Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Germany

Down Icon

Zszokowani otwarciem Mistrzostw Świata: Najlepsze, co wydarzyło się, gdy kamery telewizyjne zrobiły sobie przerwę

Zszokowani otwarciem Mistrzostw Świata: Najlepsze, co wydarzyło się, gdy kamery telewizyjne zrobiły sobie przerwę

Felietonista FOCUS Online Pit Gottschalk był przygotowany na najgorsze, gdy zdecydował się obejrzeć na żywo na stadionie Club World Cup. Piłka nożna i USA: Nie mieszają się ze sobą. Ale rzeczywistość stadionu na początku turnieju w Miami go przeraziła.

Gdy mecz otwarcia Mistrzostw Świata pomiędzy Interem Miami i Al-Ahly (0-0) osiągnął szczyt nudy, monitor FIFA w sali prasowej obiecał wybawienie. Lista dostępnych kanałów telewizyjnych oferowała kanał pogodowy, a także transmisje tenisowe i golfowe jako alternatywę dla meczu piłkarskiego. Bez żartów: obok niego, w całej okazałości, znajdowało się oficjalne logo Klubowych Mistrzostw Świata FIFA.

Było wiele powodów, aby zmienić bieg. Na boisku było trochę Messiego, ale nic więcej. Jego partner w ataku Luis Suarez: w wieku 38 lat był tylko cieniem samego siebie. Najlepsza część wydarzyła się, gdy kamery telewizyjne były wyłączone: w przerwie weterani tacy jak Kaka, Djorkaeff i Pepe zagrali grę w strzelanie z poprzeczki i świetnie się bawili. Wszyscy są na emeryturze – ale mają więcej kontaktu z piłką w małych palcach u stóp niż połowa składu wyjściowego Interu Miami.

Jako dziennikarz, obawiałem się, że turniej Mistrzostw Świata z udziałem 32 klubów z całego świata nie będzie w stanie utrzymać poziomu, do którego europejscy kibice piłkarscy przywykli w Lidze Mistrzów. Sceptycy mogą czuć się usprawiedliwieni.

Widok z sali prasowej na stadionie Hard Rock
Widok z sali prasowej na stadionie Hard Rock Pit Gottschalk

Byłem na stadionie na meczu otwarcia i byłem zszokowany remisem 0-0 na Hard Rock Stadium w Miami. I obawiam się najgorszego przez następne cztery tygodnie.

Nie dlatego, że obie drużyny nie wykonały porządnego kopa; widzieliśmy to na początku wielu mistrzostw świata. Ani dlatego, że Lionel Messi, gwiazda Interu Miami, nie przypomina już byłego Messiego z FC Barcelona ani, ostatnio, podczas zwycięstwa w mistrzostwach świata 2022 w Katarze. Jest znacznie gorzej. Zapytałem siebie: Dla kogo właściwie jest ten turniej? Na pewno nie dla prawdziwych fanów.

Na trybunach brakowało praktycznie wszystkiego, co definiuje futbol klubowy. Kultura trybun, transparenty i flagi oraz okrzyki bojowe: nic z tego nie było obecne na Hard Rock Stadium.

Ja, który nienawidzę fajerwerków na stadionach , nagle poczułem brak ultrafanów z ich szalonymi podpaleniami — tej odrobiny anarchii, którą każdy klub Bundesligi kultywuje wśród swoich kibiców. Zamiast tego cały stadion zmutował w sekcję rodzinną z 60 000 osób.

Ludzie na trybunach byli entuzjastyczni, tak. Ale znamy ten rodzaj entuzjazmu, gdy grają reprezentacje narodowe: wszystko na trybunach pozostaje cywilizowane i czyste, zaaranżowane przez stowarzyszenie w zaplanowanych choreografiach, aby nikt nie odbiegał od scenariusza w trakcie gry.

Klubowe Mistrzostwa Świata postrzegane są również jako klinicznie czyste: FIFA zdradza kulturę piłkarską, podsycając niekiedy buntowniczą piłkę nożną w sposób nachalny.

Wspaniały trener Arsenalu, Arsene Wenger, obecnie „Dyrektor Globalnego Rozwoju Piłki Nożnej” w FIFA, złożył swoim kolegom z Kickers szczere oświadczenie: „Piłka nożna klubowa bez Klubowych Mistrzostw Świata jest produktem niekompletnym”.

Uroczysta ceremonia otwarcia Klubowych Mistrzostw Świata na stadionie Hard Rock w Miami
Uroczysta ceremonia otwarcia Klubowych Mistrzostw Świata na Hard Rock Stadium w Miami Getty

Są tu dwie oburzające rzeczy. Po pierwsze, światowy futbol radził sobie doskonale bez Klubowych Mistrzostw Świata przez 95 lat. Po drugie, futbol nie jest produktem, ale sposobem życia. Ale „produkt” prawdopodobnie najlepiej opisuje Klubowe Mistrzostwa Świata.

W każdym razie nie jest przypadkiem, że Miami, ze wszystkich miejsc, zostało wybrane na gospodarza meczu otwarcia Mistrzostw Świata. Klub Inter Miami został założony przez angielską supergwiazdę Davida Beckhama.

Sprowadził Messiego, aby tymczasowo dziesięciokrotnie podnieść ceny biletów w amerykańskiej MLS, wciągając w ten sposób Apple w wielomilionowy kontrakt telewizyjny. Wydawało się, że co drugi gość stadionu nosił koszulkę Messiego. Wiadomość jest jasna: chodzi o biznes. Zakłócenia na trybunach: Absolutnie nie!

Dwie niemieckie drużyny, Bayern Monachium i Borussia Dortmund, chętnie wezmą udział w grze, aby zapewnić sobie część miliardowej puli nagród, którą światowa organizacja zarządzająca ligą obiecała z okazji debiutu w tym turnieju.

To przynajmniej uczciwe: wszystko kręci się wokół pieniędzy. Ale będzie ciekawie zobaczyć, czy przynajmniej dwie drużyny Bundesligi będą w stanie zgromadzić kibiców, którzy przełamią sterylną atmosferę tych Klubowych Mistrzostw Świata na stadionie.

Dobra wiadomość jest taka: piłka nożna w końcu tu zostaje. Oficjalnie stadion w Miami był prawie wyprzedany. Ale w ostatniej chwili studenci zostali zwabieni na mecz specjalną zniżką: za 20 dolarów mogli zabrać ze sobą czterech znajomych.

Nie potrzebujesz kalkulatora, żeby obliczyć, że średnio każdy widz na stadionie przynosi do kasy biletowej cztery dolary. Moja babcia powiedziałaby: „Jeśli nic nie kosztuje, to nic nie jest warte”.

FOCUS

FOCUS

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow