Nalot na magazyn w Gloucestershire ujawnił podróbki części samochodowych o wartości ponad 100 tys. funtów – co szósty kierowca może być narażony na śmiertelnie niebezpieczne podróbki

Zaktualizowano:
W ramach szeroko zakrojonej operacji mającej na celu zwalczanie nielegalnego handlu podrobionymi i potencjalnie śmiercionośnymi częściami samochodowymi w Wielkiej Brytanii skonfiskowano ponad 3600 podrobionych części samochodowych.
South Gloucestershire Trading Standards odkryło, że podróbki części samochodowych – w tym czujniki i świece zapłonowe – pochodzą od nielegalnego handlarza działającego w lokalnym magazynie samoobsługowym.
Wdzierając się do mieszkania funkcjonariusze zabezpieczyli przedmioty o szacunkowej wartości rynkowej ponad 100 000 funtów.
Wszystkie znalezione podrobione części samochodowe były nielegalnymi kopiami, zaprojektowanymi tak, aby wyglądały jak oryginalne podzespoły renomowanych marek.
Są one sprzedawane nielegalnie w celu oszukiwania konsumentów i firm. Zazwyczaj są wytwarzane z dużo gorszych materiałów i w znacznie gorszym procesie produkcyjnym, co często skutkuje ich wadliwym działaniem.
W ten sposób drastycznie zwiększają ryzyko, że kierowcy unikną wypadków, których mogliby uniknąć, gdyby kupili oryginalne części.
Badania opublikowane w zeszłym roku przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) oszacowały, że wartość podrobionych części samochodowych importowanych do Wielkiej Brytanii w 2021 r. osiągnęła kwotę prawie 2,2 mld funtów.
Eksperci uważają, że skala nielegalnej działalności naraża co szóstego kierowcę na niebezpieczeństwo.
Ponad 3600 podrobionych części samochodowych – w tym filtry oleju (na zdjęciu), czujniki i świece zapłonowe – zostało skonfiskowanych z magazynu w South Gloucestershire po tym, jak zidentyfikowano go jako dużego sprzedawcę fałszywych części samochodowych
Szacunkowa wartość rynkowa części znalezionych w magazynie samoobsługowym – w tym czujników i świec zapłonowych – wynosi ponad 100 tys. funtów
Tanie podróbki są zazwyczaj ukrywane w kontenerach transportowych po przybyciu do Wielkiej Brytanii, aby uniknąć wykrycia.
Komponenty te nie są poddawane rygorystycznym testom wymaganym w przypadku oryginalnych produktów fabrycznych, przez co ryzyko ich awarii jest znacznie większe.
W najlepszym przypadku kierowcy będą musieli ponownie zapłacić za oryginalną część. Jednak ryzyko może być znacznie większe.
Ponieważ nie dają one żadnych gwarancji bezpieczeństwa i narażają kierowców, pasażerów i innych uczestników ruchu drogowego na ryzyko, mogą powodować kosztowne uszkodzenia pojazdów, potencjalne szkody materialne lub, co najgorsze, poważne wypadki.
W operacji w South Gloucestershire, wspieranej przez rządowy Urząd ds. Własności Intelektualnej (IPO), uczestniczyły zespoły egzekwowania prawa ośmiu największych producentów samochodów.
Monitorując wyrafinowany proceder podrabiania towarów na tym terenie, odkryto szereg nielegalnych części gotowych do szerokiej dystrybucji wśród kierowców.
Inne części samochodowe skonfiskowane podczas lipcowego nalotu to podrobione filtry oleju, powietrza, paliwa i wycieraczki. Funkcjonariusze odkryli również arkusze nieużywanych podrobionych etykiet obok podrobionych części w zwykłych opakowaniach.
Urząd Własności Intelektualnej (IPU) twierdzi, że operacja w South Gloucestershire to dopiero początek walki z nielegalnym rynkiem części samochodowych w Wielkiej Brytanii. Ostatnie operacje ujawniły również podróbki części bezpieczeństwa.
W ramach odrębnego nalotu przeprowadzonego we wrześniu ubiegłego roku przez Policyjną Jednostkę ds. Przestępstw przeciwko Własności Intelektualnej (PIPCU) w East London, skonfiskowano 500 podrobionych poduszek powietrznych
Na zdjęciu: setki kierownic i podróbek poduszek powietrznych marki BMW i Mercedes znalezionych podczas zeszłorocznej operacji w Londynie
Podczas nalotu w Londynie odkryto również paczki gotówki pochodzące ze sprzedaży podrobionych części samochodowych, które narażają kierowców na ogromne ryzyko
Zastępca dyrektora ds. egzekwowania prawa w IPO, Helen Barnham, powiedziała: „Podrabiane części samochodowe mogą prowadzić do poważnych lub wręcz śmiertelnych konsekwencji dla użytkowników dróg. To przestępstwo bez ofiar jest czymś więcej niż tylko przestępstwem bez ofiar”.
„Te podróbki omijają testy bezpieczeństwa i często są wykonane z o wiele gorszej jakości materiałów, co naraża je na poważne ryzyko awarii mogącej mieć katastrofalne skutki.
„Najnowsze zajęcie jest dowodem na to, że przestępcy nadal wykorzystują legalne przechowalnie samoobsługowe w Wielkiej Brytanii do przechowywania podróbek”.
„Ściśle współpracujemy z organami ścigania w całej Wielkiej Brytanii, aby wyprzedzać przestępców, ale kierowcy muszą zachować czujność, zwłaszcza kupując części online. Nasz przekaz jest jasny: podróbki zawsze się psują”.
Członek gabinetu rady hrabstwa South Gloucestershire ds. standardów handlowych, radny Sean Rhodes, dodał: „Podrabiane części samochodowe są nie tylko nielegalne, ale mogą być nawet śmiertelnie niebezpieczne.
Nasz zespół ds. standardów handlowych, we współpracy z krajowymi partnerami i ekspertami branżowymi, podjął zdecydowane działania w celu ochrony kierowców i ogółu społeczeństwa.
„Apelujemy do wszystkich o zachowanie czujności przy zakupie części samochodowych, zwłaszcza online, i zgłaszanie wszelkich podejrzanych zachowań. Bezpieczeństwo jest najważniejsze, a ta konfiskata wysyła jasny sygnał, że nie będziemy tolerować działalności przestępczej, która może narazić ludzkie życie”.
W proceder zaangażowane były również Toyota i Stellantis, koncerny będące właścicielami Citroena, Peugeota, Vauxhalla i innych dużych marek.
Alper Demirci, odpowiedzialny za ochronę marki Toyota Motor Europe, powiedział: „Podrabiane części samochodowe mogą stanowić realne zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa naszych klientów.
W Toyota Motor Europe bardzo cenimy sobie współpracę z organami ścigania w walce z podróbkami.
Paul Foster, kierownik ds. dochodzeń korporacyjnych i ochrony marki w firmie Stellantis, powiedział, że firma również „ściśle współpracowała ” z organami ścigania i innymi producentami pojazdów w celu identyfikowania i usuwania podrobionych części samochodowych, aby „pomóc chronić brytyjskich kierowców przed szkodami wyrządzanymi przez nielegalne i potencjalnie niebezpieczne podróbki”.
Dyrektor naczelny Stowarzyszenia Producentów i Sprzedawców Pojazdów Samochodowych, Mike Hawes, dodał: „Branża motoryzacyjna inwestuje miliardy w rozwój części i podzespołów, które są bezpieczne, niezawodne i trwałe. Wiele z nich podlega rygorystycznym regulacjom Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ dotyczącym użytkowania na drogach.
Części, które nie spełniają tych norm lub są podróbkami, stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa i środowiska kierowców i innych uczestników ruchu drogowego.
„Ograniczenie ich dostępności i podnoszenie świadomości konsumentów ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa na brytyjskich drogach, dlatego współpraca między producentami, organami ścigania i organami regulacyjnymi jest niezbędna”.
Oprócz poważnego zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, rynek podrobionych części samochodowych jest również ogromnym obciążeniem dla legalnych firm, których produkty są kopiowane i sprzedawane w Internecie jako podróbki.
Dan Rack, dyrektor firmy Drury Precision Engineering w Alford (Lincolnshire) zajmującej się produkcją części i akcesoriów motocyklowych, powiedział w wywiadzie dla BBC , że w ciągu sześciu miesięcy od wprowadzenia przez firmę nowego produktu można się spodziewać pojawienia się w internecie jego podróbek.
Opisał to jako „ogromny problem”, który jest „ bardzo demotywujący” dla prawdziwych małych firm, które przestrzegają zasad i płacą opłaty, aby móc legalnie wejść na rynek.
Dodał, że firma wydaje rocznie do 50 tys. funtów na ochronę swoich znaków towarowych i własności intelektualnej.
Ten wahacz marki Mercedes-Benz jest jedną z podróbek zidentyfikowanych przez Urząd ds. Własności Intelektualnej Rządu
Podrobione filtry powietrza były wśród podróbek sprzedawanych w magazynie samoobsługowym w South Gloucestershire. Ponieważ nie przechodzą one rygorystycznych testów, mało prawdopodobne jest, aby podróbki zapobiegały przedostawaniu się brudu, kurzu i innych cząstek do silnika, co mogłoby spowodować jego uszkodzenie.
Jednak eksperci ds. przestępczości samochodowej ostrzegają, że to dopiero początek lukratywnego rynku nielegalnych części samochodowych, kontrolowanego przez grupy przestępcze.
W trakcie odrębnego nalotu przeprowadzonego we wrześniu ubiegłego roku przez Policyjną Jednostkę ds. Przestępstw przeciwko Własności Intelektualnej (PIPCU) we wschodnim Londynie skonfiskowano 500 podróbek poduszek powietrznych.
Z niedawnego badania przeprowadzonego przez IPO wynika, że jeden na sześciu kierowców w ciągu ostatnich 12 miesięcy kupił podrobioną część.
Co niepokojące, jak wynika z sondażu, większość zrobiła to świadomie.
Około 58 procent z 1394 ankietowanych kierowców przyznało, że wiedziało, że kupowane przez nich części nie są oryginalne, a jedna trzecia przyznała, że kupiła je po prostu ze względu na oszczędność pieniędzy.
Podobny odsetek przyznał, że kupił podróbki, ponieważ ich zdaniem nie było „zauważalnej różnicy w wyglądzie” w porównaniu z oryginałami.
Większość osób, które nieświadomie kupiły podróbki, dowiedziała się o ich nieoryginalności dopiero w warsztatach samochodowych podczas rutynowego przeglądu lub przy wymianie uszkodzonej części.
Co niepokojące, badanie IPO wykazało również, że podróbki, które są kupowane najczęściej, stanowią również największe zagrożenie dla bezpieczeństwa.
Należą do nich akumulatory samochodowe (kupione przez 25 proc. osób przyznających się do zakupu podróbek), opony i koła (23 proc.) oraz – co najważniejsze – klocki i tarcze hamulcowe (12 proc.) i poduszki powietrzne (14 proc.).
W wielu przypadkach, gdy montowane są podrobione części, samochód jest sprzedawany nowemu właścicielowi, który nie wie o istnieniu podróbek, co naraża go na niebezpieczeństwo.
Kierowcy powinni zwracać uwagę na oznaki wskazujące na to, że podróbki części samochodowych są sprzedawane głównie online, i unikać ich jak ognia.
Dotyczy to niejasnych opisów produktów, złej jakości opakowań, brakujących wytycznych dotyczących bezpieczeństwa, nieprawidłowych numerów seryjnych, błędów ortograficznych na częściach lub opakowaniu oraz instrukcji w języku innym niż oczekiwany.
IPO i Trading Standards apelują również do warsztatów samochodowych o zachowanie czujności przy zakupie części, szczególnie w Internecie lub od nieznanych dostawców.
Celem This is Money Motoring Club jest obniżenie kosztów i uproszczenie zasad posiadania samochodu dla czytelników This is Money i Daily Mail.
Dzięki MotorEasy możesz być na bieżąco z podatkami, przeglądami technicznymi i serwisowaniem, a także zarządzać ważnymi dokumentami i rachunkami, które wpływają na wzrost wartości Twojego samochodu.
Możesz również zaoszczędzić pieniądze na konserwacji i naprawach.
Wszyscy nowi członkowie otrzymają jednorazowy prezent w postaci bonów premiowych o wartości 20 funtów do wydania.
Możesz skorzystać z szeregu zniżek na motoryzację, w tym ze zniżki w wysokości 20 funtów na przegląd techniczny u jednego z dostawców wymienionych w serwisie MotorEasy.
This İs Money




