Zastępca szefa straży pożarnej w Fredericton podsumowuje 35-letnią karierę


David McKinley miał 25 lat, gdy w 1990 roku po raz pierwszy dołączył do straży pożarnej w Fredericton.
Teraz, gdy zbliża się jego przejście na emeryturę, zastępca zastępcy szefa zastanawia się nad swoją 35-letnią karierą w departamencie.
Przez dziesięciolecia reagował na pożary, akcje ratunkowe na lodzie i wezwania medyczne. W 2013 r. został zastępcą zastępcy szefa.
Nie było to zadanie, do którego podchodził lekko.
„Jest dużo odpowiedzialności” – powiedział McKinley. „Ciężar departamentu spoczywa na naszych barkach, więc ważne jest, abyśmy ciągle posuwali się naprzód”.
W tym roku McKinley otrzymał King Charles III Coronation Medal za swoją służbę. I pozostawia po sobie spuściznę w postaci dziesiątek członków, których jeszcze nie było na świecie, gdy zaczynał.

„Mam takie małe powiedzenie: pracuj ciężko, nie skreślaj się i nie pakuj się w kłopoty” – powiedział.
To pamiątka, którą szef straży pożarnej Dwayne Killingbeck odnotował na przyjęciu z okazji przejścia McKinleya na emeryturę.
Tymczasem McKinley nie skończył jeszcze z Fredericton Fire Department — kieruje wzrok w stronę książki opisującej historię departamentu. Powiedział, że będzie w niej wszystko, od wczesnego sprzętu po wolontariuszy i strażaków, którzy przez lata dbali o bezpieczeństwo Fredericton.
„Dla mnie ważne jest to, skąd pochodzimy i z jakimi trudnościami musieli zmierzyć się nasi strażacy przed nami, ponieważ ciężko pracowali” – powiedział.
Ma również o wiele bardziej bezpośredni plan.
„Pierwszą rzeczą, którą zrobię, będzie wyspanie się” – powiedział.
Więcej szczegółów na ten temat znajdziesz w zamieszczonym powyżej filmie.