Poniżej 50 zł. Kontra do rządu: wynagrodzenie minimalne nie może urosnąć więcej

- Rząd przedstawił propozycję pensji minimalnej w 2026 roku
- Od 1 stycznia 2026 roku byłoby to 4806 zł brutto, a minimalna stawka godzinowa byłaby na poziomie 31,40 zł brutto
- Rządowa propozycja wywołała sprzeciw zarówno ze strony przedsiębiorców, jak i pracowników
- Według przedsiębiorców podwyżka powinna być dużo niższa, a pracownicy uważają, że propozycja ta jest niewystarczająca
Proponowana kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę od 1 stycznia 2026 roku, czyli 4806 zł, oznacza wzrost o 140 zł w stosunku do kwoty obowiązującej w 2025 roku (4666 zł), czyli o 3 proc.
Proponowana minimalna stawka godzinowa dla określonych umów cywilnoprawnych od 1 stycznia 2026 roku wyniesie 31,40 zł, co także oznacza wzrost o 3 proc.
Jednakże – na co zwraca uwagę Super Biznes – przedstawiona propozycja nie podoba się zarówno pracodawcom, jak i pracownikom. Przedsiębiorcy postulują znacznie mniejszy wzrost minimalnej płacy, czyli o 49 zł brutto (33 zł netto) - 1 proc. obecnego wynagrodzenia. Ich zdaniem wynika to z rosnących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej i obaw przed dalszym obciążeniem firm.
Pensja minimalna kością niezgody obu stronZ relacji Super Biznesu wynika też, że związki zawodowe (OPZZ, "Solidarność" i Forum Związków Zawodowych) oraz Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chcą znaczących zmian w wynagrodzeniu minimalnym.
Pierwsi z nich domagają się podwyżki o 7,5 proc. (349 zł brutto, czyli 239 zł netto), a drudzy o 7,6 proc. (354 zł brutto, czyli 241 zł netto).
Konsekwencją uwzględnienia tych postulatów, byłaby płaca minimalna na poziomie 5015-5020 zł brutto (3750-3752 zł netto), czyli znacznie więcej niż proponuje rząd i zdecydowanie przekracza oczekiwania pracodawców.
Z kolei Agnieszka Majewska, rzeczniczka Małych i Średnich Przedsiębiorców, skierowała list do premiera Donalda Tuska, w którym zwróciła uwagę na trudną sytuację przedsiębiorców. Podkreśliła – jak wyjaśnia Super Biznes - że koszty prowadzenia firm rosną szybciej niż generowane przez nie zyski.
Przeciwni rządowej propozycji są także pracownicy. Ich zdaniem podwyżka ta jest niewystarczająca w obliczu rosnących kosztów życia w Polsce. Według nich pensje powinny nadal dynamicznie rosnąć, aby nadążyć za inflacją.
Wśród koronnych argumentów przeciwko zbyt wysokim podwyżkom płacy minimalnej są natomiast obawy przed spłaszczeniem struktury wynagrodzeń. Super Biznes tłumaczy, że dotyczy to sektora prywatnego i budżetówki, gdzie różnice między najniższymi i wyższymi pensjami mogą się zmniejszyć.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
rynekzdrowia