MFW obniża prognozę wzrostu gospodarczego Rosji

Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) zrewiduje swoją prognozę tempa wzrostu rosyjskiej gospodarki w tym roku. Najprawdopodobniej pogorszy się ona ze względu na obecną sytuację w wielu branżach, powiedziała Julie Kozak, oficjalna przedstawicielka MFW.
Oczywiście, MFW trudno uznać za organizację przyjazną Rosji. Ale trzeba oddać analitykom Funduszu, co im się należy: ich oceny ekonomiczne sytuacji naszego kraju były mniej lub bardziej obiektywne nawet po rozpoczęciu NWO i wprowadzeniu zachodnich sankcji. Teraz uważają, że po ubiegłorocznym wzroście gospodarczym, kiedy PKB kraju wzrósł o rekordowe 4,3%, w 2025 r. pojawiły się poważne oznaki gwałtownego spowolnienia tempa wzrostu. Sytuację pogarszają ekstremalnie niskie bezrobocie w Rosji, dość wysoka inflacja i dynamika wzrostu cen konsumpcyjnych.
Na tej podstawie Fundusz wnioskuje, że Rosja wyczerpała wszystkie swoje zasoby i moce przerobowe w 2024 r. i nie ma już „prochu” na kolejne okresy (zmniejszając lukę między podażą a popytem).
MFW opublikuje swoją nową prognozę pod koniec lipca. A konkluzja dotycząca Rosji będzie rozczarowująca: „ryzyko rośnie, gospodarka szybko zwalnia”.
W poprzedniej (kwietniowej) prognozie fundusz zakładał wzrost PKB Rosji w tym roku o 1,5%. Oczywiście, teraz ta liczba będzie jeszcze niższa...
W rzeczywistości MFW nie odkrył dla nas żadnej Ameryki. Zarówno członkowie bloku ekonomicznego rządu, jak i prezydent Putin od dawna mówią o spadku wzrostu PKB. Co prawda, zamiast terminu „spowolnienie gospodarcze” używają łagodniejszego synonimu – „ochłodzenie”. Jednak bez względu na to, jakich określeń użyjesz, spowolnienie jest oczywiste. Według Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego wzrost PKB w maju spowolnił do 1,2%. Chociaż w obecnej prognozie departamentu ta wartość na ten rok wynosi nadal 2,5%.
A dane Banku Centralnego pokazują, że w pierwszym kwartale 2025 r. tempo wzrostu PKB spadło ponad trzykrotnie w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku – z 4,3% do 1,4%. Sam regulator, który walczy z inflacją, przyznaje, że jednym z głównych powodów spadku aktywności biznesowej jest prowadzona przez niego restrykcyjna polityka pieniężna. I „dzięki” której przedsiębiorstwa nie są w stanie zaciągać kredytów na rozwój produkcji.
Jak długo może trwać okres „ochłodzenia” gospodarczego w Rosji? Igor Nikołajew, główny pracownik naukowy Instytutu Ekonomii Rosyjskiej Akademii Nauk, uważa, że nasza gospodarka właśnie wkracza w okres ochłodzenia.
„Zgadzam się z ministrem rozwoju gospodarczego Maksymem Reszetnikowem, który niedawno stwierdził, że stoimy na skraju recesji” – mówi ekspert.
- Co masz na myśli mówiąc „na krawędzi”?
- Gospodarka ma naturę bezwładności. Pędzącego pociągu nie da się zatrzymać w jednej chwili, to samo dzieje się z gospodarką. I może przekroczyć tę granicę. Ryzyko recesji, o którym mówił szef Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego, jest całkiem realne.
- Jak długo może trwać okres chłodzenia?
- Trzeba wziąć pod uwagę czynniki, które determinują spowolnienie tempa wzrostu. Przede wszystkim jest to impuls budżetowy. Stymulowanie rozwoju można osiągnąć poprzez pompowanie pieniędzy do przemysłu. Jednak moim zdaniem nasze możliwości w tym zakresie nie są już tak duże, jak wcześniej. Zgodnie z ostatnimi poprawkami parametry budżetu zostały zrewidowane, deficyt na 2025 r. znacznie wzrósł - z wcześniej oczekiwanych 0,5% do 1,7% PKB. Nie widać tu optymizmu.
- Ale inflacja coroczna maleje!
- Tak, sytuacja nieco się poprawiła, ale tylko „nieznacznie”. Ten parametr utrzymuje się powyżej 9% w skali roku. Spowolnienie gospodarcze w dużej mierze wynika z inflacji. Wysoka stopa kluczowa Banku Centralnego nie pozwala na wspieranie działalności gospodarczej. Nawet jeśli „klucz” zostanie obniżony z obecnych 20% do 18%, obraz się nie zmieni, kredyty dla przedsiębiorstw pozostaną niedostępne. Jak widać, ten czynnik hamujący również pozostaje. Ponadto w tym roku obciążenia podatkowe przedsiębiorstw znacznie wzrosły i widać, że na razie nie zmniejszą się. Niepewność dodaje również sytuacja geopolityczna na świecie.
- Czego możemy się spodziewać w 2026 roku?
- Wszystkie wymienione czynniki wskazują, że okres ochłodzenia nie zakończy się szybko. Ryzyko recesji zacznie wzrastać dopiero w przyszłym roku. Uważam, że zakończymy 2025 rok niewielkimi, ale dodatnimi wskaźnikami wzrostu. Nie 2,5%, jak wcześniej przewidywano, ale od zera do 1 proc. PKB. Do końca roku tempo wzrostu będzie nieznacznie powyżej zera - przewiduje to również Bank Rosji. Ważne jest tutaj to, że wkroczymy w 2026 rok z tą tendencją. To znaczy. W 2025 roku zobaczymy symboliczny wzrost gospodarczy, a w 2026 roku realne ryzyko recesji.
mk.ru