Kosztowna wojna z kobietami: RUTH SUNDERLAND twierdzi, że populistyczna ekonomia zaszkodzi nam wszystkim

Zaktualizowano:
Żyjemy w coraz bardziej podzielonym, pełnym strachu i wrogości świecie. Jednym z tych podziałów jest mizoginia, która zaszkodzi nam wszystkim – zarówno mężczyznom, jak i kobietom – jeśli nie będziemy ostrożni.
Zagrożenie jest tym większe, że jest ono zwyczajowo bagatelizowane lub całkowicie ignorowane. Niewykorzystanie potencjału kobiet oznacza co najmniej, że nie wykorzystamy w pełni potencjału wzrostu gospodarczego i stracimy szansę na innowacje w momencie, gdy nie możemy sobie na nie pozwolić.
Niedawno wziąłem udział w panelu dyskusyjnym na temat „pęknięć i zmian”, z którymi zmaga się świat. Historyk dr Martin Farr z Uniwersytetu w Newcastle poruszył w nim kwestię mizoginii jako kluczowego tematu geopolitycznego.
Ma rację. Należy to do tej samej dyskusji, co populizm, wojna, zaspokajanie przyszłych potrzeb energetycznych i rozwój sztucznej inteligencji (AI).
Mizoginia to toksyczna nić w kołysce niepewności. Wiele pozornych fundamentów, na których zbudowaliśmy nasze życie, uległo zachwianiu.
Połączenie Donalda Trumpa, COVID-19, sztucznej inteligencji, Władimira Putina i Andrew Tate’a zachwiało starym porządkiem.

Podstępna wojna: mizoginia zaszkodzi nam wszystkim – zarówno mężczyznom, jak i kobietom – jeśli nie będziemy ostrożni
Wolny handel, postęp w walce z chorobami, wiara w ludzki rozum i równość kobiet: wszystkie te wartości kiedyś uważano za bezpieczne, a teraz wszystkie są pod presją.
Podobnie jest z demokracją. Według Economist Intelligence Unit tylko około 6 procent światowej populacji żyje w pełni demokratycznych krajach, a około 5,8 miliarda ludzi żyje pod rządami autokratycznymi.
To trzeźwiący punkt. Podobnie jak ustalenia raportu ONZ z zeszłego roku, z których wynika, że prawie co czwarty rząd sprzeciwiał się prawom kobiet.
Czy wiedziałeś o tym? Ja też nie. I to jest sedno problemu.
To niesprawiedliwość moralna ukryta w zagrożeniu ekonomicznym.
Nawet w Wielkiej Brytanii, gdzie kobiety cieszą się niespotykanymi dotąd możliwościami, łączenie pracy z życiem rodzinnym bywa wyczerpujące.
Claudia Goldin, ekonomistka i laureatka Nagrody Nobla, ostrzega, że traktowanie tej kwestii wyłącznie jako kwestii osobistej oznacza ignorowanie długiej historii dyskryminacji i kruchości postępu.
Rozwijający się kult przywódcy „silnego mężczyzny” – i otaczający go język macho – idzie w parze z otwartą wrogością wobec kobiet, ucieleśnioną przez takie postacie jak osobowość mediów społecznościowych Andrew Tate.
Zmiany gospodarcze, wykorzystywane przez polityków populistycznych, pozbawiły niektórych mężczyzn w byłych społecznościach przemysłowych miejsc pracy, które kiedyś posiadali, pozostawiając ich na pastwę losu.
Ich los jest prawdziwy, ale obwinianie „kobiet kariery” za ich stratę jest równie leniwe, co błędne. Drugą stroną medalu jest modna nostalgia za „tradycyjną żoną”, kobietą, która odrzuca pracę zawodową dla babeczek i opieki nad dziećmi.
Jednak kobiety rezygnują z niezależności ekonomicznej na własne ryzyko.
Na każdą szczęśliwą gospodynię domową, której towarzyszy odpowiedzialny (i bogaty) mąż, przypada wiele innych osób pozostawionych w potrzebie.
Dla większości kobiet na świecie poważne dyskusje na temat niewielkiej liczby kobiet na stanowiskach dyrektorskich spółek z indeksu FTSE 100 lub wpisy na Mumsnet na temat ojców z klasy średniej, którzy nie zapewniają dzieciom wystarczającej opieki, muszą wydawać się pobłażliwymi pogawędkami.
Mimo to marnujemy ogromne rezerwy potencjału, nie promując kobiet ze względu na ich zasługi i pozbawiając kobiety przedsiębiorców kapitału na rozwój.
Szkoda dla sprawy kobiet, że nasza pierwsza kobieta kanclerz, Rachel Reeves, tak bardzo rozczarowała tylu wyborców, choć trudno to uznać za krytykę całej jej płci.
Musimy podnieść poziom debaty, inaczej wszyscy przegramy w podstępnej wojnie przeciwko kobietom.
Linki afiliacyjne: Jeśli kupisz produkt, This is Money może otrzymać prowizję. Oferty te są wybierane przez nasz zespół redakcyjny, ponieważ uważamy, że warto je wyróżnić. Nie ma to wpływu na naszą niezależność redakcyjną.
Porównaj najlepsze konto inwestycyjne dla siebieThis İs Money



