Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

France

Down Icon

Jak sędzia mianowany przez Busha obchodził Sąd Najwyższy, aby chronić prawo do obywatelstwa z urodzenia dla wszystkich

Jak sędzia mianowany przez Busha obchodził Sąd Najwyższy, aby chronić prawo do obywatelstwa z urodzenia dla wszystkich

Zapisz się na Slatest, aby codziennie otrzymywać na skrzynkę pocztową najciekawsze analizy, krytykę i porady.

W czwartek sędzia okręgowy Joseph LaPlante zablokował atak Donalda Trumpa na obywatelstwo z urodzenia , orzekając w całym kraju. Pomimo swojego zakresu, postanowienie LaPlante'a nie jest rodzajem „powszechnego nakazu sądowego”, którego Sąd Najwyższy zakazał w czerwcowej sprawie Trump przeciwko CASA . Sędzia uznał grupę powodów obejmującą wszystkich, których polityka Trumpa mogłaby dotyczyć, i wydał nakaz sądowy w celu ochrony ich praw podstawowych. Ten pozew zbiorowy ma na celu wypełnienie luki , którą Sąd Najwyższy stworzył, ograniczając w zeszłym miesiącu uprawnienia sędziów do wstrzymywania niekonstytucyjnych decyzji wykonawczych.

Dahlia Lithwick i Mark Joseph Stern omówili decyzję LaPlante'a i to, jak sędziowie mogą nadal bronić Konstytucji po wyroku CASA , w tym tygodniu w dodatkowym odcinku programu Amicus w Slate Plus. Zapowiedź ich rozmowy, poniżej, została zredagowana i skrócona dla większej przejrzystości.

Dahlia Lithwick: To pierwsza decyzja w sprawie obywatelstwa z urodzenia od czasu, gdy Sąd Najwyższy uchylił w zeszłym miesiącu trzy różne uniwersalne nakazy w sprawie CASA . Co napisał LaPlante?

Mark Joseph Stern: Powiedział, że to łatwa decyzja: Powodowie spełniają wszystkie cztery kryteria pozwu zbiorowego. Po pierwsze, liczebność: Ponad 150 000 niemowląt może być dotkniętych tym nakazem każdego roku. Po drugie, wspólność: Wszystkie niemowlęta stoją przed tym samym pytaniem prawnym – czy otrzymają obywatelstwo z urodzenia. Po trzecie, typowość: Główni powodowie ponoszą tę samą szkodę, co wszyscy inni członkowie grupy. Po czwarte, adekwatność: Tak, powodowie i ich prawnicy mogą uczciwie reprezentować tę grupę. Dlatego LaPlante zatwierdziło grupę tymczasową, a następnie wydało nakaz sądowy, który obejmował wszystkich jej członków. To nie jest nakaz uniwersalny – po prostu obejmuje on osoby we wszystkich 50 stanach.

Po ogłoszeniu tej decyzji pojawiło się trochę szumu, sugerującego, że zajęcia LaPlante'a mogą obejmować dzieci nienarodzone. Czy faktycznie zamierza on stworzyć jakiś wyjątek dotyczący osobowości, który pozwoli na włączenie płodów do tego sporu?

Nie, to nie to, co się tu dzieje. Josh Craddock – orędownik człowieczeństwa płodu, którego Trump niedawno mianował do Biura Radcy Prawnego Departamentu Sprawiedliwości – ślinił się na myśl o tej możliwości, podobnie jak inni zwolennicy aborcji; rozważali, że mogliby w przyszłości zrobić coś podobnego, aby ustanowić człowieczeństwo płodu. [Craddock później usunął swojego tweeta]. Jednak zarządzenie LaPlante nie dotyczy płodów ani zarodków. Przeciwnie, klasa tymczasowa obejmuje niemowlęta od momentu urodzenia, czyli od momentu, w którym powinny otrzymać obywatelstwo na mocy 14. poprawki.

Nie chodzi tu więc o kwestię osobowości płodu ani o żadną furtkę do wniesienia pozwu zbiorowego w imieniu nienarodzonych dzieci. Chodzi o to, aby nie istniała luka prawna, przez którą rząd mógłby pochopnie odmówić tym niemowlętom obywatelstwa, zanim ich rodzice formalnie dodadzą je do tej grupy. Było wiele innych przypadków, w których sędzia zatwierdził grupę obejmującą dzieci, które w przyszłości znajdą się w określonej sytuacji, nawet jeśli nie znajdują się w niej teraz, nawet jeśli jeszcze nie istnieją – na przykład pozwy zbiorowe dotyczące zatrzymania nieletnich bez dokumentów lub osób pozostających w pieczy zastępczej. Właśnie o to tutaj chodzi.

Wygląda na to, że wszystko, co opisałeś na temat certyfikacji tej klasy, jest po prostu oczywiste i próbuję zrozumieć, o co Departament Sprawiedliwości będzie się skarżył. Czy możesz nam przedstawić jego zastrzeżenia?

Departament argumentował, że przyszłe dzieci nie mogą być członkami grupy, ponieważ jeszcze nie istnieją. Twierdził również, że ochrona ich praw przed ich przyjściem na świat w jakiś sposób naruszałaby klauzulę rzetelnego procesu, rozstrzygając ich prawa, zanim jeszcze zaistniały jako „strony”. Ponownie, nie ma to sensu w świetle prawa, ponieważ istniało wiele pozwów zbiorowych, które mają charakter wybiegający w przyszłość i obejmują strony w obliczu szkód. W tym przypadku niemowlęta będą narażone na szkody od momentu przyjścia na świat, dlatego grupa musi je objąć ochroną od momentu narodzin. Argument rządu jest również boleśnie hipokrytyczny dla administracji, która nie szanuje prawa do rzetelnego procesu przysługującego rzeczywistym imigrantom, którzy istnieją już dzisiaj.

Przeczytaj więcej

Departament Sprawiedliwości próbował również przemycić argument, który rzeczywiście odnosi się do istoty sprawy. Stwierdził, że status imigracyjny rodziców członków grupy będzie się różnić: niektórzy mieszkają tu od lat; inni przybyli niedawno. Niektórzy są nielegalni; niektórzy mają wizy tymczasowe. Rząd twierdził, że prawa członków grupy wynikające z 14. poprawki mogą ostatecznie zależeć od dokładnego statusu imigracyjnego i „miejsca zamieszkania” ich rodziców w Stanach Zjednoczonych. LaPlante odpowiedział, że te szczegóły są nieistotne, ponieważ orzekł już , że status imigracyjny i miejsce zamieszkania nie mają wpływu na kwestię prawną, czy dziecko urodzone przez imigrantów musi uzyskać obywatelstwo niezależnie od statusu prawnego rodziców. Nie pozwolił rządowi wykorzystać swoich fałszywych roszczeń konstytucyjnych do udaremnienia certyfikacji grupy.

Chyba jedyne pytanie, które mi pozostaje, brzmi: Czy to nie jest funkcjonalnie tożsame z nakazem sądowym na szczeblu ogólnokrajowym? W sprawie CASA sędzia Amy Coney Barrett zasugerowała, że alternatywą mogą być pozwy zbiorowe, a teraz LaPlante właśnie jej taki dopuścił?

Zasadniczo. A jeśli kiedykolwiek istniałby przypadek, w którym ogólnokrajowy pozew zbiorowy powinien mieć zastosowanie, to właśnie ten, prawda? W całych Stanach Zjednoczonych dzieci będą w dokładnie taki sam sposób dotknięte polityką Trumpa. Problemem LaPlante'a nie jest to, że jego nakaz obejmuje mieszkańców wszystkich 50 stanów. Nie może racjonalnie ograniczyć go do osób urodzonych w określonym obszarze geograficznym. Dlatego uwierzył Barrett w sprawie CASA , że nie cofnie powództw zbiorowych obowiązujących w całym kraju. Wstrzymał jednak nakaz na siedem dni, aby rząd mógł się odwołać.

Odkąd CASA upadła, zastanawialiśmy się, czy bezlitosne bicie sędziów sądów rejonowych przez Sąd Najwyższy zniechęci ich do robienia tego, co słuszne, zwłaszcza w związku z groźbami pod adresem sędziów sądów pierwszej instancji i poczuciem, że nikt za nich nie walczy. Oto sędzia Busha, który mówi: Wiecie co? Nie potrzebuję, żeby ktoś za mnie walczył. Wiem, co jest słuszne. W ogóle nie wydaje się być zrelaksowany.

Wcale nie. On to robi. I nie jest to płomienny liberał; w rzeczywistości jest jedynym sędzią w pierwszej rundzie postępowania sądowego w tej sprawie, który nie wydał nakazu uniwersalnego, a zamiast tego wydał bardzo ograniczony środek zaradczy. Pokazał więc już, że nie próbuje rozszerzać swojej jurysdykcji poza to, co właściwe. Ostrożnie podchodzi do tej sprawy. Myślę, że to daje mu dużą wiarygodność, jako pierwszemu sędziemu po CASA , który zatwierdza pozew zbiorowy obowiązujący w całym kraju. Robi wszystko, co w jego mocy, aby chronić 14. poprawkę. Bo jeśli nie można mieć nakazów uniwersalnych i pozwów zbiorowych, to tak naprawdę nie można mieć żadnych praw konstytucyjnych.

Zapisz się na wieczorny newsletter Slate.
Slate

Slate

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow