Benjamin Duhamel w końcu opuszcza BFM TV i przechodzi do France Inter
%3Aquality(70)%3Afocal(1882x1127%3A1892x1137)%2Fcloudfront-eu-central-1.images.arcpublishing.com%2Fliberation%2FS3PTNHCNFBHHBNEZDYQQ5A4FII.jpg&w=1920&q=100)
Transfer Benjamina Duhamela do France Inter na początku roku szkolnego, ogłoszony w poniedziałek 2 czerwca, wzbudził wiele podejrzeń w publicznym nadawcy. 30-letni dziennikarz polityczny, zastępujący Sonię Devillers, która zajmowała to stanowisko przez dwa lata, miał zajmować dwa stanowiska: stanowisko wywiadu o 7:50 rano w poniedziałki i czwartki w porannym programie radiowym oraz swój codzienny godzinny program telewizyjny w BFM o 6:50 wieczorem, Tout le monde veut savoir, również od poniedziałku do czwartku.
Redakcja nadawcy publicznego zmobilizowała się dwa dni później, domagając się, aby kierownictwo odrzuciło liczne stanowiska dziennikarza, jedno w sektorze publicznym, a drugie w sektorze prywatnym. Sześć związków zawodowych i Stowarzyszenie Dziennikarzy Radio France potępiło mieszankę ról nowego rekruta w stacji publicznej.
Ale odejście Léi Salamé z porannego programu przetasowało karty. Według Le Parisien , który ujawnił tę wiadomość w czwartek , oczekuje się, że Benjamin Duhamel rozszerzy swoją rolę w porannym programie France Inter, nie podając dalszych szczegółów. Dziennik twierdzi również , że dziennikarz był „zirytowany” , że BFM TV oferowało gwieździe France Inter własny kanał informacyjny wieczorem o 18:50. Propozycja, którą Léa Salamé ostatecznie odrzuciła. Wolała przejąć rolę Anne-Sophie Lapix w wiadomościach France 2 o 20:00.
Po rozpoczęciu kariery w RTL Benjamin Duhamel dołączył do BFM TV w 2019 r., początkowo aby zajmować się skrajną prawicą, a następnie jako felietonista i prowadzący wywiady. Jest spadkobiercą długiej linii profesjonalistów medialnych historycznie związanych z nadawaniem publicznym, jest synem Patrice'a Duhamela, byłego dyrektora generalnego France Télévisions, i Nathalie Saint-Cricq, a także bratankiem Alaina Duhamela.
W odniesieniu do tych oskarżeń o czerpanie korzyści z pewnego medialnego nepotyzmu Benjamin Duhamel wyjaśnił we wrześniu dla Libération , że „nieprzyzwoite byłoby narzekać” : „Synowie sprzątaczek lub rolników najwyraźniej nie zaczynają z takimi samymi możliwościami w życiu. Po prostu mnie to denerwuje, gdy mnie to esencjalizuje. Nadal mam nadzieję, że jeśli się tu znalazłem, to nie tylko ze względu na moje nazwisko”.
Libération