sprawie minimalnych płac i podwyżek w ochronie zdrowia. Wzięli w nim udział przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia, central związkowych oraz reprezentatywnych organizacji pracodawców. Mieli rozpocząć dyskusję o dalszych losach ustawy, w środowisku panuje bowiem zgoda co do tego, że wymaga ona zmian.
Po dwugodzinnym spotkaniu wydano jednak jedynie uzgodniony przez strony komunikat.
Powtórzono w nim, iż wzrosty najniższych wynagrodzeń od lipca br. będą realizowane w oparciu o ustawę w jej obecnym brzmieniu. Podano również datę kolejnego spotkania w tej sprawie: 25 czerwca.
Uczestnicy spotkania nie chcieli komentować przebiegu rozmów, odsyłając zainteresowanych do komunikatu.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
rynekzdrowia
