Rozgrywający TCU Josh Hoover nie podziękował drużynie Tennessee; w Cowtown czuje się jak u siebie

FRISCO, Teksas — Rozgrywający TCU Josh Hoover ma konia, kozę i parę byków, które „karmi” w Fort Worth.
Hoover nauczył się sam skakać na linie, od czasu do czasu nosi ostrogi i już przekazał rodzicom wiadomość, że osiedli się w okolicy znanej jako „Cowtown” w późniejszym życiu. W końcu kowbojskie buty są częścią jego codziennego stroju.
„Czasami wyjazd do Dallas jest dla mnie trochę przytłaczający” – powiedział z uśmiechem w rozmowie z ESPN podczas dni medialnych Big 12. „Cały ten ruch i tak dalej. Więc Fort Worth jest dobry. Jest spokojniejszy i to po prostu fajne miasto. To też trochę miasto w stylu westernu. Pasuje”.
Niewielu jest lepszych zawodników w futbolu akademickim niż TCU i Hoover, którzy w zeszłym sezonie ustanowili rekord uczelni w liczbie jardów zdobytych podaniami – 3949. W swojej karierze, w której wystąpił w 19 meczach w wyjściowym składzie, zaliczył 42 podania na przyłożenie, w tym sześć zwycięstw w ostatnich siedmiu meczach w zeszłym roku.
Po sezonie TCU z bilansem 9-4 i rozpoczęciu sezonu w Karolinie Północnej, aby zakończyć weekend Labor Day meczem w poniedziałkowy wieczór, Hoover ma szansę stać się jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek w tym sporcie już na początku sezonu. To daje TCU szansę na ponowne zaprezentowanie się jako pretendent do tytułu mistrza kraju, trzy sezony po tym, jak grali o mistrzostwo kraju.
Trener TCU, Sonny Dykes, nie waha się prognozować, jakim kalibrem rozgrywającego może stać się Hoover dla TCU, nawiązując do czasu, gdy pracował w sztabie szkoleniowym z przyszłymi rozgrywającymi NFL: Timem Couchem (Kentucky), Nickiem Folesem (Arizona) i Jaredem Goffem (Cal).
„Mieliśmy szczęście, że trenowaliśmy kilku dobrych zawodników” – powiedział Dykes. „A także kilku z pierwszym wyborem w drafcie, MVP Super Bowl i kilku naprawdę dobrych zawodników. A on rzuca równie dobrze, jak każdy z nich”.
Ci, którzy znają Hoovera najlepiej, nigdy nie mieli wątpliwości, że da radę w TCU. Zobowiązał się do TCU, grając w pobliskim liceum Rockwall-Heath, po tym jak najpierw zobowiązał się do gry w Indianie. W 2022 roku był rezerwowym w drużynie TCU, która dotarła do finału krajowego, za Maxem Dugganem , a w połowie sezonu 2023 objął stanowisko startera.
Innymi słowy, zasłużył na tę pracę, ciężko pracował, aby zdobyć szacunek kolegów z drużyny i przy okazji zakochał się w szkole i okolicy. Jeśli to wszystko brzmi trochę jak przeżytek i kicz, to dlatego, że historia Hoovera właśnie taka jest.
I dlatego, kiedy tej wiosny grał w golfa i zadzwonił jego agent, żeby dać mu znać, że Tennessee jest nim zainteresowane jako następcą Nico Iamaleva , nie czekał nawet na propozycję. Bardziej martwił się o to, czy uda mu się trafić z tee.
„Nawet nie podał żadnej liczby” – powiedział Hoover. „Powiedziałem po prostu: »Nie, to nie jest to, co chcę robić«. To było całkiem proste”.
Kiedy Alex Hoover, ojciec Josha, opowiada tę samą historię, jego głos łamie się z emocji. Wspomina, jak syn powiedział mu: „Jakim kapitanem bym był? Jakim zawodnikiem bym był, gdybym odszedł? Dałem kolegom z drużyny słowo, że wrócę”.
Dykes powiedział, że nigdy nie rozmawiał z Hooverem o Tennessee. Po prostu nie martwił się jego odejściem – zwłaszcza po tym, jak Hoover prowadził jego drużynę przez całą wiosnę.
„To naprawdę wyjątkowy facet i uwielbia TCU” – powiedział Dykes. „Cały czas powtarza mi, jak bardzo jest wdzięczny za to, że tam jest, i pod tym względem jest trochę starą duszą. A jego rodzice to po prostu wyjątkowi ludzie, więc patrzą na świat z szerszej perspektywy”.
Hoover dorastał w rodzinie nastawionej na rywalizację. Jego brat, Caleb, jest baseballistą związanym z drużyną South Carolina, która rozpoczęła karierę w Oklahoma State. Jego siostra, Hannah, jest reporterką sportową w stacji ABC w Oklahoma City.
Josh Hoover w wieku 2 lat był zawodnikiem drużyny Dallas Cowboys , a dzieciństwo jego i Caleba przyniosło mnóstwo lamp po rozbitych piłkach do futbolu amerykańskiego latających po całym domu. (Josh również był obiecującym baseballistą, ale ostatecznie wybrał futbol amerykański).
Ojciec Hoovera, Alex, grał na pozycji linebackera w Colorado State i krótko w NFL. Josh Hoover nie był zachwycony ofensywnymi zagraniami ojca w młodzieżowej piłce nożnej, twierdząc, że trenerzy defensywy są „zbyt pobudliwi”, by wywoływać zagrania ofensywne, i zalecając, aby inny asystent trenera przejął ich rolę. „W piątej klasie” – śmieje się Alex Hoover – „nieważne, co wywoływałem, on to sprawdzał”.
Hooverowie nie dorastali na ranczu w Heath w Teksasie, ale Josh powiedział, że rodzina jego mamy pochodzi z zachodniego Teksasu, skąd wzięło się jego zamiłowanie do otwartych przestrzeni. Wyraźnie zaznaczył, że ryzyko kontuzji związane z jazdą konną i liną sprawiło, że będzie to aktywność, na której skupi się w późniejszym życiu.
„Nie mogę rywalizować ani nic, zostawiam to sobie na po meczu” – powiedział. „Pomyślałem, że to nie byłoby fair wobec moich kolegów z drużyny”.
Historie o Hooverze w Fort Worth są wyjątkowe. Jego mama, Tammy, usłyszała od kogoś, że jej syn zatrzymał ciężarówkę, żeby pomóc starszej kobiecie skosić trawnik. Hoover był zażenowany, gdy o tym wspomniano.
„Pomyśl, czy chciałbyś, żeby twoja babcia tak robiła?” – zapytał. „To nie było nic wielkiego, ale po prostu pomyślałem, że tak zostałem wychowany – jeśli widzisz kogoś, kto robi coś takiego, to mu pomagasz”.
Hoover poznał starszego fana TCU, Gusa Batesa, podczas kolacji w Yogi's, popularnej lokalnej restauracji kilka lat temu. Syn Batesa poprosił Hoovera, żeby przywitał się z jego ojcem, wielkim fanem TCU, i od razu się polubili.
„Poszedłem i usiadłem z nim, rozmawialiśmy przez godzinę i zdobyłem jego numer telefonu” – powiedział Hoover. „I jedliśmy lunch w każdy piątek, aż do dnia jego śmierci”.
Bates zmarł w sierpniu 2024 roku w wieku 81 lat.
„Uczynili Josha honorowym niosącym trumnę na pogrzebie” – powiedziała Tammy Hoover. „Relacja, którą zbudowali w ciągu dwóch lat, była niezwykle cenna, gdy tak szybko zobaczyli, ile miłości w nich było”.
Hoover wyraźnie od początku zrobił wrażenie na TCU. Zostały mu dwa sezony gry, więc ma szansę zbudować bogatą historię.
Dykes zwerbował Hoovera do SMU i odwiedził go dzień po tym, jak dostał pracę w TCU w 2021 roku. Powiedział, że podobała mu się taśma Hoovera, ale zakochał się w tej osobie.
„Sytuacja była trochę jak z Jaredem Goffem i Calem, Jared został zamknięty” – powiedział. „Włączasz taśmę Jareda i jest OK. A potem poznajesz go trochę i mówisz: »Dobra, musimy mieć tego gościa«.
„I tak samo jest z Joshem. Czuliśmy, że dobrze do siebie pasujemy, i po 10 minutach pomyślałem: »Musimy wymyślić, jak to zrobić«. Kim on był, jaki miał charakter, co jego trener z liceum miał o nim do powiedzenia i tak dalej”.
Hoover ugruntował już swoją pozycję jako kandydat do draftu, powiedział ESPN skaut NFL. Przewiduje się, że zostanie wybrany w trzeciej lub czwartej rundzie, z szansą na awans. Przy wzroście 188 cm i wadze 90 kg, Hoover potrzebuje rozwoju fizycznego.
Produktywność powinna powrócić w ofensywie Kendala Brilesa, a Hoover jest podekscytowany szansą, jaką daje mu ten sezon. W zeszłym sezonie Hoover rzucił 11 przechwytów, a Dykes powiedział, że częścią jego rozwoju, który pozwoli mu zrobić kolejny krok, będą łatwe kontrole i zagrania.
Dykes powiedział, że część problemów Hoovera na początku zeszłego sezonu wynikała z jego presji, ponieważ TCU miało problemy z bieganiem z piłką i presja na zdobywanie punktów była ogromna. To oznaczało, że Hoover starał się wcisnąć piłkę w wąskie okienka.
„Presja, jaką wywierasz na rozgrywającego, czasami naprawdę determinuje jego poziom gry na wiele sposobów” – powiedział Dykes. „Łatwo jest grać rozgrywającym z pozycji lidera. Łatwo jest grać rozgrywającym, gdy trzeba zdobyć 17 punktów, żeby wygrać. Znacznie trudniej jest grać rozgrywającym, gdy mówisz: »Musimy zdobyć 49 punktów, żeby wygrać«”.
Uwaga TCU skupi się natychmiast na otwarciu sezonu meczem z North Carolina i blaskiem fleszy z okazji debiutu Belichicka w college'u. To mecz, który stwarza niepowtarzalną okazję.
„Nigdy bym sobie tego nie wyobraził, ale patrząc na to teraz, to jest super” – powiedział Hoover. „To świetny trener, ma za sobą wielkie dziedzictwo, wielki szacunek dla niego. To, co zrobił, zmieniło futbol, więc to zdecydowanie super”.
To forum, które mogłoby pomóc Hooverowi i TCU w podjęciu decyzji, takie jak te, o których ludzie wspominaliby za kilka lat, gdyby wpadli na Hoovera w Cowtown. To okazja, by posunąć naprzód historię, którą stworzył, zostając tu na dłużej.
„Chcę być zapamiętany jako zdobywca mistrzostwa Big 12, mistrz kraju, a co najważniejsze, jako człowiek, na którego ludzie mogą liczyć” – powiedział Hoover. „Po prostu jako ktoś, kto dotrzymuje słowa, ma wspaniały charakter i jest lojalny i zrobi wszystko dla swoich kolegów z drużyny”.
espn