Cameron Munster spojrzał w niebo i wysłał ojcu wiadomość, gdy ten biegł do State of Origin zaledwie kilka dni po jego śmierci. Oto, o co prosił...

Autor: SCOTT BAILEY DLA AUSTRALIAN ASSOCIATED PRESS
Opublikowano: | Zaktualizowano:
Wzruszony Cameron Munster opowiedział, jak spojrzał w niebo i poprosił swojego zmarłego ojca o energię, zanim poprowadził drużynę Queensland do zwycięstwa w serii State of Origin.
Cztery dni po nagłej śmierci swojego ojca Stephena, Munster odegrał inspirującą rolę w decydującym o losach serii meczu w Sydney , w którym Maroons zwyciężyli 24-12.
Nowy kapitan Queensland przyznał, że nigdy nie brał pod uwagę opuszczenia meczu, gdyż uważał, że jego ojciec kazałby mu wrócić na obóz i zagrać w decydującym meczu.
W środę wieczorem, gdy Munster wybiegł na Accor Stadium, można było zobaczyć, jak spogląda w niebo, a po zakończeniu meczu ze łzami w oczach ściska trenera Billy'ego Slatera.
„Po prostu poprosiłem (tatę), żeby zużywał tyle energii, ile może. Nie ma jej zbyt wiele. Był dużym chłopcem, więc potrzebowałem 10 procent jego energii” – powiedział później Munster.
Kocham go i oczywiście będę go opłakiwać i radzić sobie z tym, z czym będę musiała się zmierzyć jutro i później.
Cameron Munster mówi, że prosił swojego zmarłego ojca o energię, gdy w środę wieczorem wybiegał na boisko (na zdjęciu)
Munster (środek) był przepełniony emocjami w szatni po historycznym zwycięstwie
„Ale dziś wieczorem chcę się tym cieszyć, razem z moją rodziną i drużyną”.
Munster przyznał, że decyzja o grze w środę wieczorem była dla niego „łatwą decyzją”, po tym jak w niedzielę opuścił obóz Maroons i poleciał do domu w Rockhampton.
Kierowca samolotu nr 6 początkowo nie planował lotu do domu, aby być z rodziną, ale Slater przekonał go do tego, po tym jak w tym roku stracił również ojca.
„Za to będę ci na zawsze wdzięczny” – powiedział Munster.
„Prawdopodobnie nie byłem bardziej skłonny tego nie robić, bo nie chciałem zawieść Billa i całego Queensland. Ale Bill powiedział mi, że muszę wracać do domu.
„Od razu wiedziałem, kiedy usłyszałem... Tata byłby na tyle głupi, żeby powiedzieć mi, że stawka jest wyższa (i że mam grać).
„To był decydujący moment, byłem na obozie cały tydzień. Wiedziałem, jak się przygotować.
„Bill i sztab trenerski musieliby mieć naprawdę trudne zadanie, żeby wystawić kogoś, kto zrozumie, jak chcemy grać.
Trener Maroons Billy Slater i Cameron Munster dzielą się wzruszającym uściskiem po zwycięstwie
58-letni ojciec kapitana drużyny Maroons zmarł w sobotę (na zdjęciu: Steven Munster (po lewej), Cameron (w środku) i jego matka Deborah (po prawej)
„To było łatwe... Queensland jest dla mnie wszystkim”.
Slater pochwalił grę drużyny Munster po zwycięstwie Maroons 24-12, gdy Queensland niemal nie popełniło żadnego błędu na Accor Stadium.
Zwycięstwo Maroonsów w serii zostało osiągnięte pomimo porażki w pierwszym meczu u siebie, w wyniku której Daly Cherry-Evans został zwolniony, a jego miejsce zajął Munster.
„To najbardziej odważny i dzielny przykład, jaki kiedykolwiek widziałem” – powiedział Slater o wyczynach Munstera.
Straciłem tatę w styczniu. Wiem, jak to jest. Wiem, jak to jest. Nasi ojcowie są naszymi bohaterami. Nie wiem, jak on to zrobił.
„Ale po 10 minutach siedzenia z nim w jego pokoju w niedzielny poranek, spojrzał na mnie i powiedział: 'Bill, gram'.
„I wiem, że chciał. Wiem, że jego tata by tego chciał. I, chłopcze, jaki dumny tata siedzi tam dziś wieczorem i patrzy na swojego syna”.
Daily Mail