Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Poland

Down Icon

Budynki do 200 m tylko na zgłoszenie. Inwestycje ruszą z kopyta

Budynki do 200 m tylko na zgłoszenie. Inwestycje ruszą z kopyta
  • Rząd 10 czerwca przyjął projekt nowelizacji ustawy Prawo budowlane, który pozwoli samorządom na budowanie budynków użyteczności publicznej do 200 m kw. na zgłoszenie, bez pozwolenia na budowę.
  • - Zmiana ta na pewno przyspieszy realizację takich inwestycji, ponieważ praktyka pokazuje, że zawiła procedura uzyskiwania pozwolenia na budowę potrafi trwać do około dwóch lat - mówi adwokat Michał Rutkowski, wspólnik Kancelarii Prawnej Graś i Wspólnicy.
  • - Pozytywnie oceniam każdą deregulację na poziomie samorządowym i upraszczanie procedur, zwłaszcza, gdy dotyczy to procedur pomiędzy urzędami. Jeśli wójt, burmistrz, prezydent czy starosta występuje o wydanie pozwolenia na budowę jakiegoś prostego obiektu, to tym bardziej zasadne wydaje się uproszczenie procedur - uważa Remigiusz Górniak, wiceprezes Związku Samorządów Polskich, starosta miński.

Zgodnie z projektem przyjętym przez Radę Ministrów budowa wolnostojących, nie więcej niż dwukondygnacyjnych budynków użyteczności publicznej o powierzchni użytkowej nie większej niż 200 m kw., których obszar oddziaływania mieści się na działce lub działkach, na których zostały zaprojektowane, nie będzie wymagała pozwolenia na budowę.

Do realizacji inwestycji wystarczy zgłoszenie budowy z dołączonym sporządzonym i zaprojektowanym zagospodarowaniem działki lub terenu oraz projektem architektoniczno-budowlanym, ustanowienie kierownika budowy i prowadzenie przez niego dziennika budowy. Realizacja takiej inwestycji będzie wymagała zawiadomienia o zakończeniu budowy, kontroli okresowych oraz prowadzenia książki obiektu budowlanego.

Szybciej powstaną budynki służące realizacji potrzeb społeczeństwa

Adwokat Michał Rutkowski, wspólnik Kancelarii Prawnej Graś i Wspólnicy podkreśla, że nowelizacja dotyczy budynków użyteczności publicznej, których powierzchnia powierzchni użytkowej nie będzie przekraczać 200 m kw., a w tej kategorii mieszczą się budynki przeznaczone na rzecz realizacji konkretnych potrzeb społecznych, jak m.in. budynki poczty, budynki administracji publicznej, kultury, sportu, usług obsługi pasażerów w transporcie kolejowym, drogowym, opieki zdrowotnej, społecznej lub socjalnej. W związku z tym ekspert uważa, że zmiana ta niesie dużą nadzieję dla rynku inwestycji samorządowych.

Jeżeli planowana nowelizacja faktycznie zostanie wprowadzona do polskiego systemu prawa, może stanowić dla gmin i powiatów dużą szansę na rozwój lokalnej infrastruktury socjalnej (ośrodków pomocy społecznej, ośrodków kultury), ale też przyczynić się do zwiększenia dostępności komunikacyjnej w zakresie transportu. Zmiana ta na pewno przyspieszy realizację takich inwestycji, ponieważ praktyka pokazuje, że zawiła procedura uzyskiwania pozwolenia na budowę potrafi trwać do około dwóch lat. Wciąż pozostaje jednak obecna konieczność sporządzenia dokumentacji projektowej, co w praktyce oznacza koszty związane z ich przygotowaniem

- tłumaczy adwokat Michał Rutkowski.

Samorządy zostaną objęte deregulacją w kwestii inwestycji

Pozytywnie oceniam każdą deregulację na poziomie samorządowym i upraszczanie procedur, zwłaszcza, gdy dotyczy to procedur pomiędzy urzędami. Jeśli wójt, burmistrz, prezydent czy starosta występuje o wydanie pozwolenia na budowę jakiegoś prostego obiektu, to tym bardziej zasadne wydaje się uproszczenie procedur

- uważa Remigiusz Górniak, wiceprezes Związku Samorządów Polskich, starosta miński.

- Przedstawiciele władz samorządowych i urzędnicy działają w w granicach prawa i nie są skłonne do tego, aby przygotowując inwestycje naruszać prawo. Jesteśmy jednostkami publicznymi powołanymi do wypełniania obowiązków względem mieszkańców i to robimy - dodaje Remigiusz Górniak.

Jak dodaje, zmiana pozwoli na zmniejszenie formalności, których urzędnicy mają wystarczająco dużo. - Jako urzędy i jednostki samorządowe wiele czasu poświęcamy na przygotowywaniu dokumentacji. Zwłaszcza w przypadku mniejszych obiektów publicznych procedury dotyczące realizacji inwestycji ciągną się często miesiącami, a nawet latami. Odjęcie nam formalności w przypadku mniejszych budynków do 200 m kw. jest dla nas bardzo oczekiwanym ruchem i pomoże skupić się na planowaniu rozwoju, czyli na tym, czego oczekują od nas mieszkańcy - podkreśla Remigiusz Górniak.

W ocenie wiceprezesa dzięki takiej deregulacji inwestycje takie jak świetlice wiejskie, małe domy kultury czy zaplecza sportowe na boiskach mogą zostać zrealizowane nawet o pół roku szybciej.

Organ będzie mógł sprzeciwić się realizacji budynku użyteczności publicznej

Samorządy nie pozbędą się jednak zupełnie formalności. Adwokat Michał Rutkowski tłumaczy, że zgodnie z projektem, dla inwestorów realizacja takich obiektów będzie wymagała przedłożenia projektu zagospodarowania działki lub terenu oraz projektu architektoniczno-budowlanego, który będzie musiał rygorystycznie mieścić się we wskazanym powyżej katalogu, czyli dotyczyć wyszczególnionych przez rozporządzenia kategorii budynków oraz posiadać określoną powierzchnię użytkową.

Na ich podstawie organ będzie oceniał, czy zamierzenie inwestycyjne mieścić się będzie w granicach nowo wprowadzonego zwolnienia od konieczności uzyskania pozwolenia na budowę. Ponadto, mec. Michał Rutkowski przypomina, że takie zamierzenia budowlane obwarowane zostały przez ustawodawcę na obecnym etapie prac legislacyjnych obowiązkiem ustanowienia kierownika budowy.

Inwestycje takie w dalszej mierze podlegać będą ocenie merytorycznej organu architektoniczno-budowlanego, który będzie mógł skorzystać z przysługującej mu kompetencji do wniesienia sprzeciwu od takiego zgłoszenia, który uniemożliwi inwestorowi realizacji takiego obiektu budowlanego bez uzyskania pozwolenia na budowę

- mówi adwokat Michał Rutkowski i dodaje: - Dlatego też w obliczu kolejnego kroku w celu zmniejszenia ilości formalności w procesie budowlanym, niezbędne będzie dokonanie dokładnej oceny czy zamierzenie inwestycyjne mieścić się będzie nie tylko w powierzchni 200 m kw., ale też czy będzie należeć do stricte wyszczególnionej kategorii budynków użyteczności publicznej przez treść par. 3 pkt. 6 Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych.

Zgodnie z treścią tego przepisu budynek użyteczności publicznej to budynek przeznaczony dla administracji publicznej, wymiaru sprawiedliwości, kultury, kultu religijnego, oświaty, szkolnictwa wyższego, nauki, opieki zdrowotnej, opieki społecznej i socjalnej, obsługi bankowej, handlu, gastronomii, usług, turystyki, sportu, obsługi pasażerów w transporcie kolejowym, drogowym, lotniczym lub wodnym,poczty lub telekomunikacji oraz inny ogólnodostępny budynek przeznaczony do wykonywania podobnych funkcji. Za budynek użyteczności publicznej uznaje się także budynek biurowy i socjalny.

Ułatwienia dla przydomowych schronów, basenów w rodzinnych ogrodach działkowych oraz kolumbariów

W projekcie nowelizacji do inwestycji wymagających jedynie zgłoszenia dodano również m.in. wolno stojące przydomowe budowle ochronne o powierzchni użytkowej do 35 m kw. (bez zmiany zewnętrznych ścian i konstrukcji) oraz boiska i korty służące nie tylko rekreacji, ale też sportowi. Natomiast bez zgłoszenia będą mogły być budowane tarasy do 35 m kw. powierzchni zadaszenia, baseny i oczka wodne o powierzchni nie większej niż 50 m kw. przy budynkach mieszkalnych oraz przy budynkach rekreacji indywidualnej, a także baseny do 15 m kw. i oczka wodne do 10 m kw. na terenach rodzinnych ogrodów działkowych.

Do inwestycji wymagających jedynie zgłoszenia dołączy budowa niewielkiego kolumbarium na terenie cmentarza, o powierzchni zabudowy nie większej niż 15 m kw. i o wysokości nie większej niż 3 m. Obecnie w tej kwestii pojawiają się wątpliwości interpretacyjne, ponieważ kolumbaria nie są ujęte w Prawie budowlanym - gdy organ administracji nie wie, czy kolumbaria należy budować na zgłoszenie, czy na pozwolenie na budowę, to na wszelki wypadek oczekują uzyskania pozwolenia na budowę.

Marek Wójcik, ekspert ds. legislacji Związku Miast Polskich, współsekretarz Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego zwraca uwagę, że w kwestii kolumbariów potrzebna jest także inna zmiana legislacyjna. Samorządy jako zarządcy cmentarzy apelują o możliwość budowania kolumbariów bliżej ujęć wody. Zmiana ta jest pilnie potrzebna, ponieważ zwiększy dostępność miejsc do chowania zmarłych na cmentarzach, a ich aktualnie brakuje. W miastach nie ma natomiast gruntów, na których można by tworzyć cmentarze.

Obecnie wciąż obowiązujące rozporządzenie Ministra Gospodarki Komunalnej z 25 sierpnia 1959 r. w sprawie określenia, jakie tereny pod względem sanitarnym są odpowiednie na cmentarze ( Dz. U. z 1959r. Nr 52 poz. 315) określa, że odległość cmentarza (czy też kolumbariów) służących do czerpania wody do picia i potrzeb gospodarczych powinna wynosić co najmniej 150 m. Istnieje możliwość zmniejszenia wspomnianej odległości do 50 m, jeśli teren w granicach od 50 do 150 m odległości od cmentarza będzie posiadać sieć wodociągową, a wszystkie budynki korzystające z wody będą do tej sieci podłączone.

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google News
Podziel się
portalsamorzadowy

portalsamorzadowy

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow