Ruch pokojowy | Rudi Friedrich: Głos sprzeciwu sumienia cichnie
60-letni niemiecki turysta zginął podczas wędrówki po jeziorze Como w północnych Włoszech, poinformowały agencje prasowe w połowie lipca. Według włoskiej gazety „Corriere della Sera”, mężczyzna i jego żona wynajęli dom wakacyjny nad jeziorem Como i w poniedziałek wyruszyli samotnie na wędrówkę. Podczas wędrówki podobno wysyłał żonie zdjęcia telefonem komórkowym – po czym stracił z nią kontakt. Służby ratunkowe odnalazły później jego ciało w odległym lesie niedaleko Barni, na obrzeżach popularnego kurortu turystycznego Bellagio.
18 lipca stowarzyszenie Connection e.V. ogłosiło, że ofiarą jest jego wieloletni przewodniczący, Rudi Friedrich. „Pozostawia on ogromną lukę w naszym stowarzyszeniu działającym na arenie międzynarodowej” – napisano w komunikacie prasowym.
Bernd Drücke z miesięcznika anarchistycznego „Graswurzelrevolution” również wyraził szok po śmierci przyjaciela i towarzysza w wywiadzie dla „nd”. „Prawdopodobnie nikt nie miał tak bliskich kontaktów z wojskiem i osobami odmawiającymi służby wojskowej z powodów sumienia na całym świecie jak Rudi”. Wspieranie praw osób odmawiających służby wojskowej z powodów sumienia i walczących z powodu wojny było dziełem życia Friedricha – i robi to od ponad 40 lat, jak sam wyjaśnił w wywiadzie dla „nd” w styczniu 2025 roku .
Na początku lat 90. tysiące młodych mężczyzn z byłej Jugosławii szukało schronienia w Niemczech, aby uniknąć poboru do jednego z nacjonalistycznych państw sukcesyjnych. Friedrich i jego towarzysze wspierali wielu z nich. Później dołączyli do nich dezerterzy i osoby odmawiające służby wojskowej z powodów sumienia z Rosji, Białorusi, Ukrainy, Izraela i wielu innych krajów. „Celem jest zawsze wzmocnienie tych, których dotknęło niepokoje w ich decyzji o sprzeciwie wobec wojny i ochrona ich przed rekrutacją” – opisywał swoją pracę Friedrich.
Pod jego kierownictwem Connection e.V. rozwinęło się z luźnej sieci w stowarzyszenie zawodowe zatrudniające pięciu pracowników. W ostatnich latach Friedrich szczególnie zaangażował się w pomoc osobom uciekającym przed służbą wojskową i wojną w Rosji i na Ukrainie. W tym celu założył kampanię „Object War Campaign”. „Około 250 000 poborowych opuściło Rosję, aby uniknąć udziału w wojnie. Ponad 300 000 uciekło z Ukrainy. Postrzegamy ich decyzję jako niewielki, ale bardzo ważny wkład w zakończenie wojny” – powiedział w wywiadzie dla „nd”.
Dla antymilitarystów takich jak Friedrich, ostatnie kilka lat, wraz z ich rosnącą publiczną retoryką o „zdolności do wojny”, stanowiło poważne wyzwanie – zwłaszcza że uczestniczyli w nich również byli obdżektorzy. Friedrich zaplanował więc na jesień trasę z obdżektorami z Rosji i Ukrainy. Ta trasa będzie musiała się odbyć bez niego.
„nd.Genossenschaft” należy do czytelników i autorów. To oni, poprzez swój wkład, sprawiają, że nasze dziennikarstwo jest dostępne dla wszystkich: nie wspiera nas żaden konglomerat medialny, wielki reklamodawca ani miliarder.
Dzięki Twojemu wsparciu możemy kontynuować:
→ niezależne i krytyczne raportowanie → poruszanie pomijanych tematów → dawanie przestrzeni głosom marginalizowanym → przeciwdziałanie dezinformacji
→ promować debaty lewicowe
nd-aktuell