Król i Królowa witają Sáncheza i jego żonę dwukrotnie z powodu błędu protokołu.

Błąd protokołu zduplikował powitanie króla i królowej skierowane do prezydenta rządu Pedra Sáncheza i jego żony Begoñi Sánchez w tę niedzielę przed kolacją w Alkazarze Królewskim w Sewilli dla przywódców uczestniczących w Czwartej Międzynarodowej Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Finansowania Rozwoju. Podczas pierwszego powitania Sánchez i jego żona uścisnęli dłonie króla i królowej, ale nie zatrzymali się, aby zapozować z nimi do zdjęcia. Błąd ten został skorygowany, gdy po powitaniu pozostałych gości król i królowa czekali na powrót prezydenta i Begoñi Gómez, a tym razem wszyscy czterej pozowali do zdjęcia.
Król i królowa powitali wszystkich dygnitarzy na jednym z dziedzińców Królewskiego Alkazaru, a zanim przeszli na Patio de las Doncellas (Dziedziniec Dziewic), gdzie miała zostać podana kolacja, pozowali z każdym z gości. Podczas gdy to się działo, urzędnicy protokołu królewskiego poszli znaleźć Pedro Sáncheza i Begoñę Gómez, którzy rozpoczęli powitanie, ale nie zatrzymali się na zdjęcie, i nalegali, aby wrócili do króla i królowej, powtórzyli uścisk dłoni i pozowali z nimi. Szef protokołu dworu królewskiego, Curro de Lizaur, przyznał się do błędu, ponieważ nie poinformował wyraźnie prezydenta i jego żony, że powinni byli zatrzymać się przy pierwszej okazji i przez mikrofon, przez który zapowiadał gości, przeprosił Sáncheza. „To była moja wina, Panie Prezydencie” – powiedział, podczas gdy szef władzy wykonawczej gestem ręki zbagatelizował szczegół, a następnie, oprócz pozowania do zdjęcia z Begoñą Sánchez, rozmawiał przez kilka minut z królem i królową.

Prezydent, witając się jako pierwszy, podczas gdy jego żona, Begoña Gómez, wita króla, odchodzi od grupy, nie czekając na oficjalne zdjęcie.
Marszałek / EFEKról i królowa, prezydent oraz Begoña Gómez udali się następnie na Patio de las Doncellas (to samo miejsce, w którym 19 marca 1995 r. odbyło się przyjęcie weselne infantki Eleny i Jaime de Marichalar) i usiedli przy tym samym stole z innymi gośćmi, w tym z Ursulą von der Leyen, przewodniczącą Komisji Europejskiej.
Przed rozpoczęciem kolacji król powitał gości i w swoim wystąpieniu odniósł się do organizacji 4. Międzynarodowej Konferencji ONZ w sprawie Finansowania Rozwoju w Sewilli jako „dowodu, że multilateralizm jest najlepszą i najtrwalszą drogą do pokoju i postępu oraz źródłem nadziei w obliczu „przerażających” wydarzeń, których doświadcza świat”.
lavanguardia