Cła Donalda Trumpa w USA: rekordowe dochody i ryzyko dla gospodarki


Wysokie cła, niskie podatki: dochody rządu USA wciąż rosną. Ale śmiały zakład Donalda Trumpa jest zagrożony fiaskiem.
Zdjęcie: Alex Brandon / AP / dpa600 milionów dolarów dochodów z ceł dziennie: Donald Trump (79) nigdy nie szczędzi pochwał za swoją politykę celną. W czerwcu dochody budżetu USA wzrosły do rekordowych 526 miliardów dolarów – częściowo dzięki dochodom z ceł, które również osiągnęły rekordowy poziom prawie 28 miliardów dolarów. W całym drugim kwartale wyniosły one około 64 miliardów dolarów i tendencja ta ma tendencję wzrostową.
Czy prosta formuła „mniej podatków dla bogatych obywateli USA, więcej wpływów z ceł” naprawdę działa? Czy Trump zapewni stały wzrost dochodów rządu USA bez narażania gospodarki USA na szwank? Czy inflacja w USA utrzyma się na niskim poziomie pomimo ceł? Dane ekonomiczne są wciąż tak dobre, że Trump i amerykańskie giełdy odnoszą triumfy.
Rosnąca inflacja pomimo zapasówJednak pozornie solidna gospodarka USA zaczyna wykazywać pęknięcia. Inflacja w USA wzrosła w czerwcu do 2,7% (w maju: 2,5%), co jest zgodne z oczekiwaniami. Według amerykańskiej firmy analitycznej Inflation Insights, fakt, że amerykańskie cła nie miały jeszcze znaczącego wpływu na ceny w USA, wynika z kilku czynników.
Po pierwsze, magazyny w USA są nadal tak dobrze zaopatrzone w wiele towarów, że można je wyprzedawać. Po drugie, wiele większych firm, takich jak Amazon i Walmart, jest jak dotąd pod wrażeniem gróźb Trumpa i podporządkowuje się jego żądaniu „połknięcia” ceł importowych kosztem własnej marży zysku, a nie przerzucania ich na konsumentów w postaci wyższych cen („zjedzenia ceł”).
Ryzyko inflacji: Ceny niektórych kategorii produktów, takich jak odzież i meble, znacznie wzrosły już w czerwcu. Dane z amerykańskich banków i firm pożyczkowych pokazują również, że obywatele USA, zwłaszcza ci o niższych dochodach, są obecnie bardziej zjednoczeni niż w roku poprzednim.
Według obliczeń Yale Budget Lab, średnie cło na import do USA wynosi obecnie 20,6%. Jest to najwyższa stawka celna od 115 lat. Ponieważ cła mają opóźniony wpływ na ceny konsumenckie, Budget Lab szacuje, że dla przeciętnego amerykańskiego gospodarstwa domowego dodatkowe obciążenie wynosi 2800 dolarów rocznie.
Zakres, w jakim zapowiedzi Trumpa dotyczące ceł mają krótkoterminowy wpływ na niektóre towary, widać na przykładzie miedzi: po tym, jak prezydent USA ogłosił 50-procentowe cło na import tego metalu przemysłowego, cena miedzi wzrosła w ciągu kilku godzin do rekordowo wysokiego poziomu.
Cła kosztowały GM 1,1 miliarda dolarówAmerykański przemysł motoryzacyjny odczuwa już bolesne skutki polityki taryfowej. General Motors, największy amerykański producent pod względem przychodów, ogłosił we wtorek 32-procentowy spadek zysków do 3 miliardów dolarów w drugim kwartale. Same cła odpowiadały za większość tego spadku, wynoszącego 1,1 miliarda dolarów . Cały sektor przemysłowy cierpi z powodu rosnących cen stali, aluminium i miedzi.
Wiele stawek celnych ogłoszonych przez Trumpa nie zostało jeszcze sfinalizowanych. Na przykład termin porozumienia z UE upływa za kilka dni. Ciągłe rozmowy, groźby i przesunięcia w czasie są częścią taktyki negocjacyjnej administracji Trumpa – a jednocześnie wywołują ogromną niepewność zarówno wśród partnerów handlowych, jak i amerykańskich firm.
Isabella Weber z Uniwersytetu Massachusetts szacuje, że po ustaleniu długoterminowych obciążeń taryfowych wzrośnie presja na amerykańskie firmy, aby przerzuciły cła na konsumentów w postaci wyższych cen. „Inni pójdą w ślady tego przykładu – dynamika cen sama się napędza” – powiedziała Weber w wywiadzie dla „WSJ”.
Ten scenariusz nie uwzględnia jeszcze negatywnych skutków dla gospodarki USA, gdyby partnerzy handlowi zdecydowali się na podjęcie działań zaradczych po nieudanych negocjacjach. Istnieją zatem liczne dowody na to, że wymarzony scenariusz Trumpa – gospodarka USA kwitnie, partnerzy handlowi płacą, a inflacja utrzymuje się na niskim poziomie – okaże się jesienią spełnieniem marzeń.
manager-magazin