Demokraci z Kalifornii przygotowują działania mające na celu zmianę podziału okręgów wyborczych, aby przeciwstawić się Partii Republikańskiej w Teksasie

Demokraci z Kalifornii przygotowują się do odparcia próby Republikanów, którzy chcą przekształcić szereg okręgów kongresowych w Teksasie w celu uzyskania przewagi politycznej . Spory te mogą zadecydować o wynikach przyszłorocznych wyborów uzupełniających, a wraz z nimi o ostatnich dwóch latach drugiej kadencji prezydenta Trumpa.
Biuro gubernatora Kalifornii Gavina Newsoma ogłosiło w czwartek plany ważnego ogłoszenia na szczeblu stanowym, w związku z rosnącymi napięciami w kraju związanymi ze zmianą podziału okręgów kongresowych w połowie dekady. Okręgi wyborcze są zazwyczaj wyznaczane na nowo po spisie powszechnym, który odbywa się co dziesięć lat . Newsom obiecał, że stan zareaguje po tym, jak Republikanie z Teksasu ogłosili latem tego roku plany wykreślenia pięciu mandatów należących do Demokratów i uczynienia ich bardziej korzystnymi dla Partii Republikańskiej.
„Jeśli nie ustąpisz, będę zmuszony poprowadzić działania mające na celu przerysowanie map w Kalifornii, aby zrównoważyć manipulacje mapami w republikańskich stanach” – napisał Newsom w niedawnym liście do prezydenta.
Zespół Newsome'a uczestniczył w serii rozmów z demokratyczną delegacją kongresową stanu i legislaturą Kalifornii, podczas gdy omawiano projekty możliwych map. Według demokratycznej kongresmenki USA Zoe Lofgren z Kalifornii, rozmowy początkowo koncentrowały się na pytaniu: „Czy to w ogóle jest teoretycznie możliwe?”.
Według Lofgrena kalifornijscy Demokraci doszli do wniosku, że możliwe jest zdobycie pięciu mandatów dla Demokratów, aby zrównoważyć zyski Teksasu. „Jestem przekonany, że jeśli będziemy musieli iść naprzód, uda nam się to. Po stronie Demokratów panuje ogromna jedność”.
Republikanie kontrolują obecnie obie izby Kongresu i sprawują władzę w Białym Domu. W tej chwili, gdyby Demokraci odzyskali zaledwie trzy miejsca w przyszłorocznych wyborach uzupełniających, mogliby odzyskać kontrolę nad Izbą Reprezentantów. Ta ścieżka byłaby jednak zagrożona, gdyby Republikanom i panu Trumpowi udało się przekonać stany, w których większość stanowią Republikanie, takie jak Teksas, Indiana i Missouri, do przejęcia części okręgów wyborczych kontrolowanych przez Demokratów i zmiany ich tak, aby sprzyjały Republikanom.
Potencjalne wydarzenia w Kalifornii w czwartek następują w czasie, gdy Republikanie z Teksasu walczą o uchwalenie map, które stały się kwestią ogólnokrajową. Demokraci z Izby Reprezentantów, którzy odłączyli się od stanu, opuścili Teksas na początku tego miesiąca, pozbawiając izbę kworum niezbędnego do podjęcia działań w sprawie nowych map podczas specjalnej sesji legislacyjnej.
Od tego czasu Demokraci na szczeblu krajowym starali się zwrócić uwagę na działania Republikanów w Teksasie, mimo że naraziło to lewicę na oskarżenia o hipokryzję. Podczas impasu niektórzy Demokraci z Teksasu zabrali głos z Illinois , demokratycznego stanu, który był krytykowany za sporządzenie map okręgów kongresowych po spisie powszechnym z 2020 roku, aby dać Demokratom przewagę.
Dla obu stron kwestia okręgów kongresowych stała się tego lata jeszcze bardziej partyjniacka. Podejmowano również liczne próby w sądzie, aby sprowadzić demokratów z Izby Reprezentantów stanu z powrotem do Teksasu lub stworzyć ścieżkę, która pomoże Republikanom postawić na swoim.
W przemówieniu wygłoszonym na sali plenarnej — zanim mapy zostały uchwalone przez Senat Teksasu na początku tego tygodnia, co w istocie okazało się daremne, biorąc pod uwagę przeszkody postawione przez Izbę Reprezentantów — republikanin Phil King otwarcie powiedział, że jego celem „było poparcie planu, który, mówiąc wprost, wybierze więcej republikanów do Kongresu USA”.
Ponieważ sesja specjalna w Teksasie ma się zakończyć za kilka dni, Republikanie uparcie dążą do uchwalenia map, nawet jeśli zajmie to więcej czasu i sesji specjalnych. Z uwagi na ograniczoną władzę Demokratów w tym stanie, istnieje przekonanie, że Republikanie w końcu postawią na swoim.
Jednak sytuacja ta otworzyła drogę Newsomowi, potencjalnemu kandydatowi na prezydenta w wyborach w 2028 r., do stworzenia nowego frontu w walce politycznej, biorąc pod uwagę, że Demokraci mogą mieć szansę na zmianę granic okręgów kongresowych kontrolowanych przez Republikanów w niebieskim stanie Kalifornia.
Jednak wysiłki Kalifornii prawdopodobnie okażą się o wiele trudniejsze i bardziej czasochłonne niż działania prowadzone przez Republikanów w Teksasie.
W Kalifornii tylko dziewięć z 52 okręgów wyborczych Izby Reprezentantów USA jest w posiadaniu Republikanów. Na początku tego stulecia wyborcy w tym stanie zatwierdzili wpisanie do konstytucji stanu niezależnej obywatelskiej komisji ds. podziału okręgów wyborczych, która miałaby ustalać nowe granice po spisie powszechnym przeprowadzanym raz na dekadę.
Różnice na poziomie stanowym między Kalifornią, gdzie rządzą Demokraci, a Teksasem, gdzie rządzą Republikanie, zasadniczo utrudniają kalifornijskim Demokratom zmianę podziału okręgów wyborczych w swoim stanie, niż ma to obecnie miejsce w przypadku Republikanów z Teksasu. W Teksasie liderzy Partii Republikańskiej i sojusznicy Trumpa muszą jedynie przejść przez standardowy proces legislacyjny, aby zmienić okręgi.
Ze względu na konstytucję Kalifornii, zmiana procesu redystrybucji okręgów wyborczych w stanie przed wyborami uzupełniającymi w 2026 roku prawdopodobnie wymagałaby nowej poprawki. Aby weszła w życie , musiałaby zostać przyjęta większością dwóch trzecich głosów zarówno w Zgromadzeniu, jak i Senacie, a następnie zatwierdzona przez wyborców Kalifornii w wyborach. Wybory te mogłyby okazać się kosztowne i mieć poważne konsekwencje dla kraju.
Kalifornijscy ustawodawcy mają wrócić do Sacramento 18 sierpnia w trakcie rozmów o podziale okręgów wyborczych. Legislatura będzie miała pięć dni na przeprowadzenie przesłuchań publicznych i sformalizowanie procesu.
Hunter Woodall jest producentem tekstów politycznych dla CBS News. Relacjonował prawybory w New Hampshire w 2020 roku dla Associated Press, a także pracował jako reporter w Kansas State House dla The Kansas City Star oraz korespondent w Waszyngtonie dla Minnesota Star Tribune.
Cbs News