Niedawni absolwenci szkół wyższych stają przed nową przeszkodą w znalezieniu pracy: sztuczną inteligencją

Rozwój sztucznej inteligencji generatywnej sprawia, że niedawnym absolwentom szkół wyższych coraz trudniej jest rozpocząć karierę zawodową na szczeblu korporacyjnym.
Liczba ofert pracy na stanowiska korporacyjne na poziomie podstawowym, tradycyjnie dostępne dla młodych absolwentów, spadła o 15%, podczas gdy liczba aplikacji na jedno stanowisko wzrosła o 30% — wynika z danych Handshake, platformy kariery skierowanej do pracowników generacji Z.
Choć osoby świeżo po studiach często mają trudności ze znalezieniem pracy na stanowiskach początkowych w wybranej dziedzinie, „pojawiają się wczesne sygnały ostrzegawcze” wskazujące na to, że sztuczna inteligencja odbiera pracę najmniej doświadczonym pracownikom – powiedział Doug Calidas, starszy wiceprezes ds. kontaktów z rządem w organizacji non-profit Americans for Responsible Innovation, zajmującej się nowymi technologiami, w wywiadzie dla CBS MoneyWatch.
„Wydaje się, że ma to związek z niezwykle wysokim wskaźnikiem bezrobocia wśród niedawnych absolwentów szkół wyższych” – powiedział.
Według danych Nowojorskiej Rezerwy Federalnej w marcu stopa bezrobocia w USA wśród osób w wieku 22-27 lat posiadających wykształcenie wyższe wynosiła 5,8%, co oznaczało znacznie więcej niż krajowa stopa bezrobocia wynosząca wówczas 4%.
Calidas podkreślił, że większość niedawnych absolwentów szkół wyższych rzeczywiście znajduje pracę, dodając, że najnowsze dane dotyczące zatrudnienia wskazują na „pogorszenie”, a nie załamanie się możliwości zatrudnienia dla młodych ludzi.
„Mimo to, „trudno jest studentom, którzy czują, że przez całe życie postępowali właściwie – wybrali karierę w STEM (nauka, technika, inżynieria, matematyka) lub informatyce, ponieważ spodziewali się, że zatrudnienie w branży oprogramowania będzie stale rosło, a tak się nie może stać” – powiedział.
Wystarczy zapytać 22-letniego Michaela Macaluso, który w tym roku uzyskał dyplom z inżynierii mechanicznej na Uniwersytecie Connecticut. Pomimo aplikowania na około 200 stanowisk, wciąż nie udało mu się znaleźć pracy w wybranej dziedzinie. Obecnie pracuje jako asystent dyrektora basenu w Lake Isle Country Club w Eastchester w stanie Nowy Jork, swoim rodzinnym mieście.
„Wiele osób mówiło mi, że zaraz po studiach dostanę pracę” – powiedział Aliemu Baumanowi z CBS News. „A potem nagle okazało się, że nie ma żadnej pracy”.
Sztuczna inteligencja redefiniuje pracę na poziomie podstawowymEksperci twierdzą, że ponieważ obecnie sztuczna inteligencja najlepiej radzi sobie z rutynowymi, powtarzalnymi zadaniami, które stanowią podstawę pracy na stanowiskach podstawowych, sam charakter tych ról prawdopodobnie ulegnie zmianie.
„Sztuczna inteligencja staje się coraz bardziej zintegrowana, co wymaga ponownego zdefiniowania tego, jak wygląda stanowisko na poziomie podstawowym i jakie umiejętności mogą być potrzebne” – powiedziała Christine Cruzvergara, dyrektor ds. strategii edukacyjnej w Handshake, w rozmowie z CBS MoneyWatch. „Dlatego niezwykle ważne jest, aby nowi absolwenci mieli styczność ze sztuczną inteligencją i uczyli się, jak z niej korzystać”.
Według Handshake w ciągu ostatnich dwóch lat liczba pracodawców wykorzystujących „sztuczną inteligencję” w opisach stanowisk wzrosła o 400%.
Lija Palagaszwili, ekonomistka pracy w Mercatus Center na Uniwersytecie George'a Masona, powiedziała w wywiadzie dla CBS MoneyWatch, że miejsca pracy z niskimi barierami wejścia są przejmowane przez sztuczną inteligencję. Powołuje się na badanie z 2024 roku przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Chicagowskiego, Columbia Business School, Purdue University i Stanford Graduate School of Business, które wykazało, że generatywna sztuczna inteligencja utrudnia rekrutację w zawodach wymagających niewielkiego wykształcenia, wiedzy lub przeszkolenia.
„W przypadku każdej pracy wymagającej niższego poziomu umiejętności lub przeszkolenia obserwujemy redukcję zatrudnienia ze względu na kontakt z generatywną sztuczną inteligencją” – powiedział Palagashvili.
Z kolei badanie wykazało, że od czasu udostępnienia narzędzia ChatGPT firmy OpenAI w listopadzie 2022 r. wzrosło zapotrzebowanie na pracowników na stanowiskach wymagających wyższego poziomu wiedzy i przeszkolenia.
„Widzimy zatem dwusegmentowy model rynku, gdzie ChatGPT ma pozytywny wpływ na zawody o wyższych barierach wejścia na rynek pracy i negatywny na zawody o niskich barierach wejścia” – powiedział Palagaszwili. „Najnowsze dane empiryczne pokazują, że zatrudnienie spada w zawodach nisko wykwalifikowanych, ale rośnie w tych, które wymagają wyższego poziomu kwalifikacji”.
Nowe technologie zawsze kształtowały rynek pracy, wypierając niektóre zawody, a jednocześnie dając życie nowym sektorom. Jedną z różnic w rozwoju sztucznej inteligencji jest to, że technologia ta doskonale sprawdza się w funkcjach zawodowych typowo kojarzonych z pracą umysłową.
Calidas powiedział, że rozwój sztucznej inteligencji może zachęcić więcej młodych ludzi do podejmowania zawodów wymagających wysokich kwalifikacji, które nie wymagają kosztownego wykształcenia wyższego.
„Od czasu automatyzacji, która rozpoczęła się w latach 70. XX wieku, wiele prac ręcznych zanikło” – powiedział. „Przez kilka pokoleń panowała wiara, że praca umysłowa jest bezpieczniejsza, a praca fizyczna bardziej niepewna. Pojawił się kulturowy nacisk na wysyłanie ludzi na studia, ale bardziej sensowne może być pójście do zawodów rzemieślniczych”.
Megan Cerullo jest nowojorską reporterką CBS MoneyWatch, zajmującą się tematyką małych firm, miejsca pracy, opieki zdrowotnej, wydatków konsumenckich i finansów osobistych. Regularnie występuje w CBS News 24/7, gdzie omawia swoje reportaże.
Cbs News