Rynek samochodów używanych przeżywa rozkwit z powodu niechęci kierowców do wydawania pieniędzy na drogie nowe modele i pojazdy elektryczne

Zaktualizowano:
Brytyjczycy kupują więcej używanych samochodów niż w ciągu ostatnich pięciu lat, ponieważ niechęć kierowców do wydawania pieniędzy na coraz droższe nowe modele - i pojazdy elektryczne - powoduje wzrost popytu na samochody używane.
Oficjalne dane opublikowane w piątek pokazują, że w pierwszej połowie 2025 roku sprzedano 4 017 106 samochodów używanych.
Jest to wzrost o 2,2 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim i spadek o zaledwie 37 274 transakcji w porównaniu z analogicznym okresem w 2019 r., przed wybuchem kryzysu związanego z koronawirusem.
Mike Hawes, szef stowarzyszenia producentów i sprzedawców samochodów, powiedział: „Przekroczenie bariery czterech milionów sprzedanych półrocznie samochodów po raz pierwszy od 2019 r. pokazuje, że brytyjski rynek samochodów używanych odbudowuje dynamikę.
„To dobra wiadomość dla branży i dla kierowców, którzy zyskują większy wybór i przystępną cenę wśród szeregu bardziej zaawansowanych technologicznie, czystszych pojazdów”.
Jednak dobra koniunktura na rynku samochodów używanych stoi w całkowitym kontraście do sektora nowych samochodów, który nie zdołał odbić się po pandemii i opiera się na sprzedaży flotowej i biznesowej, a nie nabywcach indywidualnych.
Dowody na to pojawiły się na początku tego tygodnia, gdy najnowsze dane dotyczące parku samochodowego pokazały, że średni wiek samochodów w Wielkiej Brytanii osiągnął rekordowo wysoki poziom, ponieważ kierowcy nie chcą wydawać pieniędzy na nowe modele, unikają pojazdów elektrycznych i dłużej korzystają ze swoich obecnych pojazdów.
Brytyjczycy kupują więcej samochodów używanych niż przez ostatnie pięć lat, wynika z nowego raportu. Kontrastuje to ze spadkiem liczby rejestracji nowych modeli. Wzrost zainteresowania samochodami używanymi sprawił, że średni wiek pojazdów na brytyjskich drogach osiągnął nowy rekord.
Aby zobrazować sukces sektora samochodów używanych, należy wspomnieć, że w pierwszej połowie 2025 r. liczba rejestracji nowych modeli wzrosła o 3,5 proc. do 1 042 219 sztuk.
Sprzedaż nowych samochodów jest jednak o 18 proc. niższa niż w 2019 r., a rynek samochodów używanych skurczył się zaledwie o 0,9 proc.
W okresie od kwietnia do czerwca benzyna była najpopularniejszym rodzajem paliwa do samochodów używanych, a liczba transakcji wzrosła o 1,5 proc. do 1 134 387 sztuk.
Sprzedaż oleju napędowego spadła o 4,3 proc. do 664 644 sztuk.
Upadek silników Diesla nie wynika z braku popytu, ale ze znacznego zmniejszenia ich dostępności. Producenci wycofują je ze swoich ofert, aby pozbyć się ich „brudnego” skojarzenia i przejść na pojazdy elektryczne.
Statystyki pokazują również, że chociaż producenci samochodów z zapałem próbują wcisnąć klientom pojazdy zasilane bateriami, korzystając z niedawno wprowadzonego przez rząd programu dotacji na samochody elektryczne , to na rynku samochodów używanych nadal dominują samochody z silnikami spalinowymi.
Ponieważ pojazdy elektryczne są jeszcze w powijakach, a hybrydy stopniowo pojawiają się na rynku wtórnym, tradycyjne modele benzynowe i wysokoprężne stanowią 90 procent zakupów używanych samochodów.
Hawes stwierdził, że aby utrzymać silną pozycję rynku samochodów używanych, „trzeba zadbać o rozwój nowego rynku we wszystkich segmentach” oraz „przyspieszyć inwestycje w sieć ładowania, aby każdy kierowca miał możliwość przesiadki” na pojazd elektryczny.
Podczas gdy rejestracje nowych samochodów są o 18% niższe niż w 2019 r., czyli przed pandemią, rynek samochodów używanych spadł zaledwie o 0,9%.
Najnowsze dane dotyczące sprzedaży samochodów używanych pojawiły się zaledwie kilka dni po tym, jak Fundacja RAC przeprowadziła przegląd oficjalnych danych dotyczących rejestracji pojazdów. Okazało się, że średni wiek samochodu na drogach kraju pod koniec 2024 r. wynosił dziewięć lat i dziesięć miesięcy – jest to najstarszy okres, jaki zaczęto mierzyć.
Jest to wzrost w porównaniu z siedmioma latami i pięcioma miesiącami dekadę wcześniej, pod koniec 2015 r. Natomiast w 2003 r. średni wiek wynosił zaledwie sześć lat i miesiąc.
Organizacja zajmująca się polityką transportową i badaniami stwierdziła, że dane te wskazują zarówno na korzyści, jak i na straty dla brytyjskich kierowców.
Po pierwsze, jakość niezawodności przeciętnego samochodu wydaje się poprawiać, co oznacza, że pojazdy wytrzymują próbę czasu znacznie lepiej niż kiedykolwiek wcześniej.
Jednak liczby te wskazują również, że wysokie ceny nowych modeli – zwłaszcza w okresie kryzysu związanego z kosztami utrzymania – i przechodzenie na pojazdy elektryczne zniechęcają kierowców do zmiany samochodu.
W sytuacji, gdy pojazdy elektryczne są jeszcze w powijakach, a hybrydy stopniowo pojawiają się na rynku wtórnym, tradycyjne modele benzynowe i wysokoprężne stanowią 90% całej sprzedaży pojazdów używanych
W odpowiedzi na niedawno opublikowane dane James Wilson, dyrektor operacyjny giełdy samochodów używanych Motorway, powiedział: „Rynek samochodów używanych nabiera rozpędu.
Problemy z dostawą nowych samochodów i presja związana z kosztami utrzymania w dalszym ciągu skłaniają nabywców do wybierania tańszych używanych samochodów, szczególnie pojazdów elektrycznych.
„Osiągnięto parytet cenowy między samochodami elektrycznymi i samochodami z silnikami spalinowymi”.
„Ta zmiana, w połączeniu ze wzrastającym zaufaniem konsumentów, przyspieszy adopcję pojazdów elektrycznych”.
James Hosking, dyrektor zarządzający AA Cars, powiedział: „Rynek samochodów używanych w Wielkiej Brytanii utrzymuje silną dynamikę, a oszczędni nabywcy nadal decydują się na pojazdy z drugiej ręki”.
Samochody używane są doskonałą inwestycją dla kierowców, którzy chcą oszczędzać pieniądze, zwłaszcza że ceny zaczęły się stabilizować po rekordowych wzrostach z ostatnich kilku lat.
„Otwiera to drzwi do motoryzacji elektrycznej dla tysięcy kolejnych kierowców.
„W miarę jak na rynku pojawia się coraz więcej modeli po leasingu i po flotach, spodziewamy się, że ten trend się utrzyma”.
This İs Money