Kanada ugieła się pod naciskiem USA, podatek cyfrowy do zmiany. Co na to Trump?

Premier Kanady Mark Carney i prezydent USA Donald Trump wznowią negocjacje handlowe, aby osiągnąć porozumienie do 21 lipca - napisał Reuters, powołując się na kanadyjskie ministerstwo finansów.
Prezydent USA Donald Trump poinformował w piątek, że natychmiast zrywa negocjacje handlowe z Kanadą, ponieważ kraj ten nie wycofał się z planów nałożenia podatku od usług cyfrowych. Zapowiedział, że w ciągu tygodnia poinformuje Kanadę o nowej stawce ceł na towary z tego kraju.
"Właśnie poinformowano nas, że Kanada, kraj, z którym bardzo trudno HANDLOWAĆ (...) właśnie ogłosiła, że wprowadza podatek od usług cyfrowych na nasze amerykańskie firmy technologiczne, co jest bezpośrednim i rażącym atakiem na nasz kraj" - napisał Trump na portalu społecznościowym Truth Social.
"Oczywiste jest, że kopiują Unię Europejską, która zrobiła to samo i jest to obecnie przedmiotem rozmów z nami. Na podstawie tego rażącego podatku niniejszym kończymy WSZYSTKIE dyskusje na temat handlu z Kanadą, ze skutkiem natychmiastowym. Poinformujemy Kanadę o taryfie, którą będzie płacić za prowadzenie interesów ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki w ciągu najbliższych siedmiu dni" - dodał.
Do ogłoszenia Trumpa doszło niecałą godzinę po tym, gdy Bloomberg podał, że kanadyjskie ministerstwo finansów nie zrezygnuje z planów rozpoczęcia pobierania podatku cyfrowego (Digital Services Tax, DST), który ma wejść w życie 30 czerwca.
Kanadyjski podatek, podobny do stosowanego przez niektóre państwa europejskie, w tym m.in. Wielką Brytanię i Francję, wynosi 3 proc. od przychodów uzyskanych od kanadyjskich użytkowników platform cyfrowych. Według szacunków miał zasilić kanadyjski budżet 2,4 mld dolarów.
- Kanada to bardzo trudny partner. Kocham Kanadę. Szczerze mówiąc, Kanada powinna być 51. stanem, bo całkowicie zależy od USA. My nie jesteśmy zależni od Kanady - oznajmił w niedzielę Donald Trump w telewizji Fox News.
wnp.pl